Jej książki czytają nastolatkowie, osoby dojrzałe i te w sile wieku – czyli wszyscy Ci, którzy cenią sobie ciekawe fabuły, wzruszające historie i pozytywne przekazy. Anna Łacina, a tak naprawdę Anna Zgierun-Łacina znana jest wśród twórców literatury młodzieżowej już od dobrych nastu lat, ma tam ugruntowaną pozycję znakomitej pisarki. Jej książki wpisują się, co prawda w konwencje literatury młodzieżowej, ale tak naprawdę proza Łaciny nie ma wiekowych ograniczeń. Sama autorka podkreśla zaś, że stara się pisać tak, aby zarówno młody jak i starszy czytelnik znalazł coś dla siebie.
Jest autorką bajek edukacyjnych, powieści obyczajowych i opowiadań fantastycznych. Jej proza („Inwazja wirusów”, „Czynnik miłości”) została dwukrotnie wyróżniona przez Polską Sekcję IBBY.
Przyznaje się do dwóch nałogów: twórczego i czytelniczego.
Fantastycznie opowiada, o czym będzie można przekonać się osobiście już niebawem, we wtorek 11 sierpnia. Zapraszamy na to spotkanie na godzinę 17.00 w wakacyjnej aurze pleneru Latarni na Wenei.
Spotkanie w imieniu Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna poprowadzi pani Agnieszka Ziebarth.
Projekt “Laboratorium słowa” Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Nasza dzisiejsza fotografia zabiera nas do roku 1970, na jedno z dziesięciu zorganizowanych wówczas spotkań gnieźnieńskiej publiki z piórami ówczesnej literatury. Biblioteczna przystań gościła – tylko w 1970 roku – takie sławy jak: Henryk Bereza, Lesław Bartelski czy Jerzy Korczak.
Wróćmy jednak do zdjęcia – na nim spotkanie autorskie z Haliną Snopkiewicz. Dojrzałe czytelniczki na pewno dobrze kojarzą tę popularną w tamtym czasie (i jeszcze do lat 90.) autorkę powieści dla dziewcząt. Choć na pierwszym planie fotografii widzimy mężczyznę, to reszta obecnych na spotkaniu to czytelniczki. Przyszły na spotkanie ze swoją ulubioną pisarką. „Słoneczniki” Snopkiewicz, czyli powojenna opowieść – pamiętnik młodej dziewczyny Lilki – stały na półkach tysiąca ówczesnych nastolatek, wyczytane do imentu. Książki tej autorki do dziś zresztą są w księgozbiorze naszej biblioteki. Co w nich znajdzie współczesna czytelniczka/czytelnik? Na pewno doskonały portret dekad powojennych, a także przeżycia właściwe młodzieńczemu duchowi: emocje znaczone naiwnością, rozczulającą arogancją i romantyzmem.
Ciekawe, czy wśród Was – naszych wiernych czytelniczek – jest ktoś, kto był wówczas na tamtym spotkaniu z Haliną Snopkiewicz?
Zapraszamy do innych wpisów przypominających rozliczne momenty z historii Biblioteki:
Czasami słychać narzekania, że młode pokolenie – tubylcy internetu – nie czytają książek. Nie do końca to prawda. Młody człowiek z książką w ręku – i to często papierową! – to wcale nie taki rzadki widok. Może po prostu czytają nie to, co by chcieli ich rodzice czy poloniści. Zamiast lektur i klasyki, chętniej wybierają…fantasy. To jest gatunek, który pochłaniają seriami. Taka literatura – na poły magiczna i baśniowa oraz pełna przygód, cieszy się od lat największą popularnością wśród młodzieży. Wszystko oczywiście zaczęło się od Harrego Pottera, ale dobra passa tego gatunku trwa.
A jedną z poczytniejszych obecnie serii są “Zwiadowcy” John Flanagana. To opowieść o przygodzie, wyborze swojej drogi życiowej – czasami wbrew marzeniom, ale zgodnie z talentami – i pięknej przyjaźni. A kim są zwiadowcy?
„Pomyślał o długich dniach spędzonych w lesie z Haltem. O satysfakcji, jaka odczuł, kiedy jego strzały zaczęły trafiać do celu, najpierw pojedyncze, a potem wszystkie – gdy ich groty wbijały się dokładnie tam, gdzie zamierzył. Wspominał godziny, spędzone na nauce tropienia zwierząt i ludzi. Noce ukrywania się. Pomyślał o Wyrwiju, o odwadze i oddaniu małego konika. I przypomniał sobie, jaką dumą napawały go proste słowa pochwały z ust Halta. „Nieźle”. Nic więcej. Lub choćby skinienie głową, gdy dobrze spełnił zadanie. Nagle wiedział już, co ma czynić. Uniósł głowę, patrząc w oczy, i oznajmił stanowczym tonem:
– Jestem zwiadowcą, panie” („Zwiadowcy. Księga 1. Ruiny Gorlanu”, Wyd. Jaguar)
Halt to mistrz, pod okiem którego młody 15-letni Will poznaje arkana sztuki “bycia zwiadowcą”. Tę serię znajdziecie oczywiście w naszym księgozbiorze. Warto wpisać ją na listę „dobrych książek na lepsze czasy” (gdy nasza biblioteka otworzy się ponownie dla czytelników).
Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z polityką plików cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.Rozumiem
Polityka plików cookies
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.