Podczas wizyty w bibliotece pamiętajmy o zasłonięciu nosa i ust, dystansie i dezynfekcji rąk. Zapraszamy po książki!
Miesiąc: marzec 2021
Światowy Dzień Opowiadania Historii
„Energia opowieści to energia wrażliwości na Innego, na tego, któremu się opowiada i którego się słucha, tworząc krąg zrozumienia i współczucia. Opowiadając, zakładamy dobrą wolę wymiany opowieści” – Maria Janion.
Dziś Światowy Dzień Opowiadania Historii. Pomysł narodził się na początku lat 90. i ma swoje korzenie w Szwecji. Każdego roku, w dniu równonocy marcowej, ludzie poprzez opowiadanie sobie historii poznają się nawzajem, inspirują i nawiązują kontakty.
Teraz nie możemy spotkać się i wymienić opowieściami osobiście. Możemy jedynie posłuchać, jaką opowieść w tym szczególnym dniu podaruje nam nasza Biblioteczna Bajarka.
Pięknego świętowania życzymy Wam!
Bibliotecznym okiem Igora: Wiosenny motyl
Jest to związane z V Ogólnopolskim Czytaniem Jeżycjady w naszej bibliotece.
Drodzy Czytelnicy!
Uprzejmie informujemy, że dnia 19 marca 2021r. (piątek) Filia nr 1 (ul. Krucza 3) będzie czynna w godzinach 10.00 – 15.00.
Bedeker biblioteczny – Galveston, Teksas w USA
Dziś daleka podróż – za ocean i w …przeszłość. I w zaskakujące miejsce – dla nas, bo nie dla Amerykanów. Bedeker biblioteczny kieruje nas do Galveston, miasta w stanie Teksas w USA. 8 grudnia 1900 roku przez to miasto przeszedł najbardziej niszczycielski huragan w historii Stanów Zjednoczonych. W ciągu jednego dnia zginęło wtedy 8 tysięcy osób. Ta tragiczna liczba jest bardzo często przywoływana w amerykańskich statystykach, jako punkt odniesienia np. przy zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku czy ostatnio przy pandemii Covid 19. Jak dotąd tej ponurej statystyki – czyli liczby ofiar śmiertelnych, które zginęły w ciągu jednego dnia w USA – żadne późniejsze amerykańskie wydarzenie – na szczęście – „nie przebiło”.
Więcej o tej historii znajdziecie w książce dla dzieci – „Niezwykły świat Calpurnii Tate” Jacqueline Kelly. Bez obaw – to wspaniała lektura dla całej rodziny. Bohaterką jest dziewczynka dorastająca w konserwatywnej teksańskiej rodzinie na początku XX wieku. Calpurnię uwiera gorset tradycyjnego wychowania, zaś napędza – głód wiedzy. Z książki sporo można się dowiedzieć o samym Teksasie, w tym właśnie o pamiętnym tropikalnym huraganie:
„Przez jakiś czas szwendałam się ponuro, nie wiedząc, co z sobą począć, aż w końcu wpadłam na genialny pomysł, by zajrzeć do codziennej gazety (…). Nagłówki głosiły: TRAGEDIA W GALVESTON. KATASTROFALNA POWÓDŹ. DUMA TEKSASU ZMYTA PRZEZ HURAGAN. NAJSTRASZLIWSZA KLĘSKA ŻYWIOŁOWA W HISTORII AMERYKI. TYSIĄCE ZAGINIONYCH. (…) Galveston, najpiękniejsze miasto Teksasu, nasza stolica kulturalna, z imponującą operą i wspaniałymi rezydencjami – czy to wszystko naprawdę przepadło?”*
Galveston to dziś niewielkie miasto, które zalicza się do obszaru metropolitalnego Houston. Po huraganie większość historycznych budynków została wyremontowana, a te współczesne – ze względów bezpieczeństwa – budowane są na palach. Miasto leży na wyspie, w obszarze o dużym zagrożeniu huraganami.
*”Niezwykły świat Calpurnii Tate” J. Kelly, Wydawnictwo Dwie Siostry.
