Selfie z książką: “Pacjentka”

Dziś w naszym cyklu “Selfie z książką” mocne i trzymające w napięciu polecenie od Krystyny Dombrowskiej, Kierowniczki Filii nr 9: “Pacjentka” – Alex Michaelides:
“Jeśli lubisz thrillery, a do tego psychologiczne, to ta książka jest dla Ciebie.
Ceniona malarka i fotografka mody Alicia Berenson wiedzie wspaniałe życie. Do czasu, kiedy wieczorem do domu wraca jej mąż, a Alicia strzela mu w głowę pięć razy, zabijając go na miejscu. Od tego momentu kobieta przestaje mówić i trafia do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego Grove.
Po kilku latach w ośrodku tym, rozpoczyna pracę psychoterapeuta Theo Faber, zafascynowany postacią Alicii i jej historią. Theo robi wszystko, co w jego mocy, aby dotrzeć do pacjentki i sprawić, żeby się przed nim otworzyła, a także aby rozwikłać zagadkę śmierci Gabriela. Po długich staraniach Alicja wreszcie zaczyna mówić. Dokąd zaprowadzą go te rozmowy i co się stanie, jeśli prawda okaże się zupełnie inna?”

Selfie z książką: “Odpowiedzialna moda. Guilt-free przewodnik po slow fashion”

Ważny temat w dzisiejszym cyklu „Selfie z książką”, czyli “Odpowiedzialna moda. Guilt-free przewodnik po slow fashion” Katarzyny Zajączkowskiej. I właśnie tę lekturę poleca Wam Joanna Michalak z Biblioteki Głównej:
“Jeśli spróbujemy przetłumaczyć tytuł na język polski, otrzymamy przewodnik po odpowiedzialnej modzie, który nie wywołuje wyrzutów sumienia. I myślę, że jest to dobre określenie tej książki.
Autorka, która zna branżę odzieżową od przysłowiowej podszewki, gdyż wiele lat w niej pracowała, pokazuje nam jak we współczesnym świecie zadbać o siebie i środowisko nie poddając się owczemu pędowi śledzenia trendów narzucanych przez wielkie marki odzieżowe, a z drugiej strony jak nie tracić radości i przyjemności korzystania z osiągnięć przemysłu modowego. Namawia nas na przyjrzenie się naszej relacji z ubraniami, sprawdzenia co jest dla nas ważne. Pokazuje jak bez wyrzutów sumienia korzystać z mody, ale też jak nie dać się złapać na tak zwany greenwashing, czyli medialne pułapki wielkich korporacji sugerujące ekologiczne działania. I wreszcie wyjaśnia nam dlaczego najbardziej ekologiczna i najlepsza szafa to te ubrania, które już w niej się znajdują.
A jeśli temat Was zainteresuje, to w Bibliotece mamy też inne pozycje na temat slow fashion.”

Selfie z książką: “Nie tylko pomarańcze…”

W naszym piątkowym cyklu „Selfie z książką” dziś propozycja Marty Bielawskiej-Borowiak z Działu Animacji i Promocji BPMG. Książka, o której głośno było wiele lat temu, ale która wciąż może być poruszającą i ważną lekturą.

Marta Bielawska-Borowiak:

„Nie tylko pomarańcze…” Jeanette Winterson to książka o trudnej relacji bohaterki z matką, ze światem i z religią, a raczej fanatycznie religijną lokalną społecznością i o odkrywaniu w tym wszystkim siebie, tak bardzo nie pasującej do oczekiwań otoczenia. Bo jak powiedzieć matce, zagorzałej katoliczce, że jest się lesbijką? Bohaterka powieści to adoptowane dziecko, wychowywana surowo pod wpływem dewocji zaborczej matki, usilnie próbującej ustrzec ją od grzechów tego świata. Jej życie wyznacza surowa religijna rutyna. Autorka sama mówi, że książka i jest, i nie jest jej autobiografią. Pokazuje, że może być sobą mimo napiętnowaniu przez religijną wspólnotę. Książka to opowieść o dojrzewaniu i odkrywaniu siebie w świecie pełnym skrajnych emocji, obsesji, lęków i buntu, napisana językiem subtelnej ironii i specyficznego poczucia humoru”.

 

Selfie z książką: “Niewidzialne kobiety”

W naszym piątkowym „Selfie z książką” znakomite polecenie naszej koleżanki Ewy Jaworskiej, kierującej biblioteczną Filią nr 2. Znakomite, bo otwierające oczy na coś, co – niby na widoku – pozostaje niewidzialne.

Ewa Jaworska:

„Jeśli mamy w lecie więcej czasu, łatwiej nam sięgnąć po rzeczy bardziej obszerne, może nawet nieco trudniejsze, które odkładaliśmy na później.

