Po dobre samopoczucie do lasu

Po “las” ruszymy wkrótce gotując świąteczne dekoracje. Boże Narodzenie bez choinki to trochę jak wigilijny stół bez śledzia czy karpia. Rzecz zgoła niedopuszczalna. To namacalne wprowadzenie drzewa do naszych domów, oprócz symboliki związanej z życiem, odradzaniem się i trwaniem być może mówi o nas coś jeszcze. Może jest dowodem silnej więzi i nieprzerwanej potrzeby obcowania ludzi i drzew?

Wątpliwości w tej materii nie mają członkowie Klubu Dyskusji o Książce. Świeżo po lekturze i rozmowie na temat książki “Leśna terapia” Agnieszki Antosik rozumieją, że las plus człowiek równa się dobrostan. A debata na temat pozycji gnieźnianki okazała się nie tylko merytoryczna: jedną z rozmówczyń była psycholożka i terapeutka, ale również wielostronna. Poczynając od ziołowych znalezisk (gdzie w okolicy można znaleźć czosnaczek), poprzez medytację (z tą znaną z jogi włącznie), na ciepłej odzieży do lasu skończywszy. Naturalnie pojawiły się także wypowiedzi nieco bardziej związane z lekturą. Uczestnicy jednogłośnie wyznali, że czytając “Leśną terapię” zatęsknili za lasem. I zdaje się, że to najlepsza rekomendacja dla pozycji, która jest swoistym przewodnikiem dla tych, którzy chcą obcować z drzewami nieco bardziej.

A drużyna miłośników literatury z lasem będzie jeszcze dialogować. A to dzięki kolejnej czytelniczej propozycji autorstwa Mikołaja Grynberga. Ostatni reportaż pisarza “Jezus umarł w Polsce” rozgrywa się bowiem w Puszczy Białowieskiej. Zainteresowanych rozmową zapraszamy 19 grudnia (tj. we wtorek) o godz. 18.00 do lokalu przy ul. Staszica 12a.

Anne Applebaum patrzy na wschód

Chcemy w to wierzyć, czy nie – październik zmierza ku końcowi. Takie “ostatki” miesiąca to już tradycyjnie czas spotkań kręgu literacko-konwersacyjnego, czyli Klubu Dyskusji o Książce.

Co tym razem znalazło się na “językach” czytelniczej grupy? Spieszymy donieść, iż książkową wybranką miesiąca została “Matka Polka”. Za tym tytułem kryje się wywiad przeprowadzony przez Pawła Potoroczyna z Anne Applebaum światowej sławy dziennikarką, laureatką Nagrody Pulitzera.

Zapis rozmowy publicystów okazał się istotnie podnieść poziom adrenaliny dyskutantów. Wśród członków czytelniczej wspólnoty pojawiły się duże rozbieżności – można nawet rzec, że cała emocjonalna pięciolinia. Poczynając od określenie lektury odkrywczą, ciekawą i pouczającą poprzez nic nie wnoszącą, aż do, cytując za członkami Klubu, nudnej jak “flaki z olejem”. Wspólnym konsensusem okazało się uznanie prawa do wszystkich racji – możemy się przecież pięknie różnić oraz zgoda do, delikatnie mówiąc, nietrafionego pomysłu na tytuł. Publikacja niewiele ma wspólnego ze skojarzeniami jakie pojawiają się po tytułowej “Matce Polce” – jest za to wielowątkową opowieścią o współczesnym świecie, jego geopolityce, mass mediach, mechanizmach korupcji czy terroru. Anne Applebaum z niezwykłą przenikliwość i błyskotliwością analizuje zmiany zachodzące we współczesnym świecie, można nawet rzec – proroczą, to wybitny i prawdziwie kosmopolityczny umysł. Decyzje o zapoznaniu się z publikacją zostawiamy roztropnemu czytelnikowi, jednocześnie polecając gorąco tytuły, których autorką jest sama Applebaum.

Wypada jeszcze zaprosić na listopadowy Klub Dyskusji o Książce. Ten zaplanowano w ostatni wtorek miesiąca – to jest 28. Zapraszamy na rozmowę, której bohaterką została nowa publikacja autorstwa gnieźnianki – Agnieszki Antosik “Leśna terapia”.

Czas, pamięć i prawda, czyli “Poczucie kresu” Juliana Barnesa

Nadzwyczaj szybko. Wydaje się, że to odpowiednie określenieilustrujące przebieg dyskusji poświęconej książce “Poczucie kresu” Juliana Barnesa. Tytuł gościł właśnie na czytelniczym spotkaniu Klubu Dyskusji o Książce, który po wakacjach wraca do comiesięcznych debat literackich. 

