365. ARCHEOLOGIA PAMIĘCI. GNIEZNO 2022 – marzec

Przed Państwem kolejna, trzecia już część dziennika wspomnień – projektu literacko-fotograficznego prowadzonego przez Krzysztofa Szymoniaka. Każdy początek miesiąca zaczynamy od odcinkowej opowieści o mieście  Gnieźnie jego historii. O tym co znajdziecie trzecim, marcowym odcinku opowiada sam autor:

“Przede wszystkim ponownie dziękuję wszystkim Czytelnikom za trud lektury mojego „dziennika wspomnień”. Dziękuję im również za to, co robią – w ramach pomocy na miarę swoich możliwości – dla naszych ukraińskich sąsiadów, a raczej sąsiadek, bo to głównie kobiety i dzieci, które postanowiły przeczekać u nas wojenną zawieruchę i barbarzyńską demolkę ich ojczyzny. W pierwszej połowie marca wybrałem się pociągiem do Wrocławia, żeby – między innymi – zobaczyć z bliska ten wojenny exodus. Kto nie widział, a chciałby zobaczyć (a przy okazji przez chwilę być wolontariuszem), jak wyglądają, jak funkcjonują i jak sobie radzą w Polsce prawdziwi uchodźcy, niech spędzi na dworcu Wrocław Główny kilka godzin w wielotysięcznym tłumie mówią-cym głównie po rosyjsku, niech posiedzi na walizach z kobietami i dziećmi (nie przyglądając im się nachalnie, a zwłaszcza nie fotografując ich, bo to nie są zwierzęta w zoo), a potem niech ruszy w miasto, gdzie mnóstwo ukraińskiej niedoli z pustką w oczach zastanawia się, co dalej, niech wreszcie postoi z kobietami i dziećmi przed Konsulatem Ukraińskim, niech posłucha, o czym rozmawiają, także po ukraińsku, i zada sobie na koniec pytanie: czy chciałby tak żyć? Jeżeli świat nie zatrzyma Rosji i Putina, istnieje duże prawdopodobieństwo, że za kilka lat to samo może spotkać także nasze – z Litwy, Polski, Słowacji, Czech – kobiety i dzieci. Tylko węgierskie kobiety i dzieci mogą się czuć (póki co) bezpieczne, ponieważ Orban, podobnie jak Łukaszenko, do końca będzie trzymał stronę Putina. A potem nie będzie już UE w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, nie będzie Strefy Schengen, bo żelazna kurtyna tryumfalnie wróci na swoje dawne miejsce. Wtedy nasi, krajowi, także gnieźnieńscy wielbiciele imperialnej Rosji i Putina (a takich spotykam przynajmniej raz w tygodniu) dadzą na mszę za powrót normalności.

A jeśli chodzi o zawartość odcinka marcowego, to ciągle jest to głęboka przeszłość, czyli lata 70. W trzech ostatnich zapiskach z marca znajdziecie na poły sensacyjną odpowiedź na wiele razy stawiane mi pytanie, co się ze mną wtedy działo i dlaczego? Bo – jak twierdzą ci, którzy znają mnie od przynajmniej 20 lat, a którzy przeczytali pierwszą część mojej autobiografii pt. „Epizody” – ponoć nic nie wiadomo o tym jak, dlaczego i w jakich okolicznościach zniknąłem po maturze na kilka długich lat z powierzchni Karei, z Empiku, z Teatru, aby pojawić się nagle znowu, już z Krzysztofem Kuczkowskim w roku 1977 i 1978, w Bibliotece Publicznej jako współzałożyciel Gnieźnieńskiej Grupy Poetyckiej DRZEWO. Życzę zatem miłej lektury. (K. Sz.)”

365. ARCHEOLOGIA PAMIĘCI. GNIEZNO 2022 – MARZEC

Kolejne części znajdziesz tutaj.

Dziękujemy za wspólne granie z WOŚP

Trwa wielkie podliczanie kwot zebranych podczas tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Co roku jest to wielkie święto dobroczynności. Czerwone serca WOŚP pojawiają się na kurtkach, czapkach, teczkach, plecakach, samochodach, witrynach sklepów, wiatach autobusowych – wszędzie tam zapalają czerwony sygnał świadczący o ludzkiej wielkoduszności i solidarności.
 
