Wczoraj był kolejny Dobry Poniedziałek

Marcowy Krąg Kobiet przeżył spotkanie ze Strażniczką Mądrości, drugą z Trzynastu Pierwotnych Matek Klanowych, co umożliwiło każdej z uczestniczek spotkanie z własną mądrością oraz nauczycielami, którym jej nabywanie się zawdzięcza.
Przypominamy, że cykl tych spotkań będzie kontynuowany wraz z kolejnymi Dobrymi Poniedziałkami i jednocześnie informujemy zainteresowane udziałem, że już niebawem książka „Trzynaście Pierwotnych Matek Klanowych” będzie dostępna do wypożyczenia w Bibliotece Głównej. O drugi egzemplarz, do wewnętrznego użytku Kręgu, można pytać trzymającą Krąg Agnieszkę Antosik, która zaprasza na kolejne spotkanie 8 kwietnia.

Już za chwilę będziecie mogli posłuchać pierwszej części podcastu „Leśne objawienia”

Początek marca pozwolił nam poczuć pierwsze powiewy nadchodzącej wiosny, a to oznacza, zgodnie z obietnicą, że lada moment usłyszycie pierwszą część podcastu „Leśne objawienia”. Powstających we współpracy z Biblioteką z Mieściska nagrań będzie można posłuchać w połowie miesiąca.

To podcast dla tych, którzy czytali (oraz planują przeczytać) powieść Richarda Powersa “Listowieść” oraz dla wszystkich miłośników leśnej przyrody.
 
Podcast tworzą:
Agnieszka Antosik – Szepcząca z Drzewami, autorka książki “Leśna terapia”, dendroterapeutka i przewodniczka leśnych kąpieli, na co dzień obecna w Wypożyczalni dla dzieci Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna, gdzie opowiada baśnie, prowadzi warsztaty przyrodnicze dla dzieciaków i trzyma Kręgi Kobiet. Po godzinach prowadzi zajęcia ze śpiewem białym w roli głównej i lideruje zespołowi Cudawianki z Gniezna.
 
włodek naumczyk; prywatnie – amator kontemplacyjnych biegów w lesie, miłośnik chóralnego śpiewu, nienasycony czytelnik oryginalnej eseistyki i starający się utrzymać uwagę i zachwyt uczeń w szkole starobuddyjskich tekstów, społecznie- radny Rady Miejskiej w Wągrowcu, zawodowo – lideruje Zespołowi Gminnej Biblioteki Publicznej im. Czesława Chruszczewskiego w Mieścisku.
 
Podcast jest wspólnym przedsięwzięciem dwóch Bibliotek : Gminnej Biblioteki Publicznej w Mieścisku i Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna.
Matronat/patronat roztaczają profile/strony: Szepcząca z drzewami i Szukam w lesie.
 
Podcastu będzie można słuchać na kanałach You Tube obu Bibliotek, Spotify (Biblioteka Mieścisko).

Zbliżenia: Wojciech Jałoszyński

Marcowe „Zbliżenia” tym razem w poetyckim klimacie, bowiem naszym gościem był Wojciech Jałoszyński, pochodzący z Miłosławia poeta, który życiową przystań (i miłość życia) odnalazł właśnie w naszym mieście. Szczerą i niezwykle intymną rozmową kierowała tym razem Kamila Kasprzak – Bartkowiak. Dowiedzieliśmy się z niej m.in. o niezwykłej, terapeutycznej mocy wyrażania własnych uczuć, odpowiedzialności za słowa i odwadze w ich wypowiadaniu. Nie zabrakło refleksji o literackim warsztacie pracy oraz ciekawych spostrzeżeń ze strony publiczności.

Młodzieżowy Klub Dyskusji o Książce: „Tippi i ja”

Od tego roku ruszył w bibliotece nowy klub czytelniczy – Młodzieżowy Klub Dyskusji o Książce. Młodzi dyskutanci sami wybierają sobie lektury, sami też zdają relacje z klubowych spotkań. Autorką poniższego sprawozdania klubowego Jest Zofia Wróblewska – ona również zaproponowała książkę na lutowe spotkanie:

„W minioną środę, 28 lutego, w Filii nr 2 przy ul. Staszica odbyło się drugie spotkanie Młodzieżowego Klubu Dyskusji o Książkach. Omówiliśmy na nim książkę pt. „Tippi i ja” autorstwa Sarah Crossan. Opowiada ona o losach 16-letnich bliźniaczek syjamskich – Grace i Tippi. Dziewczyny mierzą się z trudną sytuacją życiową: ich tata nie może znaleźć nowej pracy, więc zaczyna coraz więcej pić, ich mama ma na utrzymaniu całą rodzinę i przestaje dawać radę, ich siostra Dragon chce zostać tancerką i gonić za marzeniami, jednak stres sytuacji Grace i Tippi zamienia się w chorobę. Bliźniaczki muszą pójść do szkoły, co nie okazuje się aż takie złe jak myślały, bo szybko znajdują przyjaciół, którzy w pewien sposób również czują się odrzuceni przez rówieśników. Czas mija im beztrosko dopóki osłabione przez grypę serce Grace ma problemy z prawidłowym funkcjonowaniem.

