Bedeker biblioteczny – Poznań

Dziś w „Bedekerze bibliotecznym” jedziemy niedaleko, bo do Poznania. A dokładnie do Poznania Borejków. To właśnie stolica Wielkopolski jest miejscem akcji większości książek Małgorzaty Musierowicz z cyklu „Jeżycjada”. Zresztą sam ten termin, autorstwa prof. Zbigniewa Raszewskiego, pochodzi od nazwy jednej z dzielnic Poznania – Jeżyc.
„Rynek Jeżycki (…) powstał z inicjatywy władz samorządowych, kiedy to wieś Jeżyce przekształcała się początkowo w przedmieście, a potem w dzielnicę Poznania. I do dzisiaj, już od przeszło stu lat, stanowi centrum Jeżyc. Przygotowany pod rynek plac został uregulowany, wysypany żwirem i otoczony drewnianym parkanem, który postawiła firma budowlana pana Tomasza Bajona (być może pradziadka Filipa, reżysera, który też pochodzi, jak wiadomo, z Jeżyc). Pierwszy targ odbył się 29 czerwca 1880 roku – początkowo działała tylko we wtorki i czwartki.”

„Poznań Borejków. Spacer z bohaterami powieści Małgorzaty Musierowicz”, K. Czachowska, D. Szczerba, Poznań 2004.

„Jeżycjada” to doskonały literacki przewodnik po Poznaniu i okolicach – można poznać miasto od różnych stron, w zależności której części cyklu „szukać” na mapie. Polecamy, warto podążyć śladami bohaterek i bohaterów, zaczynając oczywiście od ul. Roosevelta 5!

 

 

Zachęcamy do zapoznania się z pozostałymi wpisami z cyklu “Bedeker biblioteczny”:

Bedeker biblioteczny – Gdańsk

Bedeker biblioteczny – Galveston, Teksas w USA

Bedeker biblioteczny – Davos

Bedeker biblioteczny – Budapeszt

Bedeker biblioteczny – Moskwa

Bedeker biblioteczny – Neapol

Bedeker biblioteczny – Barcelona

Zaproszenie do udziału w Lednickiej Wiośnie Poetyckiej

Zapraszamy do uczestnictwa w XXV Jubileuszowej edycji Lednickiej Wiosny
Poetyckiej.
Jest to Turniej Poetycki adresowany do uzdolnionej literacko młodzieży
szkolnej w wieku od 12 do 19 lat.

Jego celem jest odkrywanie i rozwijanie młodych talentów poetyckich,
propagowanie patriotyzmu, wiedzy przyrodniczej, historycznej oraz
geograficznej o Ziemi Lednickiej.

W załączeniu Regulamin i Karta Zgłoszenia XXV LWP.

Szczegóły konkursu na stronie internetowej organizatora w linku poniżej.

Regulamin wydarzenia

Międzypokoleniowa Jeżycjada w Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna

„Jeżycjada”, „Jeżycjada”, fajna sprawa, fajna sprawa. „Jeżycjadę”, „Jeżycjadę” każdy chętnie czytać chce…Takie hasła rozbrzmiewały w Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna podczas obchodów V Ogólnopolskiego Czytania Jeżycjady.
Akcję Ogólnopolskiego Czytania „Jeżycjady” zainicjowało Wydawnictwo Akapit Press i ma ona na celu promowanie czytelnictwa wśród dzieci i młodzieży, zwłaszcza książek Małgorzaty Musierowicz, popularnej i lubianej autorki książek dla młodzieży.
W naszej bibliotece popularyzacja książek poznańskiej pisarki odbywała się on-line oraz w realu. Rozpoczęliśmy już 1 marca głośnym czytaniem powieści „Kłamczucha” – ulubionym tytułem naszych bibliotekarzy Kasi Mikołajczewskiej-Modrzejewskiej i Igora Kopy.
12 marca swoją recenzję powieści „Szósta klepka” przedstawiła Czytająca Rodzina: Dominika Wróblewska z córką Zosia w cyklu „Zosia recenzuje” w ramach akcji Cała Polska Czyta Dzieciom. Zaś 19 marca Igor Kopa pokazał jak zrobić wiosenny prezent – wspaniałego motyla dla Małgorzaty Musierowicz w ramach cyklu „Bibliotecznym okiem Igora”, także pod patronatem akcji CPCD.
Przez cały marzec we wszystkich filiach prowadziliśmy akcję biblioteczną „Bądź jak Borejko – czytaj książki”. Każdy czytelnik otrzymał listę książek czytanych przez bohaterów Jeżycjady. Lista była pełna cennych, wartościowych pozycji adresowanych do osób o różnych preferencjach czytelniczych. Nasi czytelnicy chętnie korzystali z podpowiedzi Borejków i wypożyczali polecane książki, w tym seniorzy z programu „Książka na telefon”.
Jeżycjada połączyła pokolenia. Wzięły w niej udział dzieci przedszkolne, uczniowie szkół podstawowych, dorośli wielbiciele powieści M. Musierowicz i seniorzy. A przede wszystkim wypożyczaliśmy i czytaliśmy opowieści o rodzinie Borejków.
Za szczególne zaangażowanie dziękujemy Przedszkolu nr 1 „Wesołe Nutki”, Przedszkolu nr 17 „Piastowska Gromada” oraz Szkole Podstawowej nr 1 im. Zjazdu Gnieźnieńskiego.