Zachęcamy do zapoznania się z pozostałymi wpisami z cyklu “Bedeker biblioteczny”:
Zabawa w teatrzyk
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami…. Tak może rozpoczynać się każda niesamowita opowieść w teatrzyku dla dzieci w bibliotece i w domu. Bohaterami mogą być kukiełki, marionetki, pacynki. Zabawa w teatrzyk uczy kreatywności, pobudza wyobraźnię i zmusza do odgrywania różnych ról, dzięki czemu maluchy mogą pokonać swoją nieśmiałość i nauczyć się opowiadania oraz wymyślania różnych historii. W życiu każdego dziecka chodzi przede wszystkim o radość i dobrą zabawę każdego dnia, a stworzone specjalnie z myślą o zaspokojeniu tych potrzeb teatrzyki dla dzieci spełnią swoją rolę i oczekiwania naszych najmłodszych reżyserów teatralnych.
Teatrzyki dla dzieci dostępne są w różnych formach. Bardzo popularny jest teatr cieni, gdzie dzieci grają wyciętymi z papieru postaciami jedynie przy zapalonej lampce, a na ścianie jawią się bohaterowie ich zabawy. Oprócz tego dzieci mogą grać także pacynkami nakładanymi na rękę, które dostępne są w postaci różnych zwierzątek czy postaci z bajek.
Tworzywem dla tego typu teatrzyków mogą być wspaniałe pozycje z literatury dziecięcej, które poleca Klub Książki dla Dzieci i Rodziców „Bajkopomagajki” wraz z partnerem BAZA Centrum Edukacji Kreatywnej: „Pan Kuleczka” Wojciecha Widłaka, „Co się dzieje kiedy śpisz” Macieja Łazowskiego, „Tu, a może gdzieś…” Suvi- Tuuli Junttila oraz Teatrzyk Cieni „Zaczarowane Królestwo”, „Teatrzyk paluszkowy” Dagny Ślepowrońskiej.
To nie wszystko, co przygotowaliśmy z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Ciąg dalszy wkrótce.
„Cyfrowy plac zabaw” w naszej bibliotece
TADAM!
Kolejne fantastyczne wieści! Goethe-Institut w Warszawie zafunduje naszej bibliotece „cyfrowy plac zabaw”. Konkurencja była ogromna – znaleźliśmy się w wąskim gronie zaledwie 4 bibliotek z całego kraju!
„Digital Kids” to pionierska inicjatywa Goethe-Institut, która polega na stworzeniu w wybranych bibliotekach mobilnej sali zabaw interaktywnych z grami, komputerami i sensorycznymi zabawkami cyfrowymi. Nasz „plac zabaw 2.0” powstanie w Filii nr 2 przy ul. Staszica 12a. Jeśli klikniecie w link – zobaczycie, jak wygląda taki przykładowy „Digital Room”.
Więcej szczegółów wkrótce!
„Z zakamarków pamięci. Drzeworyty i ekslibrisy” – nowa wystawa
Czasami niepozorne czynności potrafią zaprowadzić nas w zupełnie nieoczekiwane miejsca. Tak było z wystawą „Z zakamarków pamięci. Drzeworyty i ekslibrisy” otwartą właśnie w Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna – do powstania, której przyczyniły się …porządki. Sprzątając pomieszczenia zaplecza wystawowego natrafiliśmy na karton pełen ekslibrisów, które w latach 80. i 90. ubiegłego wieku, miejska książnica wydawała i wręczała czytelnikom przy okazji kolejnych jubileuszy istnienia instytucji. Pudełko okazało się skrywać coś jeszcze – prawdziwy skarb dla miłośników Gniezna i sztuk pięknych – były to dwa cykle wizerunków grodu Lecha wykonane w technice drzeworytu. Autorką kunsztownych przedstawień okazała się Wanda Tomaszewska. Niemałych starań trzeba było, by poznać nieco bliżej postać tej artystki. Mimo, iż Wanda Tomaszewska począwszy od lat 60-tych aż do końca 80-tych stworzyła zdumiewającą liczbę ekslibrisów, drzeworytów, a także akwareli – nie ma wielu wzmianek o niej i jej twórczości. Ekslibrisy, których była autorką powstały dla bibliotek w Bydgoszczy, Brodnicy, Lublinie, Szczecinie, Warszawie, Włocławku, Zamościu, Poznaniu, Czarnej Wody. Stworzyła kilka serii drzeworytów związanych z Toruniem i jego instytucjami. A także miast Polski Zachodniej oraz Bydgoszczy i Warszawy. Jej prace zamawiano w związku z jubileuszami, uroczystościami, ważnymi wydarzeniami (drzeworyty związane z pierwszą pielgrzymką Papieża Jana Pawła II do Polski, karty pocztowe z okazji 500-lecia Urodzin Mikołaja Kopernika, znaczki pocztowe na 50-lecie Polskiego Związku Filatelistycznego). Zleceniodawcami były zarówno instytucje, jak i osoby prywatne. Specjalizowała się w trudnej sztuce drzeworytu sztorcowego, opanowując tę technikę do perfekcji z charakterystycznym zamiłowaniem do szczegółu i klasycznej harmonii.