Na spotkaniu rozmawialiśmy między innymi o tym, co według nas definiuje bycie człowiekiem, czy dalibyśmy radę żyć jako bliźniaczki syjamskie, ile w naszym życiu potrzebujemy prywatności, a także, jak podobał nam się styl pisania irlandzkiej autorki oraz co sądzimy o zakończeniu fabuły. Spotkanie uważam za udane i cieszę się, że nowe osoby przyszły porozmawiać o książkach. Kolejne spotkanie odbędzie się w piątek 22 marca o godzinie 16.30, na którym porozmawiamy o pierwszej części serii „Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy”. Zapraszamy wszystkich chętnych!

Jeśli nie udało Wam się dotrzeć na spotkanie, to mimo wszystko warto zapoznać się z twórczością Sarah Crossan – zarówno „Tippi i ja”, jak i inne jej książki są dostępne w Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna”.

Na kolejnym spotkaniu z cyklu: Włącz ciekawość z Diretą rozmawialiśmy z Andrzejem Janką

Tematem ostatniego spotkania z cyklu „Włącz ciekawość z Diretą” byli Gnieźnianie w górach świata. Naszym gościem i zarazem prelegentem był Andrzej Janka – alpinista, podróżnik, prezes Klubu Sportów Górskich Direta w Gnieźnie. Andrzej Janka wspina się od trzydziestu lat w górach całego świata, ale gra również na instrumentach strunowych, udziela się w zespołach Zagrali i Poszli i Banjo Boys.
Nasz Gość szeroko i barwnie omówił wiele górskich wypraw z udziałem gnieźnian, w których oczywiście brał również udział osobiście. Ciekawej opowieści o górskich ekspedycjach w góry m. in. Argentyny, Iranu, Rosji, Chorwacji towarzyszyła bogata prezentacja audiowizualna.
Zgromadzona na spotkaniu publiczność obejrzała również filmowe wspomnienie poświęcone Arkadiuszowi Oszutowskiemu, członkowi Direty, wspinaczowi, harcerzowi, który niespodziewanie odszedł dwa lata temu.

C/Z/YTAT na weekend: „Byłam Eileen” Ottessy Moshfegh

Piątek zaczynamy C/Z/YTATem na weekend. Takim, który obudzi skuteczniej niż podwójne espresso.
 
„Spowijała mnie otoczka apatii, stoicyzmu i tumiwisizmu, podczas gdy tak naprawdę kipiałam ze złości, a w głowie miałam szaleńczy natłok myśli, głównie morderczych. Obnosiłam się ze zbolałą, bezbarwną miną, żeby nie wzbudzać podejrzeń. Moje lektury nie dotyczyły prowadzenia domu i ogródka. Lubiłam czytać o wszelkich okropnościach. Pamiętam, że wybierałam jedną z najgrubszych książek w bibliotece publicznej – kompendium medycyny starożytnego Egiptu – aby zgłębiać upiorną praktykę wyciągania mózgu zmarłego przez nos.
Lubiłam wyobrażać sobie mój mózg zwinięty w czaszce w kłębek. Fantazje, że własny mózg można rozplątać, wyprostować i tym sposobem przywrócić mu spokój i zdrowie, niosły ukojenie. Miałam poczucie, że w moim mózgu coś zostało wadliwie zainstalowane, a problem jest na tyle skomplikowany, że jedynym remedium pozostaje lobotomia – mój mózg wymagał przeglądu generalnego, wymiany starego życia na nowe.”
 
Ottessa Moshfegh, amerykańska powieściopisarka – rocznik 1981, to jedno z najgłośniejszych obecnie nazwisk w świecie literatury. Ten rozgłos przyniosła przede wszystkim książka „Mój rok relaksu i odpoczynku”. Powyższy cytat pochodzi jednak z wcześniejszej powieści „Byłam Eileen”. Już w niej pojawiają się motywy i literackie gry, które Moshfegh z wielkim talentem stosuje w swojej prozie: dziwaczność i pokrętność fabuły oraz bohaterów, kobieca antybohaterka, narracja pierwszoplanowa, groteska i ironia oraz – przede wszystkim – spora dawka fizyczności, fizjologii naturalistycznie opisanych. Wielu czytelników zarzuca wręcz pisarce epatowanie obscenicznością i obrzydliwością. Możliwe, że nie są to lektury dla bardzo wrażliwych żołądków, ale czy poziom ohydy przekracza – dajmy na to – poziom w filmach Tarantino czy starego, dobrego Rabelais? Raczej nie.
 
Na pewno Moshfegh to jeden z najciekawszych literackich głosów ostatnich lat. Przywołany powyżej cytat pochodzi z książki, która niedawno została zekranizowana. To opowieść o Eileen Dunlop, młodej kobiecie, której życie upływa w więcej niż nieciekawej scenografii – w zapuszczonym domu, z ojcem alkoholikiem, z pracą w domu poprawczym dla chłopców. Sama Eileen jest postacią cokolwiek dziwaczną i neurotyczną. Marzeniem Eileen jest, oczywiście, ucieczka z takiego życia. Jednak to, jak tę ucieczkę Moshfegh „organizuje” swojej bohaterce dowodzi jej niezwykłej błyskotliwości i wyobraźni. Autorka pogrywa sobie z utartymi schematami literackimi i z oczekiwaniami czytelnika. I robi to niezwykle inteligentnie – „Byłam Eileen” to powieść pełna zaskakujących zwrotów akcji, lecz – co najważniejsze – bolesna i przenikliwa wiwisekcji amerykańskiej rzeczywistości. Gorąco polecamy!