 

 

Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 Zuzanna Turowska i Marcel Łączyński przygotowali również film z okazji marcowej akcji. Można posłuchać fragmentu książki „Czarna polewka”. Zapraszamy!

Link do filmu

 

Drodzy Czytelnicy!

Nasza biblioteka nadal działa bez zmian.
 
Podczas wizyty w bibliotece pamiętajmy o zasłonięciu nosa i ust, dystansie i dezynfekcji rąk.

Zmniejszyliśmy liczbę osób, które mogą przebywać jednocześnie w bibliotece. Przypominamy także, że czas przebywania w naszych placówkach nie powinien przekraczać kwadransa.

 

„Wszystko zaczyna się od przedszkola….” Przedszkole nr 1 „Wesołe Nutki”

Zaczynając edukację czytelników od najmłodszych lat dążymy do tego, aby sięganie po książkę stało się nawykiem w dorosłym życiu każdego z nich. Umożliwia to współpraca przedszkoli gnieźnieńskich z naszą biblioteką.

W ramach cyklu „Wszystko zaczyna się od przedszkola” oddajemy dzisiaj głos Przedszkole nr 1 „Wesołe Nutki” i Pani wicedyrektor Natalii Buczkowskiej.

„Książka towarzyszy dziecku już od najmłodszych lat życia, dlatego warto docenić jej wszechstronne oddziaływanie na jego rozwój. Już najmłodsze dzieci z zaciekawieniem oglądają ilustrację, rozpoznają w książkach bliskie im elementy rzeczywistości. Z tą myślą – by pogłębiać zainteresowania czytelnicze, nasze Przedszkole nawiązało współpracę z Biblioteką Publiczną Miasta Gniezna. W poprzednich latach wszystkie grupy wiekowe uczestniczyły w wycieczkach do Biblioteki mieszczącej się na os. Orła Białego. Dla dzieci z najmłodszych grup wizyta w Bibliotece była pierwszym spotkaniem z tak dużym zbiorem książek. Dzieci zapoznały się z księgozbiorem literatury dziecięcej oraz zwiedziły poszczególne pomieszczenia placówki. Od pani bibliotekarki dowiedziały się, co należy zrobić, by stać się czytelnikiem Biblioteki oraz jak należy się w niej zachować. Dla dzieci starszych ciekawymi tematami były zajęcia z okazji Dnia Pluszowego Misia, Dnia Kota czy Święta Kropki.
Przedszkole rozwija kompetencje czytelnicze u dzieci, prowadząc zajęcia dydaktyczno – wychowawcze w ramach tematyki kompleksowej poświęconej książkom i bajkom. Nauczyciele czytają dzieciom bajki. Po obiedzie jako relaksacja, prowadzona jest bajkoterapia. W każdej z sal znajduje się kącik czytelniczy z książkami, gdzie dzieci mogą nauczyć się, jak o nie dbać.

W ramach współpracy przedszkola z biblioteką realizujemy projekt „Mała książka – wielki człowiek”, który zaprasza dzieci oraz ich rodziców do odwiedzin w bibliotece. Również rodzice chętnie włączają się w życie przedszkola, poprzez głośne czytanie bajek naszym przedszkolakom. Dzieci z naszego przedszkola często odwiedzają Filię nr 9, mieszczącą się na os. Orła Białego, w której obywają się lekcje biblioteczne. Również pracownicy biblioteki odwiedzają nasze przedszkole, przedstawiając zajęcia animacyjno-czytelnicze
Nasze przedszkolaki biorą udział w zajęciach bibliotecznych oraz akcjach: „Cała Polska czyta dzieciom”, „Królewskie Gniezno czyta”. Nauczycielki realizowały zajęcia na podstawie książek znanych pisarek dziecięcych: Elizy Piotrowskiej „Szneka z glancem” oraz Agnieszki Gadzińskiej „Ostatni krzyk mody”.