Zaczęło się niezwykle emocjonująco, czyli od rozplątania supła nieco zawiłej fabuły. Następnie przeprowadzono szturm na sam sens dzieła i spróbowano odpowiedzieć na pytanie “co autor chciał nam, czytelnikom powiedzieć za pośrednictwem swojego tekstu“. W tym miejscu wysokiego crescendo dyskusja na temat powieści Barnesa pikowała już w stronę piano i dalej pianissimo. Wyłowiono dwa istotne wątkizłudnej pamięci oraz roli jaką odgrywamy w naszych codziennych życiowych historiach, którym zwykliśmy przyznawać (jak interpretujemy na podstawie powieści) zbyt duże znaczenie. 
Było trochę pochwał, bo książka w czytaniu sprawdza się wyśmienicie. Szybka i zajmująca. Było także trochę krytyki, bo zdaniem uczestników rozmowy, angielski powieściopisarz, trochę przestrzelił z formą i treścią. Tym samym prozę Juliana Barnesa zapisujemy po stronie rzeczy poznanych i wartych uwagi (aczkolwiek nienachalnie). 

Za miesiąc członków czytelniczo-dyskusyjnego teamu czeka coś nowego. Tematem kolejnej konwersacji będzie bowiem książka – wywiad: “Matka Polka”. Jej bohaterką jest Anna Applebaum światowej sławy dziennikarka, laureatka Nagrody Pulitzera za książkę “Gułag”autorka “Czerwonego głodu”, “Zmierzchu demokracji” i “Za żelazną kurtyną”. Spotkanie 24 października o godz. 18.00 w lokalu Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna przy ul. Staszica 12a. 

O sennych marach Polaków z czasów powojnia – “Prześniona rewolucja” Andrzeja Ledera

Przyzwyczajeni jesteśmy myśleć o sobie jednostkowo. To kim jestem zawdzięczam sobie: swoim umiejętnościom, staraniom, pracy. Czasem do grona tych, którzy wpłynęli na ten jednostkowy twór, zaliczamy rodzinę, przyjaciół, idoli. A gdyby tak wpisać się w szerszy kontekst społeczny? Co mogłoby się zdarzyć, gdyby tej analizie poddać cały naród?

Tym, którzy nie boją się ćwiczeń z logiki historycznej ani społecznej, członkowie Klubu Dyskusji o Książce polecają coś naprawdę wyjątkowego – pozycję autorstwa Andrzeja Ledera “Prześniona rewolucja”. Jeśli macie ochotę na historyczną wyprawę, która nieco rozjaśnia charakter współczesnego narodowego kolorytu – koniecznie sięgnijcie po publikacje Ledera. Jak przyznają członkowie czytelniczej grupy dyskusyjnej, książka łatwa w czytaniu nie jest. Autor operuje dość trudnym językiem, co w przypadku polskich uczonych (niestety) jest dość powszechnym zjawiskiem. Niemniej, “Prześniona rewolucja” to rzecz naprawdę warta uwagi i czytelniczego trudu. Leder opisując rewolucję społeczną, która dokonała się w Polsce w latach 1939-1956 niezwykle przenikliwie i zajmująco kreśli obraz kondycji mentalnej współczesnego obywatela kraju nad Wisłą. Oprócz oczywistych zalet książki związanych z tematem i pionierską próbą zdefiniowania stanu “polskiej duszy” Leder otwiera także debatę dotyczącą wsi. Od tego momentu rusza fala rodzimych publikacji, w których historia ludowa, jest opowiadana przez wielu, na różnych poziomach.

Nie można powiedzieć, że spotkanie KDoK miało łagodny przebieg. Trudno się zresztą dziwić. Wiele tez postawionych w publikacji może budzić kontrowersje, krytyczne uwagi, lub, jak to miało miejsce podczas czytelniczego mitingu, zachęcać do refleksji związanych z delikatną materią historii narodowych win i przebaczenia.

Tymczasem polecamy tytuł na wakacyjne szlaki i życzymy owocnych odkryć w świecie literatury. Na spotkania klubu zapraszamy już po wakacjach. Najbliższe we wrześniu. Dokładnie w ostatni wtorek miesiąca (26.09) podebatujemy na temat książki Juliana Barnesa “Poczucie kresu”.