Chcemy podziękować wszystkim darczyńcom, którzy dołożyli się do orkiestrowych skarbonek znajdujących się w naszych bibliotekach. Już dziś zapraszamy na kolejne święto serc za rok. Tymczasem – SIEMA!

„365. ARCHEOLOGIA PAMIĘCI. GNIEZNO 2022”– dziennik wspomnień Krzysztofa Szymoniaka na naszych stronach

Rok 2022 dopiero co się zaczął, a za nami już styczeń. Co powiecie na to, by resztę roku spędzić z … poetą Krzysztofem Szymoniakiem, tak dzień po dniu. Od lutego, co miesiąc, na internetowych stronach Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna będziemy publikować literacko-fotograficzne wspomnienia „365. ARCHEOLOGIA PAMIĘCI. GNIEZNO 2022”. Tym samym – pod koniec 2022 roku –będziemy mieć zapis całego roku wspomnień. Tak o swoim najnowszym literackim projekcie mówi sam autor:

„365. ARCHEOLOGIA PAMIĘCI. GNIEZNO 2022” – to całoroczny projekt literacko-fotograficzny, który od początku do końca poświęcony jest miastu, gdzie autor projektu mieszka, pracuje i tworzy od 53 lat. Jest to, rozpisana na kolejne dni roku 2022, rozwijająca się linearnie opowieść o miejscu na Ziemi, o punkcie na mapie, opowieść, w której życie i wszelkie związane z tym perypetie osobiste i zawodowe autora stają się swego rodzaju pretekstem do pokazania, a może tylko przypomnienia Gniezna (i jego przemian) jako małej ojczyzny. Rzecz rozgrywa się głównie na poziomie gawędy autobiograficznej, ale także na poziomie refleksji o czasie i przestrzeni, w których dzieje się nasz świat oraz trwa każde jednostkowe ludzkie istnienie. Najkrócej rzecz ujmując, autor zabiera Czytelnika w podróż po zakamarkach własnej pamięci, z której wyłania się Gniezno, jakiego już nie ma, a o którym warto być może pamiętać, bo w przeszłości lat 70., 80., 90. i tej najnowszej – już XXI-wiecznej, która jest przeszłością każdego z nas, ukrywa się nasz gnieźnieński los. Los, który nie tylko definiuje nasze tu i teraz, ale także jest kluczem do wspólnej, zbiorowej pamięci o mieście – jak ujął to w swojej opowieści autor – „mieście o przeszłości wielkiej i przyszłości niewątpliwej”. Przeszłość osobista autora związanego z Gnieznem ma dopiero 53 lata, ale jest to przecież także przeszłość naszych dziadków i rodziców, przeszłość, do której kiedyś odwołają się (lub już się odwołują) nasze dzieci, pragnąc zrozumieć Gniezno swojej młodości oraz zaakceptować lub potwierdzić własnym doświadczeniem fakt istnienia wielu jego twarzy, jak to zwykle bywa w życiu miasta i ludzi. Zaprezentowane tutaj krótkie teksty powstają w czasie rzeczywistym (i tak będą powstawać przez cały ten rok), a ich wymiar literacki wzmacnia autor własnymi fotografiami Gniezna z lat 2010-2015. Zdjęcia te pełnią rolę ilustracji (estetycznej, topograficznej, ale i historycznej) i z rzadka tylko są jednoznacznym uzupełnieniem treści poprzedzających je fragmentów prozy. Czytelnik znajdzie na nich miejsca, których już nie ma, albo które zmieniają się i odchodzą w inny wymiar, wymiar dynamicznie dziejącej się, płynnej, nieprzewidywalnej teraźniejszości”.

Zachęcamy Was do wspólnej podróży z Krzysztofem Szymoniakiem. Podróży, w której poeta – i fotograf – będzie nam przewodnikiem po Gnieźnie – mieście, które jest i którego nie ma. Albo raczej które było i znów powraca – w 365 kawałkach pamięci.

 

365. ARCHEOLOGIA PAMIĘCI. GNIEZNO 2022 – STYCZEŃ