Oddajemy głos kreatywności!

Rekin, Spiderman, Damy w kapeluszach, Renifer, Minionki, Kogut i wiele, wiele innych barwnych postaci – bogactwo pomysłów bywalców oddziału dziecięcego naszej biblioteki naprawdę oszałamia!

Podczas ferii zimowych donosiliśmy Wam o akcji „Stworki z toaletowej rolki”, do której młodych czytelników zaprosiły bibliotekarki z oddziału przy Mieszka I 15. Zaproszenie to spotkało się z niezwykle żywym oddźwiękiem, paczki z materiałami do wykonania prac powędrowały w wiele rąk spragnionych twórczego działania. I… wróciły do nas w postaci małych dzieł sztuki!

Dwudziestka twórców była łaskawa udostępnić swoje prace i wzbogacić nimi wystawę, którą już można podziwiać. Wystarczy zerknąć w nasze witrynowe okno, a sami przekonacie się, że młoda wyobraźnia – zasilana regularnymi spotkaniami z książką – nie zna granic!

Bibliotekarki z oddziału dziecięcego serdecznie dziękują wszystkim uczestnikom za wzięcie udziału w zabawie i zapraszają do kolejnych odwiedzin – bo i kolejnych niespodzianek nie zabraknie! Wypatrujcie!

 

 

Bedeker biblioteczny – Barcelona

W tym tygodniu do naszej literackiej walizki pakujemy książki Eduarda Mendozy – a to oznacza, że udajemy się w podróż do Barcelony. Ten hiszpański pisarz chyba najbardziej kojarzy się z katalońską stolicą. Przede wszystkim za sprawą łotrzykowskiej sagi o fryzjerze damskim – detektywie amatorze. Mendoza urodził się, mieszka i tworzy w Barcelonie. To miasto przewija się w niemal całej jego twórczości, czasami jako fabularna scenografia, często zaś jak równorzędny bohater. Trafiło nawet do tytułu jednej z książek, bo „Miasto cudów” Mendozy to oczywiście Barcelona. W tej książce zwiedzamy miasto przełomu XIX i XX wieku wraz z bohaterem Onufrym. Chodzimy wspaniałymi głównymi ulicami, przemierzamy reprezentacyjne barcelońskie place, ale też zaglądamy pod podszewkę miasta – do spelunek i w szemrane zaułki.
 
Mendoza w swojej twórczości nie ucieka też przed najważniejszym tematem – skomplikowaną polityczną historią tego regionu. Katalońskiej autonomii i napięciom na osi Madryt – Barcelona poświęcił nawet osobną książkę – „Co z tą Katalonią?”.

Akcja „Pomagamy ptakom” podsumowana

Akcja „Pomagamy ptakom” naszego Klubu „Bajkopomagajki” dla Dzieci i Rodziców oraz BAZY Centrum Edukacji Kreatywnej – dobiegła końca.
Z przyjemnością dzielimy się efektami Waszej pracy w postaci fotorelacji. Wasze karmniki są niesamowite! Jesteście niezwykle kreatywni.
Dziękujemy Wam za wspólną zabawę i zachęcamy do udziału w kolejnych wyzwaniach.
Koniecznie śledźcie nasz biblioteczny profil!

 

Open call do wystawy i konkurs fotograficzny dla młodzieży „Error_2k20…”

Czekamy na informacje, nakazy, zakazy…
Ktoś szuka antidotum.
Do naszego podręcznego słownika należy dopisać nowe słowa;
słowa, których znaczenie znaliśmy, ale były tak odległe (…)

Ten stan się przedłuża; „…może i dobrze…” /
„Niech to się już skończy!”
Czy na coś czekamy? Na normalność, ale czy to tylko stan przejściowy?
A może to jest normalność, a my o tym jeszcze nie wiemy…

„Może się spotkamy…” „tylko do 5 osób…” „Ktoś odbiera nam wolność!” „Mam to gdzieś.”
„Od jutra zostajemy w domach”,
… „to już trzeci miesiąc”
„…coś się rwie, nie słychać cię…”; „Połączę się później”
„Dzisiaj nie wychodzę…”,
„wywaliło mnie”

Konkurs skierowany jest do młodzieży, której głos w obecnym czasie zdaje się być niesłyszalny, do osób, które stają się niemymi wykonawcami nakazów „od – do” w ramach wyższych, często niezrozumiałych dla nich celów; zmuszonych zmienić swoje dotychczasowe zwyczaje, rezygnując przy tym z tego, co dla młodości istotne, ważne i podporządkować się temu co „właściwe”.

Konkurs ma na celu oddanie głosu i zaprezentowanie myśli, wrażliwości i refleksji młodych ludzi w tym bezprecedensowym dla nas wszystkich czasie, który być może na nowo zdefiniuje nasze wzajemne relacje oraz nada nowe znaczenie /wielu/ słowom i zwyczajom.

Error 2k20… jest zarazem konkursem fotograficznym jak i naborem na wystawę, której wernisaż jest planowany 1.06.2021 (bardzo chcielibyśmy, by warunki epidemiologiczne pozwoliły nam ją zorganizować w normalnych warunkach – jeśli to się nie uda to zaproponujemy jakąś formę online). Całości wydarzenia będzie towarzyszyła publikacja, w której będzie zaprezentowany szeroki wybór zgłoszonych prac. Na zgłoszenia czekamy do 10.05.2021. Nadesłane prace oceni profesjonalne jury. Dla autorów najciekawszych realizacji są przewidziane nagrody rzeczowe. Udział w konkursie jest bezpłatny.

