Skoro dziś środa, to bedeker biblioteczny i podróż…gdzie? Otóż do węgierskiego „trójmiasta”, czyli Budapesztu! Stolica Węgier powstała właściwie dopiero w 1873 roku, kiedy to doszło do połączenia trzech niezależnych miast: Budy, Pesztu i Óbudy (dodajmy, iż w 1950 roku miasto wchłonęło kolejne 23 mniejsze miejscowości). Miasta te dzielił Dunaj, a w jedno – połączył most. Teraz rzeka dzieli dzielnice Budapesztu, o których tak pisze Krzysztof Varga w ostatniej swojej powieści „Sonnenberg”:
„Mógłby więc ojciec (…) zamieszkać na Rozsadomb w domu z widokiem na kawałeczek Dunaju, a na pewno na całą panoramę Pesztu, lub przynajmniej na bujny, zielony ogród oraz lasy pokrywające najdalsze wzgórza Budy”.
Krzysztof Varga jest najbardziej oczywistym literackim przewodnikiem wycieczek do Budapesztu i na Węgry. Melancholia i ironia jego wybornej prozy doskonale współbrzmią i z tym miastem, i z tą częścią Europy. Przytoczona wyżej ostatnia powieść Vargi oraz cała jego węgierska trylogia: „Gulasz z turula”, „Czardasz z mangalicą” i „Langosz w jurcie” to punkty obowiązkowe czytelniczych peregrynacji. Obowiązkowe i wyjątkowo smakowite! Zakosztujcie hungarskiego spleenu. Egészségére!
A jeśli odwiedzaliście Bupadeszt i Węgry – koniecznie podzielcie się wrażeniami!
Zachęcamy do zapoznania się z pozostałymi wpisami z cyklu “Bedeker biblioteczny”:
Bedeker biblioteczny – Moskwa
Bedeker biblioteczny – Neapol
Bedeker biblioteczny – Barcelona