Ze względu na czas pandemii, część działań z zakresu edukacji czytelniczej jest ograniczona, mimo to dzieci nadal mają kontakt z książką.

Teatrzyk cieni

Co to jest teatr cieni?
Jest to rodzaj teatru lalkowego, w którym widz obserwuje na ekranie cienie rzucane przez lalki, dekoracje, rekwizyty. Teatr ten powstał w Chinach w III wieku przed naszą erą. Największą popularność zdobył w krajach Dalekiego Wschodu (zwłaszcza w Chinach i Japonii).

Dziś także można go oglądać. Teatr cieni robi ogromne wrażenie na widzach.
Figurkami porusza ukryty przed wzrokiem widzów człowiek, którego nazywa się animatorem. Ma on w rękach drążki, które połączone są z figurkami. Często zdarza się, że ta sama osoba, która porusza figurkami, opowiada także historię pokazywaną za pomocą lalek.

Zabawa w teatr, zwłaszcza w teatrzyk cieni to jedna z najbardziej rozwijających zabaw dla dzieci. Najmłodsi aktywnie uczestnicząc w przedstawieniach oraz współpracując dla osiągnięcia jak najlepszych efektów, zacieśniają więzy przyjaźni i uczą się przełamywać swoją nieśmiałość oraz nawiązywać nić porozumienia z innymi. Proste z natury akcesoria mogą występować w różnych formach sprawdzając się doskonale jako zabawki kreatywne.

Standardową scenę można zastąpić lub wykorzystać inaczej tak jak w przypadku prezentowanym przez klasyczny teatrzyk cieni.

Dzieci mogą już od najmłodszych lat szlifować swoje umiejętności i nabywać nowe w ramach tej przyjemnej i ekscytującej zabawy, do czego namawia Klub ,,Bajkopomagajki” dla Dzieci i Rodziców wraz z BAZA Centrum Edukacji Kreatywnej z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.

Link do filmu

 

Bedeker biblioteczny – Gdańsk

Dziś w „Bedekerze bibliotecznym” mamy niezwykły przewodnik po Gdańsku. Niezwykły, bo stanowiący literackie preludium do „Czarodziejskiej góry”. W tej powieści Tomasz Mann, opisując swojego bohatera Hansa Castorpa, w zaledwie jednym miejscu wspomina, iż ten „Miał już poza sobą cztery półrocza studiów na politechnice gdańskiej…”. I właśnie to zdawkowe zdanie pozwoliło gdańskiemu pisarzowi Pawłowi Huelle wiele lat później stworzyć powieść „Castorp”, o młodzieńczych latach Hansa w Gdańsku. Castorp jest tu studentem Cesarskiej Wyższej Szkoły Technicznej, czyli późniejszej Politechniki Gdańskiej. A stary Gdańsk, piękny secesyjny Wrzeszcz oraz Sopot są areną egzystencjalnych i miłosnych zmagań bohatera.

Tak wygląda zaś Gdańsk początku XX wieku, oglądany oczami Castorpa:

„Godzinę potem Castorp wysiadł już z tramwaju przy Zielonej Bramie i rozpoczynał wędrówkę ulicami starego Gdańska. Nieśpiesznie i systematycznie zwiedzał historyczne budowle, których charakter, bliski jego rodzinnemu miastu i hanzeatyckim tradycjom, posiadał jakąś nieuchwytną odmienność. (…) Potem długo spacerował nabrzeżami Motławy, spoglądając na nieruchome dźwigi, zgrzytnęły na zwrotnicach kolejowych wagony i cały ten skomplikowany system znów podjął swoją pracę, jak serce tłoczące krew do aorty”*.

„Castorp” Paweł Huelle, słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2004, s. 80-81.