Warto zwrócić uwagę na pozycję, która  zmusza  do myślenia.  Chciałam zaprezentować książkę „Niewidzialne kobiety” Caroline Criado Perez. Dziennikarka  za pomocą bardzo licznych przykładów udowadnia, że domyślnym użytkownikiem większości dóbr wciąż jest mężczyzna, a konsekwencje tego faktu ponoszą kobiety. Uznawanie męskiej perspektywy za domyślną to nie neutralność płciowa, a systematyczna dyskryminacja. „Niewidzialne kobiety” udowadniają, że dane kształtują każdy sektor ludzkiego życia, a nieuwzględnianie informacji o kobietach, czyli połowie ludzkiej populacji, sprawia, że niebezpieczeństwo sprowadzenia płci żeńskiej do kategorii pod-typu mężczyzny – jak podkreśla Perez – wciąż jest bardzo realne. To nieprawdopodobnie interesujące, momentami szokujące dzieło, które warto przeczytać.

Można dowiedzieć się, jakim cudem leki przeznaczone dla mężczyzn niekoniecznie działają na kobiece organizmy. Nie ma cienia wątpliwości co do tego, że powodem, dla którego kobiety częściej umierają na zawały, jest brak wystarczających danych dotyczących specyfiki kobiecego serca oraz symptomów zawału u kobiet. Tymczasem są one inne niż u mężczyzn.

Warto dowiedzieć się czemu to kobiety marzną w miejscach pracy i doświadczają realnych luk płacowych. A przecież kobiety pracują od zawsze. Pracują  często nieodpłatnie, za grosze, pozostają wielokrotnie niedoceniane i niedostrzegane. A współczesne miejsce pracy im się nie odwdzięcza, począwszy od lokalizacji, przez godziny pracy aż po regulaminy. A przecież praca kobiet to filar społeczeństwa i gospodarki. Pora ją cenić.

Jeżeli kogoś zaintrygowała książka „ Niewidzialne kobiety” to zapraszam do jej wypożyczania”.

Selfie z książką: „O drzewach i ich mieszkańcach”

W piątkowym „Selfie z książką” mamy dla Was zieloną propozycję czytelniczą naszej koleżanki z Wypożyczalni dla Dzieci Agnieszki Antosik. Agnieszka sama napisała niedawno książkę („Leśna terapia”), ale to nie przeszkadza polecać jej innych książek “porosłych lasem”. Zatem polecamy i „Leśną terapię” i to, co poleca Agnieszka:

Agnieszka Antosik:

“Każdemu, kto ma ochotę przeżyć naprawdę piękne lato, gorąco polecam książkę Wojciecha Gila “O drzewach i ich mieszkańcach”. Oczywiste, że piękne lato to takie, które spędzamy wykorzystując uroki otaczającej nas natury. Nie każdego jednak usatysfakcjonują spotkania z samymi drzewami, do których zawsze zachęcam. Warto więc przypomnieć, że drzewa to domy tysiąca ekscytujących stworzeń! Książka znawcy tematu Wojciecha Gila, wspaniale zilustrowana i bardzo przystępnie napisana, pozwala nam poznać ponad 50 gatunków drzew i odkrywa tajemnice ich lokatorów. Jest to naprawdę imponująca galeria osobliwości, od niezwykłych owadów począwszy, przez całą ptasią galerię idąc aż na diable Rokicie skończywszy. Autor ma ogromną wiedzę na temat ich zwyczajów i nie szczędzi ciekawostek, co naprawdę zachęca do ruszenia się z domu i samodzielnego odkrywania tego barwnego świata. Czy może być większy pożytek z książki? Przewidując takie jej aktywne zastosowanie, w spisie treści pozostawione zostały miejsca do uzupełnienia przez czytelników: a nuż okaże się, że podczas własnych obserwacji odkryjemy, że odwiedzane drzewo zamieszkuje ktoś, kogo autor nie opisał? Oczywiście do wypełniania naszego bibliotecznego egzemplarza nie zachęcam, ale do dokumentowania w taki czy inny sposób swych odkryć – jak najbardziej! Pięknie będzie, jeżeli odkryć tych dokonywać będziecie rodzinnie, bo książka “O drzewach i ich mieszkańcach” adresowana jest właśnie dla całej rodziny. Czeka na Was w Wypożyczalni dla Dzieci oraz w Filii nr 1.

Zdjęcie wykonane pod Dębem na tyle sędziwym, by mieć naprawdę niezwykłych mieszkańców”.

