Plany zmian Gniezna, które powstały w okresie PRL

Dziś już ostatnia opowieść z cyklu, którym dzieliliśmy się z Wami w każdą środę, prezentując fragmenty zaczerpnięte z wystawy „Gniezno, które nigdy nie powstało”. Projekt, przygotowany przez Rafała Wichniewicza, opowiada o śmiałych planach urbanistycznych Pierwszej Stolicy, które nie doczekały się realizacji. Są wśród nich te sięgające do XIX wieku i te bardziej współczesne z lat 80-tych. Tak jak dzisiejszy fragment, który poświęcony jest planom zmian Gniezna, które powstawały w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.

„Okres Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej był szczególny, jeśli chodzi o niezrealizowane przedsięwzięcia budowlane. Można wykazać cały szereg projektów, które rozpoczęto, ale nie dokończono lub pozostały jedynie w fazie dokumentacji projektowej.
Gniezno z okresu PRL, które nie powstało, to domena szczególnie lat 70. i 80. XX wieku. To wówczas rodziły się śmiałe zamierzenia inwestycyjne, które zakładały stały rozwój miasta w zakresie budownictwa mieszkaniowego, infrastruktury komunikacyjnej oraz budynków użyteczności publicznej. Planowano osiedle domów wielorodzinnych na Kokoszkach oraz Róży, budowę nowego szpitala oraz hotelu przy ul. Poznańskiej, a także arterii drogowych spinających poszczególne części miasta. Z tych ostatnich do dziś można podziwiać chociażby Wiadukt Solidarności, który jest fragmentem większego planu trasy mającej połączyć Winiary ze śródmieściem, a także ul. Kostrzewskiego, która w rzeczywistości miała być jedną nitką czteropasmowej drogi łączącej zachodnią część miasta z południową i wschodnią.”

Dalsza część urbanistycznych planów i mrzonek z okresu PRL i nie tylko, do czytania i oglądania na wystawie znajdującej się w Czytelni Biblioteki Głównej przy ul. Mieszka I 16. Jednym z tematów jesteśmy także my – czyli Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna. Gdyby tylko udało się zrealizować zamierzenia rewitalizacji śródmieścia, obecnie to właśnie przy zbiegu ulic Tumskiej, Podgórnej i Franciszkańskiej mieściła by się nasza siedziba. Tym goręcej zachęcamy do jej zwiedzania.

Projekt powstał w ramach VII Festiwalu „Fyrtel”, organizowanego przez Bibliotekę Publiczną Miasta Gniezna i Miasto Gniezno, dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu Narodowego Centrum Kultury „Kultura – Interwencje 2021”.

 

 

Bib

Dwa projekty Magistratu

A oto historia, która mamy nadzieję, wywoła choćby delikatny uśmiech na Waszych twarzach. Wydarzenie z pewnością nie należy do precedensów, a przyczyna leży w zwykłym nieporozumieniu. W rolach głównych: dwóch architektów, magistrat i  mecenasi.

Zaczyna się tak:

„Gmach dawnej siedziby Magistratu, zwanego obecnie Starym Ratuszem, swoją metryką sięga I połowy XIX wieku. Wybudowany na potrzeby władz miasta budynek, miał pełnić rolę reprezentacyjną i jednocześnie stanowić jeden z ważniejszych obiektów na terenie Gniezna.
W połowie XIX wieku było to ponad 6 tysięcy mieszkańców, dla których obsługi nie była potrzebna zbyt duża liczba urzędników.

Sytuacja zaczęła się zmieniać w kolejnych dekadach, a do końca tego stulecia gnieźnian przybyło trzykrotnie. To dlatego już w 1899 i 1916 roku przeprowadzono różne przebudowy.

W 1921 roku mieszkańców Gniezna było prawie 23 tysiące i sukcesywnie przybywało. Instytucji działających na rzecz obywateli również było więcej, ale pomieszczenia Magistratu nie były w stanie ich wszystkich pomieścić. To dlatego też zaczęto zastanawiać się nad możliwością przebudowy całego gmachu, a przy okazji planowano wykreować coś, co sprawiło, że stałby się on faktycznie bardziej reprezentacyjny.

Pomysł ten został zrealizowany w 1925 roku przez projektanta, któremu zlecono to zadanie ze strony Magistratu – inż. Ludwika Helińskiego.

Otrzymawszy gotowy projekt, urzędnicy mimo wszystko chcieli poznać opinię kogoś, kto na bazie swojego doświadczenia wyraziłby uwagi co do zachowanych proporcji, stylu, detali itp.

Postanowiono poprosić o to inż. Stefana Cybichowskiego, znanego poznańskiego architekta, specjalizującego się w nurcie klasycystycznym. W całej sprawie doszło jednak do nieporozumienia.

Jak się wkrótce okazało, z nieznanych dziś przyczyn, architekt prośbę o zaopiniowanie przyjął jako… zlecenie wykonania nowego projektu. W efekcie po kilku tygodniach do gnieźnieńskiego Magistratu dotarły dokumenty na nowy gmach. Cała sprawa zakończyła się batalią prawniczą, która ciągnęła się do połowy lat 30. – urzędnicy nie zamierzali płacić za usługę, której nie zlecono i ostatecznie cała sprawa stała się bardzo korzystna finansowo… dla mecenasów obu stron, którzy na przestrzeni lat byli ciągle zajęci wymianą różnych pism.

W cieniu całej sprawy pozostała rozbudowa Magistratu, której się nie doczekano. Choć oficjalnie w prasie temat projektu nie był poruszany, to wiele wskazuje na to iż pomysł upadł ze względów finansowych.”

To i kilka innych historycznych śledztw na temat niezrealizowanych w Gnieźnie projektów znajdziecie na wystawie „Gniezno, które nigdy nie powstało” przygotowanej przez Rafała Wichniewicza. Można ją oglądać w Czytelni Biblioteki Głównej przy ul. Mieszka I 16.

 

Projekt powstał w ramach VII Festiwalu „Fyrtel”, organizowanego przez Bibliotekę Publiczną Miasta Gniezna i Miasto Gniezno, dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu Narodowego Centrum Kultury „Kultura – Interwencje 2021”.