 

Zachęcamy do zapoznania się z pozostałymi wpisami z cyklu “Bedeker biblioteczny”:

Bedeker biblioteczny – Galveston, Teksas w USA

Bedeker biblioteczny – Davos

Bedeker biblioteczny – Budapeszt

Bedeker biblioteczny – Moskwa

Bedeker biblioteczny – Neapol

Bedeker biblioteczny – Barcelona

 

 

Blubry: Fefrać się

Dziś w naszym gwarowym cyklu określenie „fefrać się”.

„Fefry mnie jakie obeszły abo pietra dostołem, tak że portasy to lotają jak nie jedyn polityk z lewy na prawą i nazad”.

Jak wynika z kontekstu przytoczonego zdania „fefrać się” to inaczej bać się. Obecnie „fefry” prawie nie pojawiają się wśród gwarowych sformułowań mieszkańców Gniezna. Hmmm, albo jesteśmy odważniejsi, albo gnieźnianie wyrażają swój lęk i strach w bardziej oficjalnej polszczyźnie;). Przywołując zwrot, odkurzamy go nieco spod warstewki zapomnienia. Ufamy, że przypadnie Wam do gustu.

A może całkowicie się mylimy i fefry nadal są użyciu? Dajcie znać!

Inne gwarowe „słówka” z cyklu „Blubry pojedynczo: słownik codziennego użytku” znajdziesz w poprzednich wpisach:

Blubry: Kociamber

Blubry: Laczki, czyli gwarowe obuwie domowe

Blubry: „Wihajster”

Blubry: „Heklować”

Blubry: „Rajzować”

Blubry: „Rychtować”

Blubry: „Krychać”

Blubry: „Korbol”

Blubry: „Plyndze”

Blubry: „Bździągwa”

Blubry: „Gzuby”

Blubry: „Gzik”

Blubry: „Bamber”

Blubry: “Zrobić łóżko”

Blubry: EKA

Jak nie powstają potwory

Klub Dyskusji o Książce mam już swoje wydeptane ścieżki i gwoli wyjaśnienia, nie są to trakty literackie, tylko zwyczajne – chodziarskie. Od czasu wybuchu pandemii i pojawieniu się jej w naszym życiu członkowie KDoK „wychodzili” już przynajmniej cztery klubowe spotkania. Na  czytelnicze rozmowy wybierają się na spacer po rubieżach Wenei. Tam też dyskutowali na temat ostatniej książki „Świetlista republika” hiszpańskiego pisarza Andrésa Barby.

Tytuł zbiera bardzo dobre recenzje czytelników i krytyków, został też uhonorowany prestiżową nagrodą Premio Herralde. Autor w Hiszpanii uznawany jest za jednego z najwybitniejszych pisarzy swojego pokolenia.

Najbardziej frapujące w „Świetlistej republice” były dla klubowiczów dwa motywy: dziecka i miasta. Wychodząc od wizji dziecka będącego poza systemem: wychowania, edukacji, socjalizacji, czyli tego co czynni nas współuczestnikami życia społecznego, rozważano znaczenie zasad tak zwanej umowy społecznej. Uznano, że owo nieustanne „przywoływanie do porządku”, które stosujemy wobec dzieci, pozwala chronić wypracowane zasady bezpieczeństwa i istnienia naszej wspólnotowości.
Miasteczko San Cristóbal wydało się członkom czytelniczej grupy bliskie – z nieudolną administracją, politycznym kłamstwem i tak dobrze znaną – fasadowością działań.
Spodobał się koncept odrębnego języka, którym posługiwały się dzieci. W tym miejscu pozwolono sobie na dyskusję o „innym” i tym co konieczne do jego identyfikacji.

Choć nie wszystkim tytuł podobał się równie mocno – a byli i tacy, którzy nie poczuli nawet niewielkiej sympatii – to „Świetlista republika” jest książką, po którą na pewno zachęcają sięgnąć literaccy zapaleńcy z KDoK.
Stanowi niezwykły odcień literackiego kalejdoskopu tworów. Ma w sobie tajemnicę, której nie wystarczy rozwiązać jedynie na poziomie fabularnego wątku. Ta tajemnica zostaje z nami na długo po lekturze. Jakoś tak zakorzenia się podczas czytania w głowie jej nastrój i niesamowita aura. Jest nieco grozy i cała mnogość wątków do ponownego rozważenia, i to na kilku poziomach.

Kolejne zejście miłośników słowa – lada chwila. Tytuł znacznie lżejszy – a może wręcz przeciwnie –okaże się niebawem. Na najbliższym spacerze porozmawiamy na temat książki Rebecci Makkai „Wierzyliśmy jak nikt”.