Miesiąc: styczeń 2024
Młodzieżowy Klub Dyskusji o Książce zadebiutował!
Pierwsze koty za płoty!
W piątek wieczorem zadebiutował Młodzieżowy Klub Dyskusji o Książce (MKDoK). To było spotkanie inauguracyjne i organizacyjne, bo klubowicze jeszcze nie wzięli na tapet żadnej książki, a jedynie zasady funkcjonowania swojego czytelniczego grona.
Pierwsza ważna sprawa to nazwa, która – jak się okazało – nie ulegnie zmianie, bo wszystkim się spodobała. Młodzież będzie spotykać się raz w miesiącu, w naszej Filii nr 2 przy ul. Staszica 12a.
Drugie, już w pełni czytelnicze spotkanie, odbędzie się w środę 28 lutego o godz. 16:30. Pierwsza dyskusja toczyć się będzie wokół książki „Tippi i ja” Sarah Crossan.
Klub otwiera swoje podwoje i liczy na to, że z każdym spotkaniem klubowiczów będzie przybywać. Więc jeśli lubicie czytać, a potem rozmawiać, spierać, kłócić się o przeczytane – zapraszamy w imieniu MKDoK.
Co czytać w długie zimowe wieczory? – uczestniczki Klubu Apetyt na Książkę znają odpowiedź
Chociaż na panie z Klubu “Apetyt na Książkę” czekały wczoraj przed spotkaniem w Filii nr 9 polecane przez nas książki na przetrwanie zimy, to również z ich strony posypał się grad pomysłów.
Uczestniczki spotkania same chętnie proponowały ulubioną literaturę, wystawiając im własną recenzję. Owocna dyskusja zakończyła się jednoznacznym stwierdzeniem: na zimowe wieczory wcale nie są najlepsze książki lekkie, łatwe i przyjemne. Wśród poleceń przeważała literatura trudniejsza, poważniejsza, obyczajowa, czy książki biograficzne. Klubowiczki snuły również plany na kolejne spotkania i cieplejsze dni.
C/Z/YTAT na weekend – “W Dolinie Muminków”
I mamy kolejny piątek, czyli zachęcamy Was C/Z/YTATEM do czytania. Dziś coś na ukojenie zimowej niepogody.
„Pewnego szarego poranka na Dolinę Muminków spadł pierwszy śnieg. Padał miękko i cicho – w parę godzin wszystko było białe.
Muminek stał na schodkach przed domem patrząc, jak dolina okrywa się zimową kołdrą. ,,Dziś wieczorem – myślał sobie – ułożymy się do długiego zimowego snu”. (Wszystkie trolle Muminki układają się do snu zimowego gdzieś koło listopada. Bardzo to rozsądne ze strony każdego, kto nie lubi zimna i zimowych ciemności). Potem Muminek zamknął za sobą drzwi i poszedł do swojej mamy. Śnieg przyszedł! – powiedział.
(….)
Następnie rodzina Muminków i wszyscy jej przyjaciele i znajomi uroczyście i z namaszczeniem zaczęli przygotowywać się do długiej zimy. Mama Muminka nakryła do stołu na werandzie, lecz każdy dostał na kolację tylko trochę igliwia świerkowego w filiżance. (Jest bowiem rzeczą bardzo ważną napełnić sobie żołądek igliwiem, jeśli się ma zamiar – nie była spać przez trzy miesiące). Po kolacji – nie była zresztą zbyt smaczna – wszyscy powiedzieli sobie dobranoc trochę czulej niż zwykle, a Mama Muminka przypomniała o myciu zębów. Następnie Tatuś Muminka obszedł dom i pozamykał wszystkie drzwi i okiennice oraz zawiesił siatkę od much na żyrandolu, żeby się nie zakurzył. Potem wszyscy położyli się do swoich łóżek, w których porobili sobie przytulne dołki, naciągnęli kołdry na uszy i myśleli o czymś przyjemnym.”
Jeśli ktoś ma już dosyć zimy, śniegu, deszczu i wiatru i z niecierpliwością czeka na wiosnę, to dla niego cytat idealny. W takie dni jak dziś najmilej byłoby zostać w ciepłym łóżku, a najchętniej przespać zimno aż do wiosny. Niech ten cytat z książki “W Dolinie Muminków” Tove Jansson otuli Was tak, jak ciepła kołdra Muminka.
Podczas środowych Inspiracji powstały eko-karmniki
Jak twórczo i praktycznie wykorzystać materiał, który wydawałoby się, nadaje się tylko do wyrzucenia? Przyjść na Środowe Inspiracje, a tam już czeka odpowiedź i mnóstwo pomysłów. Wczoraj na przykład mali artyści wykorzystywali w szczytnym celu pudełka po mleku, tworząc z nich karmniki. Z takich małych dzieł sztuki ptasie śniadanko na pewno smakuje wybornie.
Luty w Bibliotece… w nowej formie
Prezentujemy Wam plan wydarzeń bibliotecznych na luty. Od tego miesiąca, prócz znanych Wam plakatów, możecie znaleźć kalendarium w nowej odsłonie – ulotek. Wypatrujcie ich w naszych bibliotecznych placówkach. Nie jest to jedynie mniejsza forma plakatu – po drugiej stronie znajdziecie najważniejsze informacje o działających w bibliotece klubach, wraz z datami najbliższych spotkań.