 

 

 

Historia dla każdego – o książce “Doktor Anna” Ałbeny Grabowskiej podczas spotkania Klubu Dyskusji o Książce

Tuż przed wakacjami swoje spotkanie miał Klub Dyskusji o Książce. Korzystając z uroków letniej pogody członkowie dyskusyjnego teamu zdecydowali się na miting w terenie. Zadbano o piknikową oprawę. Były więc koce, termosy, wiatr, słońce i trawa. I choć członkowie KDoK naprawę lubią spotkania na łonie natury, najważniejsza była czytelnicza dyskusja. Jej bohaterka – powieść Ałbeny Grabowskiej “Doktor Anna” doczekała się wielu pozytywnych wypowiedzi.

To książka dla każdego i w tym wypadku jest to wartość dodana. Książkę czyta się lekko i nie bez zaciekawienia. Autorka zadbała, aby czytelnik poznając losy prawdziwej postaci – Anny Tomaszewicz dowiedział się nieco więcej na temat kobiet z końca lat XIX. To właśnie temat – fabularyzowana biografia pionierki, która walczy o prawo wykonywania zawodu lekarza członkowie literackich dysput uznali za największym walor książki. Grabowska zgrabnie pokazuje odwieczny problem braku wiedzy i głupoty, który zawsze uwstecznia. Bez względu na to czy dotyczy on czystości sali pooperacyjnych, czy równouprawnienia w dostępie do wiedzy dla obu płci.

Oprócz historii Anny Tomaszewicz w książce znalazły się również fragmenty poświęcone postaciom, które miały przełomowy wpływ na dzieje medycyny: Louisa Pasteura, Wilhelma Röntgena czy Charlesa Darwina. I znów – po przeczytaniu powieści wiemy ciut więcej o historii medycyny, a także o sobie samych – czyli ludziach.

Latem czeka nas jeszcze jedno czytelnicze spotkanie. Zainteresowanych zapraszamy do lektury publikacji Andrzeja Ledera pt.: “Prześniona rewolucja”. Dyskusja 18 lipca o godz. 18.00 także na zielonym zapleczu – zbiórka przy hamakach na jeziorze Jelonek (Jezioro Wenecja).

 

Ameryka tańczy afro-taniec

Od tej książki można się odbić jak od trampoliny. Polecieć wysoko i zanurkować głębiej, albo upaść obok – całkiem zdezorientowanym. To nie jest łatwa literatura. Wymaga. Głównie otwartości, ale także poczucia rytmu, rozumienia ironii i wyczucia smaku. Jednak otwartość jest kluczowa. Wystarczy, aby wystartować i dolecieć do celu. O tym, że nie wszyscy szczęśliwie kończą podróż od strony 1 do 304 dowidzieliśmy się ostatnio. My – czyli członkowie elitarnej, gnieźnieńskiej grupy czytelniczej: Klubu Dyskusji o Książce. Po cichutku można sobie pomyśleć, że tych, którzy wybierają “Mambo Dżambo” Ishmaela Reeda jako temat rozmowy jest jednak niewielu. Tym, którzy wylądowali na twardej nawierzchni członkowie Klubu Dyskusji polecają kolejne podejście, bo warto. Warto z wielu powodów. Po pierwsze, aby zmienić nieco perspektywę i spojrzeć na historię i kulturę z tego afroamerykańskiego końca, tak odległego białym Europejczykom. Nadto, aby zasmakować w wybornej, znakomicie napisanej prozie. Secundo, dla odrobiny inteligentnej, wysmakowanej ironii, po której kąciki ust unoszą się nieco wyżej. Nie zapominajmy o wizjonerskich treściach pisanych w 1972 roku, których część dopiero dziś może liczyć na realizacje – i one nie uszły uwadze dyskutujących. Spotkanie rozpoczęło się od muzyki – tej tworzonej przez samego pisarza, który zasiada do klawiatury, ale i do pianina. Następnie rozmowa popędziła do Dżes Gru (epidemii zatraceńczego tańca) z “Mambo Dżambo”, aż po wątek afrykańskich korzeni twórczości Elvisa Presleya. Tak, dysputa o powieści Ishmaela Reeda, jak często na klubowych spotkaniach bywa, okazała się niezwykle owocna, nieprzewidywalna i ubogacająca. Wszystkich, którzy mają ochotę posłuchać nieoczywistych wniosków i dołączyć do grona wielbicieli literatury zapraszamy na kolejne spotkanie 27 czerwca (we wtorek) o godz. 18.00 w lokalu przy ul. Staszica 12a. Trampoliną, która zapewni start naszym dywagacjom będzie, tym razem, powieść Ałbeny Grabowskiej “Doktor Anna”.