Zachęcamy do udziały!

Poniżej link strony, na której znajdują się karty zgłoszeń dla osób pełnoletnich i niepełnoletnich oraz regulamin konkursu. Karty zgłoszeń prosimy uzupełnić i odesłać wraz ze zdjęciami na adres: foto@wbp.poznan.pl

https://www.wbp.poznan.pl/fotografia/konkursy

 

Blubry: Laczki, czyli gwarowe obuwie domowe

W każdym zakątku Polski mówi się o nich inaczej: kapcie, papucie, papcie, bambosze, pantofle domowe. U nas w Poznańskiem na domowe obuwie bez pięty mówimy oczywiście laczki. Co ciekawe, przekraczając próg mieszkania laczki zmieniają się w …klapki. Różnica między laczkami a klapkami najczęściej dotyczy materiału, z którego są zrobione – laczki są zwykle przytulnie tekstylne, klapki natomiast raczej gumowe lub plastikowe. Poza tym laczki częściej mają kryte palce.

W laczkach chodzą ludzie na terenach, które miały długotrwały kontakt z językiem niemieckim, czyli w Wielkopolsce i na Śląsku, Kaszubach, Warmii i Mazurach, bo używane w Polsce słowa pochodzą od niemieckich wyrazów La̱tschen (papeć, kapeć), latschen (człapać, włóczyć się). Korzenie tego gwarowego słówka wskazują zatem na jego raczej domowe i mało eleganckie przeznaczenie. I dobrze, w końcu po domowych przestrzeniach  wygodniej człapie się w laczkach, a do bardziej dystyngowanych form poruszania się mamy inne rodzaje obuwia.

 

 

Inne gwarowe „słówka” z cyklu „Blubry pojedynczo: słownik codziennego użytku” znajdziesz w poprzednich wpisach:

Blubry: „Wihajster”

Blubry: „Heklować”

Blubry: „Rajzować”

Blubry: „Rychtować”

Blubry: „Krychać”

Blubry: „Korbol”

Blubry: „Plyndze”

Blubry: „Bździągwa”

Blubry: „Gzuby”

Blubry: „Gzik”

Blubry: „Bamber”

Blubry: “Zrobić łóżko”

Blubry: EKA

Blubry: „Plyndze”

 

 

„Indywidualne konsultacje czytelnicze” wylicytowane w ramach WOŚP

Wczoraj w ramach WOŚP licytowano i wylicytowano naszą ofertę „Indywidualnych konsultacji czytelniczych”.

Zwycięzcę prosimy o kontakt i zapraszamy na spotkanie, które pozwoli nam przygotować listę książek przygotowaną z uwzględnieniem indywidualnych czytelniczych preferencji.
Cieszymy się, że mogliśmy uczestniczyć w tym ogólnokrajowym festiwalu dobra! Sie ma!

Zdjęcie z licytacji Sztabu WOŚP Gniezno.

„Ucho Igielne”– zmrożone uszy i gorąca dyskusja

Spotkania Klubu Dyskusji o Książce, od grudnia ubiegłego roku, odbywają się na łonie natury. Brzmi to może nieco egzotycznie jednak – jak sprawdzili członkowie czytelniczego teamu – doskonale się sprawdza. Literackie dysputy prowadzone są podczas spacerów. Zaczyna je krótka prelekcja osoby polecającej wybrany tytuł, który następnie jest dyskutowany. Spacer połączony z dyskusją doskonale rozgrzewa umysł i ciało. Jedynym minusem takich plenerowych spotkań bywają kaprysy pogody – zwłaszcza deszcze przestawiają grafik spotkań.
Klubowicze pożegnali styczeń dyskusją na temat ostatniej książki Wiesława Myśliwskiego „Ucho Igielne”. Było mnóstwo zachwytów nad językowym kunsztem mistrza. Było również trochę utyskiwań na zbyt zagmatwaną koncepcję monologu wewnętrznego głównego bohatera, prowadzonego między jego młodym i dojrzałym wcieleniem. Bardzo spodobały się dowcipne i ciekawe fabularne wątki powieści. Były tak barwne i niesamowite, że miało się wrażenie, iż wystarczyłoby ich na co najmniej kilka żyć.
Członkowie KDoK rekomendują tytuł do „wolnego” czytania – takiego, które zakłada wielokrotne sięganie po powieść i czas potrzebny na jego recepcję. I już na koniec zaznaczają, że uczucia dla prozy tego uznanego pisarza i dwukrotnego laureata Nagrody Literackiej Nike zależy jednak od czytelniczych predyspozycji i nie jest powszechne.
Kolejne spotkanie czytelniczej drużyny za miesiąc. Książka rekomendowana na luty 2021 roku to wydany niedawno „Smutek ryb” – zbiór rozmów Hanny Krall. Chętnych i odważnych, którzy mieliby ochotę spróbować, jak smakuje połączenie literackiej rozmowy ze spacerową aktywnością, zapraszamy w ostatnią niedzielę lutego o godz. 12.00, przy rzeźbie królika – nosiwody na Wenei.