Selfie z książką: „I was born for this”

W naszym piątkowym cyklu nie było jeszcze literatury dla młodzieży. A to duży błąd. Zwłaszcza, że ostatnio nowe tytuły rosną jak grzyby po deszczu, a i w naszej bibliotece jest w czym wybierać. Rozpoczęły się już wakacje, więc oddając „Lalki” czy inne „Makbety” warto rozejrzeć się u nas za lekturą na lato.
W dzisiejszym selfie z książką Katarzyna Mikołajczewska-Modrzejewska poleca książkę Alice Oseman, autorki rozkosznego Heartstoppera. „I was born for this” zaczyna się banalnie. Akcja przedstawiana jest nam z dwóch perspektyw – Angel – osiemnastoletniej muzułmanki, fanki zespołu The Ark, której rodzice nie pochwalają zainteresowań córki oraz Jimmy’ego – lidera zespołu, który w zaciszu swojej wielkiej rezydencji boryka się z własnymi problemami. Ich drogi wkrótce się przetną, w bardzo nieoczekiwanych okolicznościach. Nie jest to jednak historia miłosna. To historia o byciu młodym człowiekiem w XXI wieku – o problemach i stawianiu im czoła. O przyjaźni i rodzinie. O wierze i mierzeniu się z beznadzieją.
Ta słodko-gorzka, chwilami humorystyczna, powieść to prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Nie tylko dla nastolatków.
Książki w naszych zbiorach jeszcze nie ma ale, jak widzicie, już czeka na opracowanie. Dostępna będzie w Bibliotece Głównej. Zerkajcie na nowości!

 

Selfie z książką: “Kicia Kocia na Pikniku”

W tym tygodniu w cyklu „Selfie z książką” nie mogło być innego polecenia niż… 😻„Kicia Kocia na Pikniku”😻! I tę lekturę poleca Wam zbiorowo nasza (niepełna) biblioteczna ekipa! Polecamy, gdyż:
 
1) 😻Kicia Kocia😻 jest jedną z najpopularniejszych bohaterek książek dla najmłodszych😻!
2) 😻Ten tytuł jest jak samospełniająca się przepowiednia – Kicia Kocia już jutro pojawi się w Parku Trzech Kultur na naszym V Pikniku Czytelniczym😻!
3) 😻Kicia Kocia reprezentuje wszystkie koty, zwłaszcza te, które potrzebują naszej pomocy! Dlatego oprócz propagowania czytelnictwa w plenerowej formule, na Pikniku chcemy też pomóc 😻kotom😻– wspólnie z Wami.
 
Stąd podczas Pikniku odbędzie się:
 
😻Zbiórka do puszek na rzecz TOZ o/Jarocin na koty z Witkowa powiat gnieźnieński.
😻Zbiórka na rzecz Fundacja Przyjaciele Zwierząt w Gnieźnie.
😻Zbiórka karmy dla Schroniska dla Zwierząt w Gnieźnie.
 
Jednocześnie w czasie Pikniku będzie trwał kiermasz z fantami, kocie ciasteczkami na wsparcie działalności charytatywnej niosącej pomoc kotom. A na Wasze serca i domy czekać będą koty do adopcji – będziecie mogli przejrzeć album z 😻kotkami😻, które potrzebują rodziny!

Selfie z książką: „Kobiety ze słynnych obrazów”

W dzisiejszym “Selfie z książką” dziś przybieramy pozę artystyczną, bo…

“Ta pozująca na zdjęciu osoba to Agnieszka Słomian, bibliotekarka pracująca w Filii nr 2.

A czy zastanawiali się kiedyś Państwo, kto pozował do najsłynniejszych portretów kobiet, które są powszechnie znane i rozpoznawalne nawet przez osoby niekoniecznie interesujące się sztuką?

Dlaczego artysta zdecydował się uwiecznić rysy właśnie tej damy i kim były portretowane przez mistrzów kobiety? Czy były to przypadkowe modelki, a może słynne-znane damy w czasach, w których żyły? Może mistrzowie malowali swoje żony, córki lub metresy bogatych sponsorów, którzy zamawiali te obrazy?

Przedstawiona książka Iwony Kienzler pt. „Kobiety ze słynnych obrazów” częściowo odpowiada na powyższe pytania. Jedną z bohaterek publikacji jest Agnes Sorel – najbardziej grzeszna Madonna średniowiecza, pozująca do obrazu „Madonna z Dzieciątkiem wśród Aniołów”, którego autorem był Jean Fouquet. Bardzo intrygujący i ciekawy jest nie tylko opis modelki, ale także interpretacja samego obrazu – symbolika jest nader wymowna, jeśli pozna się jej przekaz. Autorka Iwona Kienzler znana jest z popularyzacji historii, a znane postaci przedstawia nam jako zwykłych ludzi, z ich przywarami, dziwactwami i słabościami. W jej opowieściach znajdziemy dużo ciekawostek, nie unika pikantnych szczegółów osadzonych w realiach obyczajowych danej epoki.