 

Francja z obrazów – o książce “Lata” noblistki Annie Ernaux

Tytuły i autorzy uznani przez znawców literatury to jeden z kluczy, jakim posługują się członkowie Klubu Dyskusji o Książce, wybierając tematy swoich spotkań. Prestiżowe nagrody i wyróżnienia to swego rodzaju drogowskazy, za których podpowiedziami podążają bardzo często. Na przykład ostatnio, kiedy zdecydowali się sięgnąć po “Lata” Annie Ernaux – ubiegłorocznej noblistki. Trzeba też powiedzieć, że takie wybory po prostu “sprawdzają się” w czytelniczych dyskusjach grupy. Są pozytywnie oceniane i prowadzą do ciekawych dysput. “Lata” Ernaux doceniono za ciekawą formę, w jakiej pisarka przedstawiła prawie siedemdziesiąt ostatnich lat francuskich dziejów i kultury. Mimo oczywistych różnic w historii Polski i Francji, uczestnicy dyskusji czuli bliskość doświadczeń, o których opowiada Ernaux.

Tę skondensowaną, subiektywną i przenikliwą analizę czyta się wyjątkowo łatwo. Wszystko dzięki obrazom, jakich użyła francuska pisarka przyglądając się kolejnym dekadom. To swego rodzaju “stop-klatki” przedstawiające ikoniczne produkty, postacie, wydarzenia czy elementy kultury, które są wyrazem swoich czasów i zmieniającego się społeczeństwa. My – czytelnicy, płyniemy na fali literackich krajobrazów zbudowanych z elementów historii: osobistej (ja narratora) i społecznej (my Francuzi). Trzeba powiedzieć, że dyskusja na temat książki nie była tak jednostronna, jak mogłoby się wydawać. Pojawiły się i głosy krytyki. Jednak nawet Ci, którzy zarzucali książce, że jest “potworne nudna”, znaleźli w niej kilka cennych motywów i spostrzeżeń. Tylko jeden z uczestników klubowego spotkania – czworonożny Ollie – nie zajął zdecydowanego stanowiska w sprawie omawianej lektury. Za to zdecydowanie oczarował pozostałych swoją – pełną kultury – obecnością.

Tak przyjemnie i międzygatunkowo było na kwietniowej rozmowie o literaturze. Kolejne spotkanie Klubu Dyskusji o Książce już niebawem – 16 maja (we wtorek). Tradycyjnie o 18.00, w lokalu przy ul. Staszica 12a. Bohaterką rozważań będzie książka Ishmaela Reeda “Mambo dżambo”. Zainteresowanych serdecznie zapraszamy.

 

O sztuce obecności i żywych emocjach na Klubie Dyskusji o Książce

Kiedy czytana właśnie książka sprawia, że zapominamy o rzeczywistości, a wzloty i upadki poznanych bohaterów stają się także naszym udziałem – wtedy określamy ją mianem dobrej. Ten angażujący rodzaj literatury nie zawsze zapada nam w pamięć, a i emocje, choć silne, zwykle nie są głębokie.  

Inaczej jest z książką doskonałą – zostaje z nami na dłużej, zarówno w sferze emocjonalnej, jak i poznawczej. Czasem jej lektura nie jest łatwym doświadczeniem. Bywa, że podczas czytania decydujemy się na przerwy.  

“Żywe morze snów na jawie” Richarda Flanagana to książka doskonała. Prawdziwa, szczera do bólu, a jednocześnie bardzo poetycka. W powieści znajdziemy gąszcz ważkich tematów. Jest temat umierania, uzależnienia od mediów społecznościowych, wyparcia, katastrofy ekologicznej, traum – a to zaledwie część z bogatej tematyki, jaką odważył się podjąć autor. To wszystko zamknięte na 272 stronach. Napisane z czułością dla bohaterów i tematów, oszczędnie, pięknie i bezpretensjonalnie. 

O tym czytelniczym doświadczeniu rozmawiali właśnie członkowie Klubu Dyskusji o Książce. A samo spotkanie okazało się być niezwykle wzruszające i pełne otwartości. Podczas rozmowy jej uczestnicy szczerze dzielili się bolesnymi emocjami, które rozbudziła lektura. W tym sensie powieść Flanagana ukazująca “znikanie” na wielu poziomach, także brak uczestnictwa osób w realnym życiu, okazała się być swoistym antidotum. Spowodowała, że w bardzo realny sposób jej czytelnicy doświadczyli mocy bycia tu i teraz.  

Za miesiąc kolejne książkowe wyzwanie – “Lata” francuskiej noblistki Annie ErnauxZainteresowanych rozmową związaną z tytułem zapraszamy w ostatni wtorek kwietnia tj. 25.04 do Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna przy ul. Staszica 12a.