Zbiór, jaki znalazł się w posiadaniu Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna stanowi dwa cykle z wizerunkami Gniezna. Pierwszy składa się z 10 drzeworytów wykonanych w 1980 roku z okazji jubileuszu 35-lecia miejskiej książnicy staraniem ówczesnego Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Gnieźnie. Drugi jest późniejszy i prawdopodobnie powstał w 1986 roku. Biblioteka posiada 7 wizerunków miasta wykonanych w ramach tej serii – na pewno było ich więcej. Kolejną część tego zbioru posiada Biblioteka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (Dział Zbiorów Graficznych), gdzie znajdują się gnieźnieńskie wizerunki: katedry, dzwonnicy katedralnej, sarkofagu św. Wojciecha, pomnika Bolesława Chrobrego, kościoła św. Jana, ulicy Chrobrego, ulicy Kaszarskiej, a także ekslibris Gniezna.
Na wystawie, czynnej do końca kwietnia w holu budynku przy ul. Staszica 12a, oglądać można również zbiór ekslibrisów samej Biblioteki – różnych autorów. Wśród eksponowanych grafik znajdziemy między innymi piękne prace ekslibrisu Koła Przyjaciół Biblioteki BPMG, Filii Muzycznej BPMG, czy Ekslibris Piastowskiego Lata Poezji z 1978 roku.
Przy okazji odwiedzin w bibliotece polecamy zarezerwować sobie więcej czasu. Te niewielkie rozmiarowo dzieła warte są tego, by im się dokładnie przyjrzeć. Zobaczyć wszystkie detale, które z taką czułością oprowadzają nas po Gnieźnie sprzed kilku dekad.
Zosia recenzuje: „Szósta klepka”
V Ogólnopolskie Czytanie Jeżycjady trwa w najlepsze w naszej bibliotece. Do kręgu miłośników twórczości Małgorzaty Musierowicz przyłączyła się nasza młoda czytelniczka Zosia Wróblewska. W ramach pokoleniowej wymiany czytelniczej namówiła ją do tego jej mama Dominika Wróblewska w ramach akcji Cała Polska czyta dzieciom.
„Skoro jest już marzec to czas na kolejną recenzję. W tym miesiącu rodzice namówili mnie na lekturę książki, którą czytali, gdy byli w moim wieku.
Jest to pierwsza część z serii „Jeżycjady” pod tytułem „Szósta klepka”.
Książka „Szósta klepka”, jak i pozostałe książki z serii, została napisana przez Małgorzatę Musierowicz. Pierwsza część serii przedstawia przygody bardzo dużej rodziny Żaków. Życie poznańskiej rodziny przedstawione jest z perspektywy Celestyny – nazywanej również przez rodzinę Cesią lub Cielęciną. Cesia mieszka w kamienicy z wieżyczką przy ulicy Słowackiego w Poznaniu wraz z mamą, która jest artystką oraz tatą, który pracuje w zakładach Cegielskiego i interesuje się fizyką kwantową. W kamienicy na poznańskich Jeżycach mieszka także siostra Julia – niezmiernie piękna, czego Cesia jej zazdrości, dziadek, który od kiedy przeszedł na emeryturę postanowił „nadrobić zaległości w czytaniu, które gromadziły mu się przez całe życie”. W tym samym mieszkaniu mieszka także ciocia Wiesia wraz ze swoim sześcioletnim synem Bobciem, który bawi czytelników śmiesznymi powiedzeniami.