Książkę można przeczytać w całości lub podzielić sobie na „raty”, bo każdy rozdział to odrębna historia poświęcona bohaterce danego obrazu. Jeśli chcemy poznać muzy, modelki, kochanki słynnych malarzy – gorąco polecam. Tyle smaczków, ciekawostek, niezwykłych faktów w jednym miejscu. Bardzo przystępny, przyjazny styl dla czytelnika nawet nie zainteresowanego dziełami sztuki….” – poleca Agnieszka Słomian. A my się do tego polecenia podpisujemy – wyjątkowo pędzelkiem – obiema rękami!

 

Selfie z książką: seria “Pettson i Findus”

Dziś w bibliotecznym okienku “Selfie z książką” wygląda nasza koleżanka z Wypożyczalni dla Dzieci – Barbara Hrab oraz pewien kot. Literacki, ale kot to kot!

Barbara Hrab:

“No i przyszła wiosna, a z nią pora na prace w ogrodzie pełne radości i śmiechu. Na te wiosenne i słoneczne dni pragnę zaproponować – już chyba klasykę literatury skandynawskiej: serię „Pettson i Findus” autorstwa Svena Nordqvista.

Pozycja ta opowiada o starszym panu Pettsonie, który mieszkając na skandynawskiej prowincji, w małym domku z drewutnią, czuje się smutny i samotny… Aż pewnego dnia zjawił się w jego domu mały wesoły kociak imieniem Findus.

Od tej pory już nic nie jest takie samo! W obejściu pojawia się więcej radości, psot i przygód, ale i obowiązków oraz zmartwień. Kot Findus lubi rozrabiać, figlować i nie zawsze zastanawia się nad konsekwencjami swoich działań, chodzi w zielonych ogrodniczkach gadając ludzkim głosem.

Historie Pesttona i jego kota są niezwykle zabawne i błyskotliwe, czasem nawet niegrzeczne. Wszystkie dzieci bardzo lubią koty więc pozycja bogato ilustrowana przez samego autora tekstu bardzo szybko skradnie serca młodych czytelników, a i dorośli docenią tę pozycję za niebanalny humor kryjący się w warstwie tekstowej i ilustracyjnej.

Wśród tytułów w serii, a jest ich 12, znajdują się liczne przygody. W jednej z nich możemy się przyglądać się, jak Pettson mając dosyć kocich psot o 4:00 nad ranem postanawia poszukać dla Findusa nowego domu. Co wyjdzie z ich planów? Czy to będzie dobry pomysł dla przyjaciół? O tym i o innych historiach dwóch przyjaciół warto przeczytać w książkach, które to znajdują się w zasobie Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna Serdecznie zapraszam!”

Selfie z książką: “Łabędź” Sylwia Trojanowska

W piątkowym „Selfie z książką” znów literatura jako wehikuł czasu. Tym razem przeniesiemy się do międzywojennej Bydgoszczy. To w tym mieście, na chwilę przed wybuchem II wojny, dzieje się opowieść, którą poleca Darek Pajkert, kierownik bibliotecznej Filii nr 1:

„Łabędź” Sylwia Trojanowska

„Czy taka historia mogła się zdarzyć? Przypuszczam, że tak. Pogmatwane losy w II RP. Historia ludzi zamieszkujących podbydgoską miejscowość Fordon (dziś jedna z dzielnic Bydgoszczy). Opowieść o tym, co ważne, jest historia rodziny patriotycznej, której na sercu leży bezpieczeństwo kraju, a w oddali widmo nadciągającej wojny. Autorka w piękny sposób pokazuje zwykłych ludzi, ich marzenia, zmiany wewnętrzne, jakie im towarzyszą. Czytelnik może przenieść się w odległe lata i posmakować tego codziennego życie, które toczyło się zaledwie niecałe 90 km od Gniezna. Łabędź to po prostu nazwisko głównych bohaterów. Piękna rodzina, wspierająca się w trudnych sytuacjach. Nie brakuje też w książce wątków miłosnych, które towarzyszą głównym bohaterom, przede wszystkim tej „zakazanej miłości”. Żeby nie było tak słodko, są też momenty, w których rodzina musi stawić czoła miejscowym przekrętom, którzy „trzęsą” całą miejscowością. Łabędź, mógłbym powiedzieć, rok z życia rodziny 1938/1939. Czekam z niecierpliwością na II tom, który lada moment powinien się już pojawić w BPMG? Polecam tę pozycję z całego serca” – Darek Pajkert.