Zrób sobie ….potwora!

Dziecięca wyobraźnia nie ma granic. I bardzo dobrze. Czasem jednak wymaga niewielkiej interwencji ze strony dorosłego. Kiedy, za żadne skarby, nie można odszukać tego nieznośnego potwora, który chowa się w nocy pod łóżkiem lub gdy przypadkiem dziwny, straszny „ktoś” nie daje spać naszemu smykowi – czas działać. Można na przykład przeczytać książkę „Jak pokonać nocne stwory?”. Można też, do czego dziś zachęcamy, samodzielnie go sobie wyczarować. Nagle okaże się mniej złośliwy i może całkiem …przyjemny?

Potrzebne będą:
– koszulki foliowe do segregatora,
– farby plakatowe lub akrylowe,
– nożyczki,
– marker,
– pisaki,
– kartka papieru,
– taśma klejąca.

Do koszulki foliowej wlewamy trochę farby jednego lub kilku kolorów, następnie zabezpieczamy brzeg przed otwarciem, zaklejając szczelnie taśmą klejącą. Rysujemy i wycinamy oczy (dowolnej ilości), które przyklejamy. Można dorysować zęby, ręce, nogi, uśmiech…i co tylko jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Mnóstwo zabawy, zero strachu!

 

 

Zachęcamy do pozostałych działań plastycznych prezentowanych w cyklu „Od książki do (małej) sztuki”

Warsztatowo…

Piegowate portrety

 

Jak pokonać strach w… wyobraźni

Ależ to były strasznie… fajne zajęcia! I straszne zresztą też! Nie mogło być inaczej, skoro w naszej filii na Winiarach – czyli Filii nr 9 – pojawiły się najprawdziwsze mumie. A to za sprawą dobrze dobranych lektur, między innymi książki Madleny Szeligi i Emilii Dziubak „Horror”. W ramach naszego projektu „Weź nie marudź, weź nie pytaj, chodź poczytaj!” rozmawialiśmy z młodzieżą z Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Gnieźnie o pokonywaniu strachu i …wyobraźni. A książki są tu – wiadomo – najlepszym paliwem. Młodzież zastanawiała się, co by było, gdyby marchewki czy ziemniaki miały świadomość i uczucia porównywalne z ludzkimi? Czy nadal obieralibyśmy je ze skóry?
Używaliśmy też deszyfratora, żeby odkodować tekst z opowiadania „Mumia”. Literatura grozy okazała się też dobrym pretekstem do dyskusji o tym, gdzie kończy się odwaga, a zaczyna – brawura! Podsumowując (klamrą;)), było strasznie ciekawie!