 

 

O teorii wszystkiego i końcu nauki – rozmowy Klubu Dyskusji o Książce

Rzec by można – żadne wyzwanie nie jest im straszne. Mowa o miłośnikach książek i rozmów, czyli o członkach Klubu Dyskusji o Książce, którzy właśnie mierzyli się z nauką przez duże N. Starcie laicy kontra naukowcy mogło dojść do skutku dzięki czytelniczej polecajce – książce Johna Horgana “Koniec nauki”.

Tytuł jest wynikiem rozmów autora z wybranymi naukowcami uznawanymi w latach 90. (kiedy powstawało dzieło) za znaczących w świecie nauki. Poznajemy największe teorie nauk takich jak: fizyka, kosmologia, biologia, nauki społeczne, neurobiologia oraz nauka o chaosie i ich stan u schyłku XX wieku. Dowiadujemy się, że epokę wielkich odkryć naukowych, które zmieniłby obraz współczesnej nauki mamy już za sobą. Autor określa ją mianem schyłkowej i wskazuje, że obecnie mamy do czynienia bardziej z dywagacjami i przypuszczeniami snutymi teoretycznie, niż zbadaniami naukowymi popartymi wynikami.

Ta diagnoza nauki nie znalazła zwolenników wśród dyskutujących o pozycji. Wskazywano, że nie można przewidzieć, w jakim kierunku rozwija się nauka, dlatego nie można też określić jej końca. Ostatnie lata zdominowane przez media społecznościowe bardzo zmieniły obraz nauki – nikt tego nie przewidział. Zarzucano także Horganowi, iż nie docenił wkładu nauk społecznych i jej wpływu w rozwój nauki. Rozmowa rozgrzewała uczestników przez dobre półtorej godziny – można więc uznać, że pozycja dostarczyła dobrego materiału do rozważań.

Sam tytuł polecamy uwadze miłośników nauki, ale i tym, którzy mają umysł otwarty na pytania i wątpliwości stawiane od wieków – Czy istnieje teoria wszystkiego? Czy nauka jest najważniejszym z zadań ludzkości? Co zechcą badać inteligentne maszyny?

Kolejne spotkanie poświęcimy rozmowom na temat najnowszej powieści Richarda Flanagana “Żywe morze snów na jawie”. Zainteresowanych zapraszamy w ostatni wtorek miesiąca – 28 marca o godz. 18.00 do biblioteki publicznej przy ul. Staszica 12a.

 

Eksperyment z intelektem – rozmowa o książce “Kwiaty dla Algernona” Daniela Keyesa

Kiedy pomysł na formę prozatorską lądował w szufladzie Daniel Keyes nie mógł nawet przypuszczać, że wydana w 1956 roku nowela, a później powieść, uczyni go nieśmiertelnym. Mowa oczywiście o nieśmiertelności metaforycznej, która w tym wypadku oznacza stałą obecność utworu Keysa w popkulturze. “Kwiaty dla Algernona” okazały się być najpopularniejszą powieścią amerykańskiego pisarza, a także tą, do której przez lata artyści sięgali wielokrotnie by adaptować, inspirować i przetwarzać. Zatem jej pojawienie się na dyskusyjnym forum miłośników literatury było nieuniknione, choć nieco odłożone w czasie (wszak to czternasty rok działalności klubu). O książce debatowano długo z prawdziwym zacięciem i emocją. Nie był to jednogłos, bo opinii na temat bohaterów, ich przedstawienia i poruszonych zagadnień było wiele. Prawie każdy też miał trochę inne spojrzenie na przeczytaną właśnie powieść. Pojawiły się ciekawe odniesienia do świata filmu: “Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”, “Motyl Still Alice”. A także propozycje odcyfrowania tytułu posługując się kluczami takimi jak: “samotność”, czy “świadomość”. Poruszono mnóstwo wątków. Dyskutanci dryfowali od pojęć nauki i jej etycznych konotacji, poprzez pojęcia eugeniki, aż po społeczne uwarunkowania osób z niepełnosprawnością intelektualną. Czytelniczej uwadze członków Klubu Dyskusji o Książce nie umknęło stereotypowe potraktowanie postaci kobiet, zarzucano także mało pogłębioną psychologię postaci. Nie zamierzamy jednak szkicować tutaj wszystkich wypowiedzi – możemy, za to polecić tytuł. Prosimy poddawać go już indywidualnej interpretacji.
Tymczasem zapraszamy na kolejną literacką wyprawę. Podryfujemy w stronę książki popularnonaukowej “Koniec nauki” Johna Horgana. Dyskusja poświęcona książce 28 lutego (ostatni wtorek miesiąca) o godz. 18.00 w bibliotece przy ul. Staszica 12a.