Biblioteka Otwarta Na Każdego o dostępności literatury

Koniec roku to czas podsumowań przedsięwzięć dużych i – jak w tym przypadku, mniejszych.

Od początku września do niemal połowy grudnia działo się w ramach projektu Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna „Biblioteka Otwarta Na Każdego”. A działo się w miejscach nieprzypadkowych: Domu Pomocy Społecznej im. Małżonków Terakowskich, Domu Seniora „Jesienny Azyl”, Środowiskowym Domu Samopomocy „Dom Tęcza”, Miejskich Świetlicach Socjoterapeutycznych, Zakładzie Karnym w Gębarzewie, ale nie tylko. Jednak od początku. Zakończony właśnie projekt miejskiej książnicy to próba wyjścia, a nawet wejścia do miejsc, w których kontakt z literaturą może nie być powszechnym zjawiskiem. Powodów może być wiele. Chodzi jednak o możliwość popularyzacji literatury, czytelnictwa i książek w sposób bezpośredni – dzięki obecności bibliotecznych emisariuszy docierających pod wyżej wymienione adresy.

Tych posłanników w ramach projektu było jedenastu. Wśród nich bibliotekarze miejskiej książnicy: Agnieszka Antosik, Barbara Hrab, Krystyna Dombrowska, Joanna Michalak, Katarzyna Mikołajczewska-Modrzejewska, Agnieszka Słomian i specjaliści: fotografik Waldemar Stube, aktorka, animatorka i terapeutka Katarzyna Adamczyk-Kuźmicz, pedagożka Ewelina Czaplicka, terapeuta zajęciowy Michał Mocek oraz biblioteczna wolontariuszka Katarzyna Duszyńska. Nad realizacją całości czuwała Kamila Kasprzak-Bartkowiak.

Przeprowadzili oni łącznie 120 warsztatów, w których uczestniczyło ponad 300 osób. Byli to seniorzy (pensjonariuszy domów pomocy), osoby z niepełnosprawnością (podopieczni Domu Samopomocy „Dom Tęcza”), dzieci i młodzież (przebywającą w Miejskich Świetlicach Socjoterapeutycznych). Łącznie: 40 warsztatów dla seniorów z głośnym czytaniem, dyskusją i zajęciami plastycznymi wspomagającymi umiejętności manualne i intelektualne, 60 warsztatów dla dzieci i młodzieży z zakresu literatury, dziennikarstwa, rękodzielnictwa, lalkarstwa i teatru – pozwalających rozwinąć pasje i poznać nowe umiejętności, 15 warsztatów literackich, fotograficznych i filmowych dla osób z niepełnosprawnościami – pokazujących nowe sposoby i możliwości spędzania czasu i samorealizacji. Warsztaty fotograficzne miały swój finał na wystawie „Rzeczy ważne” gdzie zaprezentowano analogowe fotografie wykonane przez uczestników spotkań.

Nie tylko na warsztatowej stronie zakładał się zrealizowany projekt. Były także spotkania autorskie. Pierwsze z nich przygotowano dla osadzonych w Zakładzie Karnym w Gębarzewie. Na życzenie samych zainteresowanych do Gębarzewa przyjechał autor popularnej serii kryminałów milicyjnych – Ryszard Ćwirlej. Była dyskusja z czytelnikami i opowieść o polskim kryminale. Pozostałe spotkania z Małgorzatą Gutowską-Adamczyk, Jackiem Hugo-Baderem i autorką najnowszej biografii Stanisława Lema – Agnieszką Gajewską mogły cieszyć już szerokie grono odbiorców, były bowiem dostępne dla wszystkich. Z czego, trzeba przyznać, skorzystało wielu zainteresowanych.

Wymienić należy jeszcze odwiedziny w Gnieźnieńskim Klubie Seniora, gdzie postawiono na lokalność, czyli nasz mały język – gnieźnieńską i poznańską gwarę.

Miejska książnica już zapowiada, że planuje aby projekt miał swoją kontynuacje w przyszłym roku. Zakłada rozszerzenie grona odbiorców o nowe instytucje.

Projekt zrealizowano także dzięki wsparciu i pomocy: Miejskiego Ośrodka Kultury, Klubu Fantastyki Fantasmagoria, Gnieźnieńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

“Biblioteka Otwarta Na Każdego” otrzymała dofinansowanie ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Kultura Dostępna” oraz Miasta Gniezna.

 

 

Nie tylko „Cukiernia pod Amorem” – spotkanie z Małgorzatą Gutowską-Adamczyk

Pełne ciepła i sympatii do czytelników oraz szczerości, a niekiedy dystansu do siebie. O trudzie pisania i satysfakcji, ciężkim życiu scenarzystów oraz filiżankach, psach i równości. Taka była między innymi rozmowa z Małgorzata Gutowska-Adamczyk, poczytną autorką powieści i wspomnianej sagi rodzinnej „Cukiernia pod Amorem”.