Z książki na ekran, czyli mamy coś dla czytelników i widzów
Jesteście fanami seriali? Spędzacie czas na serwisach streamingowych? To dobry powód, by… odwiedzić bibliotekę.
Wiele kultowych seriali i popularnych filmów to ekranizacje książek. Co nas, jako bibliotekę, tylko cieszy. Sfilmowanie powieści daje bowiem książce często drugie życie. Takie czytelnicze wskrzeszenie spotkało w ubiegłym roku „Znachora” Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Całymi latami kurzył się na bibliotecznych półkach. A tu nagle kolejna ekranizacja przywróciła książkę do czytelniczego obiegu – po „Znachora” ustawiła się kolejka czytelników.
Teraz rekordy popularności bije detektywistyczny serial „Forst” z Borysem Szycem – po trzech dniach od premiery miał już blisko 5 mln wyświetleń. Jeśli ktoś jeszcze nie wie, to zdradzamy, że scenariusz „Forsta” bazuje na książkach Remigiusza Mroza. To autor bardzo popularny, a do czytania jego kryminałów nie trzeba specjalnie namawiać. Ma jednak też swoich krytyków, którzy kręcą nosem na łatwość pisania i twórczą płodność Mroza. Jeżeli jednak spodobał Wam się serial lub jesteście dopiero przed seansem, to warto sięgnąć po oryginał.
Z innych popularnych ekranizacji możemy polecić choćby serial „Lupin” – luźno nawiązujący do opowiadań Maurice Leblanc’a “Arsène Lupin, dżentelmen włamywacz”. Film ukazuje historię Assane’a Diopa, który postanawia pomścić, po 25 latach, śmierć swojego niesłusznie oskarżonego o przestępstwo ojca.
Miłośnikom ekstremalnych emocji, czyli szachów, przypominamy „Gambit królowej” – serial, który ma już parę lat i był hitem w 2020 roku. Opowiada historię osieroconej dziewczynki, która odkryła w sobie talent do szachów. Po premierze serialu powieść Waltera Tevisa wskoczyła na wiele miesięcy do pierwszej dziesiątki listy bestsellerów “New York Timesa”.
Namawiamy Was do zapoznania się z książkowymi pierwowzorami, nawet jeśli wcześniej oglądaliście ekranizacje. Często bowiem, nawet w dobrych filmach, pewne rzeczy są pominięte w narracji lub skrócone. Tak chyba jest z „Dziką drogą”. To autobiograficzna książka, która opowiada o trudnym memencie w życiu autorki, Cheryl Strayed. Śmierć matki, rozpad małżeństwa, utrata życiowej równowagi i poczucia bezpieczeństwa. Kobieta decyduje się wyruszyć w pieszą wędrówkę przez tysiące mil. To rzecz o pokonywaniu własnych słabości i odnajdywaniu siebie. Wiele osób, które ceni ten film, bardzo chwali również książkę, jako swego rodzaju pogłębienie wglądu w psychologię bohaterki.
Na naszej liście musi się znaleźć oczywiście „Diuna” – film science-fiction, który powstał na podstawie powieści Franka Herberta pod tym samym tytułem. To połączenie mistycyzmu, przygody, ekologii i polityki. Opowiada historię rodu Atrydów, którzy przybywają na Diunę, będącą jedynym we wszechświecie źródłem najcenniejszej substancji.
A teraz coś dla młodych dorosłych – popularny „Heartstopper”, czyli serial z gatunku coming-of-age romance stworzony na podstawie powieści graficznej Alice Oseman. Bohaterowie Charlie i Nick odkrywają, że łączy ich nie tylko przyjaźń. Opowiada o relacjach i emocjach nastolatków, akceptacji i poznawaniu siebie.
Rzecz jasna to tylko kilka przykładów seriali i filmów bazujących na podstawie literatury. Na ekran trafiło przecież wiele klasycznych powieści i to więcej niż jeden raz, choćby dzieła Jane Austen. Bardzo Wam polecamy takie filmowo-książkowe konfrontacje, bo w jakimś sensie one też uczą czytania. Czytanie jest przecież interpretacją. Czytając, niejako wyświetlamy sobie w wyobraźni nasz własny film. Dlatego porównanie „naszego” wyobrażenia z innym, które stworzył reżyser czy scenarzysta to naprawdę ciekawe i cenne doświadczenie.
Zapraszamy zatem do nas – oglądajcie i czytajcie, albo czytajcie i oglądajcie – w dowolnej kolejności!
Czy pamiętacie jeszcze o queście?
Dzień babci i dziadka w Filii nr 9
Wczoraj przez cały dzień mali artyści przychodzili do Filii nr 9 na Winiarach, gdzie czekał na nich suto zastawiony kreatywny kącik, z którego korzystania mogła ograniczyć tylko wyobraźnia. A że nasi młodzi czytelnicy mają wyobraźnię ogromną i głowy pełne pomysłów powstawały małe cuda dla Babć i Dziadków. Najczęściej były to laurki, ale nie brakowało wielu innych drobnych prezentów dla bliskich. Wszystko to oczywiście w towarzystwie inspirujących książek o tematyce dnia babci i dziadka.