Cesię dotyka wiele problemów nastolatków. Zakochuje się, przeżywa chandrę oraz szkolne trudności. Przede wszystkim uważa, że jest brzydka, czego nie można powiedzieć o jej siostrze. Myśli, że żadnemu chłopakowi się nie spodoba. Nie ma jednak racji, bo codziennie rano w drodze do szkoły idzie za nią jeden z kolegów z klasy – cichy wielbiciel Jerzy. Cesia przez przypadek poznaje brodatego mężczyznę, który według niej jest wspaniały, umawia się z nim na kilka spotkań. Oprócz problemów z chłopakami Celestyna ma także zmartwienie z koleżanką z klasy. Danka nie chce się uczyć i ciągle dostaje słabe oceny. Choć wychowawca dziewczynek – profesor Dmuchawiec – poprosił Cesię o pomoc w nauce koleżance, Danusia nie pozwala się przekonać do wspólnej nauki. Cesia ma także wiele obowiązków domowych, zwłaszcza zmywanie naczyń zajmuje jej dużo czasu. Opiekuje się także niemowlakiem, mała Irenka zamieszkała z rodzicami w mieszkaniu rodziny Żaków. Dziecko potrzebuje szczególnej opieki, zwłaszcza w nocy. Cesia, która w przyszłości chciałaby być lekarzem, karmi i kąpie dziewczynkę.
Jeśli jesteście ciekawi jak potoczy się dalszy ciąg przygód Celestyny koniecznie przeczytajcie tę książkę.
Wydarzenia rozgrywają się w 1975 i 1976 roku, więc czytelnik może się przenieść do czasów, kiedy jeszcze muzykę się słuchało poprzez adapter a za chlebem stało się w kolejce.
Serdecznie zachęcam do przeczytania tej książki. Choć z pozoru może wydawać się nudna i nieciekawa jest jednak wciągająca. Nie będziecie żałować. Książki z serii „Jeżycjady” można wypożyczyć we wszystkich filiach Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna. W miesiącu marcu można dołączyć do akcji „V Ogólnopolskie Czytanie Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz”.
Li i jedynie. Zosia Wróblewska”
„Szóstą klepkę” przeczytałam po raz trzeci. Jako nastolatka zdecydowanie utożsamiałam się z Celestyną, jej życiowe problemy były mi wtedy najbliższe. Tym razem po lekturze najbliższa była mi mama Celestyny, Irena, starającą się dbać o ład i porządek w rodzinnym domu.
Choć w obecnych czasach trudno byłoby znaleźć nastolatka, który słuchałby tak jak Celestyna i Danusia Czesława Niemena lub Abby to jednak problemy nastolatków pozostają te same a książki z serii nie straciły na aktualności. „Szósta klepka” może być inspiracją do dalszego zgłębiania literatury. Żaczek nieustannie wertuje „Feynmana wykłady z fizyki”, inni członkowie rodziny czytają Pascala, pojawiają się takie lektury jak: „Dzień tryfildów” czy „Królowa Margot”. Może ktoś z czytelników pokusi się o przetestowanie metody dziadka na wypożyczanie książek. „Jako człowiek systematyczny i wewnętrznie zorganizowany dziadek ustanowił sobie prosty system: wizytował pobliską bibliotekę publiczną i wypożyczał w porządku alfabetycznym wszystko, czego jeszcze nie czytał. Z pobudek patriotycznych zaczął od regału z literaturą polską.”
Zdecydowanie polecamy z Zosią lekturę książek Małgorzaty Musierowicz z serii „Jeżycjada”. Jest to świetny sposób na wspólną rozrywkę i temat do długich dyskusji. I koniecznie weźmy sobie do serca radę Mamy Ireny „Szósty zmysł to zmysł humoru. Im częściej się nim posługujesz, tym życie wydaje się łatwiejsze.” Dominika Wróblewska
Autorem zdjęcia kamienicy jest Matylda Jaworska
Na 100-lecie: Lem w bibliotece
2021 to stulecie urodzin Stanisława Lema (13.09.1921) i …Rok Lema w Polsce. A ponieważ wszyscy żyjemy w „stuleciu Lema” – czyli w przyszłości, którą tak wizjonersko przewidział w swoich książkach – warto przy tej okazji zrobić sobie repetę z jego twórczości lub się z nią zapoznać. I my – Wasza biblioteka – mamy dla Was lemowskie korepetycje. A na stanowisku korepetytora zaangażowaliśmy najlepszego „lemologa” w Gnieźnie – Wiktora Kolińskiego, prezesa Stowarzyszenia Fantasmagoria.
Co miesiąc na naszym FB i YT Wiktor ściągnie ze swojego regału jakąś przeczytaną (wielokrotnie i dogłębnie!) książkę Stanisława Lema, by nam o niej opowiedzieć. A pierwszy wybór jest dosyć…nieoczywisty.