Spotkanie, które odbyło się we wtorkowe popołudnie 16 listopada w Starym Ratuszu i które z jego bohaterką poprowadziła także pisarka oraz jej czytelniczka Anna Zgierun-Łacina, zaczęło się jeszcze przed jego oficjalnym początkiem. Jak się bowiem okazało czytelnicy, a właściwie w większości starsze czytelniczki, chciały od razu skorzystać z zakupu książek, jak i dedykacji od autorki.
Tymczasem już samą rozmowę prowadząca rozpoczęła od zapytania gościni o jej liczne profesje i wykształcenie, na co Gutowska-Adamczyk odpowiedziała, że żadnej pracy się nie boi i przyznała, że była nauczycielką, także gdy brakowało w szkole pedagoga od łaciny, pisała scenariusze, ale z bycia scenarzystką „wyleczyła się”, gdy zobaczyła, że osoby wykonujące ten zawód nie mają uznania wśród widzów, ani nawet części ekipy filmowej, dziś z racji zamiłowania do roślin mogłaby być też ogrodniczką, ale najbardziej i tak kocha pisanie. Jeśli chodzi o ciężki los scenarzystów, to do stworzonych przez siebie odcinków do popularnego w latach 90. i opartego na niemieckich słuchowiskach serialu „Tata, a Marcin powiedział”, doczekała się akurat pochwały po latach od Mikołaja Radwana, aktora wcielającego się w serialowego syna Piotra Fronczewskiego. Tę ostatnią, właśnie na gnieźnieńskim spotkaniu przytoczyła Anna Zgierun-Łacina.
Natomiast z pisaniem to było tak, że właściwie od dziecka chciała to robić, bo jako dziewczynka pochłaniała duże ilości książek, ale zawsze miała jakieś obawy, w tym własne oczekiwania, utwierdzone wcześniej przez szkołę, że „pisać trzeba na Nobla”. Jednak kiedy już się odważyła, to worek z weną i pomysłami się rozwiązał, co nie znaczy, że nie wkłada w swe dzieła wysiłku. Najpierw więc były powieści dla młodzieży, z których do teraz mogłaby polecić innym „220 linii”, a potem bestsellerowa „Cukiernia pod Amorem” dla której pierwowzorem było prawdziwe, ale nieistniejące dziś już miejsce prowadzone przez ciotkę Halinę, a pierwszy tytuł brzmiał „Gorzki cukier”, z którego jak przyznała pisarka, na szczęście się wycofała. Poza tym chętnie też opowiedziała o swej powieści historycznej, czyli cyklu „Fortuna i namiętności”, gdzie poza opisem uczuć łączących bohaterów, starała się jak najwierniej oddać ówczesne realia na ziemiach polskich w połowie XVIII wieku, gdy umiera król August II, a o kształt władzy w kraju walczą ze sobą różne frakcje.
Warto dodać, że to oczywiście nie wszystkie wątki, jakie pojawiły się w czasie tej ciekawej rozmowy. Bo poza dyskusją o literaturze, jej bohaterka przyznała się jeszcze do imponującej kolekcji unikatowych filiżanek z Rosenthalem na czele, posiadania czterech psów o które troszczy się dziś z mężem jak niegdyś o dzieci oraz dążenia do równości w podziale domowych obowiązków. Ta ostania rzecz bowiem, jak zaznaczyła, przydaje się nie tylko w domach, gdzie zarówno mąż i żona pracują zawodowo, ale w każdym przypadku, gdy pojawia się jakaś niewidzialna i niewynagradzana pieniędzmi praca wykonywana najczęściej przez jedną z płci.

Spotkanie w ramach projektu Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna “Biblioteka Otwarta Na Każdego” odbyło się dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Kultura Dostępna” oraz Miasta Gniezna.

Zdjęcia Ania Farman

 

 

Spotkanie autorskie z Małgorzatą Gutowską-Adamczyk

Nawet jeśli nazwiska autorów gubią się czasem we mgle zapomnienia, tytuły ukochanych książek są odporne na zjawiska tego typu. Dlatego przy okazji zapowiedzi spotkania z kolejnym gościem Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna, podamy najpierw głośny tytuł „Cukierni pod Amorem”, by potem opowiedzieć o jego autorce – Małgorzacie Gutowskiej-Adamczyk. Tym sposobem nasza wstępna prezentacja zyska stosowny efekt, a my przejdziemy do jego dalszej części.

Przygodę z literacką twórczością zaczynała od powieści młodzieżowych. W 2002 roku ukazało się „110 ulic”. Kolejne były: „220 linii” i „Niebieskie nitki”. Za książkę „13. Poprzeczna” autorka otrzymała nagrodę polskiej sekcji IBBY – tytuł Książki Roku 2008.
To jednak powieści obyczajowe przyniosły Małgorzacie Gutowskiej-Adamczyk największą popularność. Szczególne miejsce w tym czytelniczym panteonie zajmuje, wspominana wcześniej, wielotomowa saga rodzinna „Cukiernia pod Amorem”. Tytuł inspirowany był prawdziwą ciastkarnią, prowadzoną przez ciotkę autorki. Z pomysłem na książkę pisarka nosiła się od lat 80. Zresztą tę i inne historie związane z twórczością i postacią Małgorzaty Adamczyk-Gutowskiej można będzie usłyszeć podczas spotkania, które odbędzie się 16 listopada (tj. we wtorek) o godz. 17.00 w Starym Ratuszu. Rozmowę poprowadzi Anna Zgierun-Łacina.
Bohaterka spotkania na pewno z przyjemnością opowie także o pracy w roli scenarzystki. Jej osoba pojawiła się podczas prac do serialu „Tata, a Marcin powiedział”, emitowanego na antenie Telewizji Polskiej w latach dziewięćdziesiątych. W latach 2003-2008 pisała dialogi do znanego serialu „Na wspólnej”. Po studiach na Wydziale Wiedzy o Teatrze w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie pracowała w archiwum Teatru Narodowego. Ma za sobą także pracę w roli nauczycielki, dziennikarki i sprzedawczyni.

Spotkanie realizowane w ramach projektu Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna „Biblioteka Otwarta Na Każdego” dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Kultura Dostępna” oraz Miasta Gniezna.