Podsumowanie Roku 2019. Dział Gromadzenia, Opracowania i Bibliografii Regionalnej

To w tym dziale zaczyna się podróż książki do czytelnika. Żeby pozycja trafiła na biblioteczny regał, najpierw musi być wprowadzona do elektronicznego katalogu. A to nie bułka z masłem. Właściwe opisanie bibliograficzne sprawia, że książkę której szukamy – np. po temacie – można skutecznie „wyłowić” w oceanie innych. Czytelnicy mogą bowiem nie tylko przeglądać półki na miejscu, ale też w elektronicznym katalogu. Obejrzą tam skany okładek, a czasami również przeczytają recenzje innych czytelników.
Jak mówi Alicja Twardowska, kierownik Działu Gromadzenia, Opracowania i Bibliografii Regionalnej: „W ubiegłym roku biblioteka dysponowała największym od kilkunastu lat budżetem. Dzięki temu zakupiliśmy bardzo dużo książek i audiobooków dla wszystkich korzystających z biblioteki. Mogliśmy spełnić prośby i propozycje lektur zgłaszane w placówkach bibliotecznych i pocztą do naszego Działu. Niezmiennie od wielu lat dużą część zbiorów zawdzięczamy darom naszych czytelników. Za te dary i zgłaszanie propozycji zakupu wszystkim dziękujemy”.
Zakupy i dary to dwa podstawowe sposoby powiększania zbiorów. W ubiegłym roku „urosły” aż o prawie 11 tys. jednostek inwentarzowych (bo to nie tylko książki, ale też audiobooki czy gry planszowe).Większość to nowości, które są największym magnesem przyciągającym czytelników. Teraz w sumie zbiory liczą ponad 146 tys. pozycji. Oczywiście Biblioteka nie jest z gumy i czasami musi też pozbywać się książek – tych w złym stanie czy z nieaktualną już wiedzą (np. popularnonaukowych).
W bibliotece rządzą literki – wiadomo. Ale w Dziale Gromadzenia, Opracowania i Bibliografii Regionalnej władzą muszą się podzielić z cyframi, liczbami i statystykami. To tu wszystkie katalogowe i czytelnicze „procesy” są liczone, zbierane i analizowane. To nasz wewnętrzny „urząd statystyczny”. Dział odgrywa też ważną rolę dla Gniezna – gromadzi regionalne Dokumenty Życia Społecznego (od 1974 roku): druki ulotne, plakaty, zaproszenia, foldery, katalogi, plany, mapy. Gromadzenie tych regionalnych zbiorów to bardzo istotne zadanie Biblioteki – na teraz i dla przyszłości.

 

Podsumowanie Roku 2019. Filia nr 1

Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna to sieć placówek rozmieszczonych w całym mieście. Przed laty było ich – bagatela! – kilkanaście, w tym aż 10 filii (między innymi społeczno-polityczna w centrum miasta czy muzyczna przy ul. Staszica). Z czasem sieć się skurczyła, nadal jednak placówki filialne spełniają bardzo ważne zadanie udostępniania oferty Biblioteki mieszkańcom różnych rejonów miasta. Dowodzi tego choćby działalność Filii nr 1 przy ulicy Kruczej 3. Tu, na osiedlu Grunwaldzkim, biblioteka to jak mały dom kultury. Dla tutejszej społeczności ma duże znaczenie – czego dowodem jest grono czytelników bardzo związanych z tym miejscem. Wszyscy czują się tu jak u siebie, atmosfera jest familiarna i przyjazna. Sama siedziba zaś wcale nie jest kameralna – ma sporą powierzchnię, jest przestronna i jasna, z całkiem pokaźnym księgozbiorem. Jak dodaje kierownik Filii nr 1 Urszula Piątyszek: „Dla osób starszych, dla których dostęp do biblioteki jest utrudniony (również z powodu wąskich, stromych schodów) istnieje nowa oferta „Książki na telefon”. Oferujemy dwa stanowiska komputerowe z dostępem do Internetu, gry planszowe i oczywiście książki: dla Czytelników najmłodszych, dzieci w wieku szkolnym, młodzieży i dorosłych”.
Rok 2019 dla Filii nr 1 był wyjątkowo udany – przybyło wielu nowych czytelników, zwłaszcza młodych. A to za sprawą akcji „Z książką na start”. Do tego grona dołączyło między innymi rodzeństwo Julia i Gabryś. Teraz są stałymi bywalcami przy Kruczej, a buszowanie wśród regałów sprawia im wyjątkową frajdę. Filia nr 1 była też sercem gnieźnieńskiej odsłony III Ogólnopolskiego Czytania Jeżycjady – tutaj odbyły się m.in. warsztaty z artystą plastykiem Panem Kazimierzem Muszyńskim. Akcja została doceniona i wyróżniona przez wydawnictwo Akapit Press.

 

Dickens dla najmłodszych

„Opowieść wigilijna” Charlesa Dickensa to kanon literatury świątecznej. I nie bez kozery – pozwala uwierzyć w dobro, w ludzi i w przemianę na lepsze. Tym bardziej nie mogło jej zabraknąć na zorganizowanym spotkaniu wigilijnym, na jakie zaprosiliśmy dzieci w ubiegły piątek. Gościem specjalnym, który dodatkowo wcielił się w rolę Mikołaja, była Karolina Koszela. Nasz sportowy Mikołaj zadbał, aby dla każdego malucha znalazł się upominek i trochę ruchu. Były zimowe zagadki, świąteczne konkursy, atmosfera pełna radości i gwiezdnego czaru.
Spotkanie odbyło się pod patronatem akcji Cała Polska czyta dzieciom.

 

Podsumowanie Roku 2019. Biblioteka Główna i Czytelnia

Ulica Mieszka I w Gnieźnie to biblioteczne zagłębie: vis a vis – pod numerami 15 i 16 – znajdują się Biblioteka Główna z Czytelnią i Wypożyczalnią dla Dzieci, a kilkanaście metrów przed wejściem do placówki dla dorosłych stoi jeszcze Uliczna Szafa Czytelnicza. W szafie można znaleźć książkowe perełki zostawiane przez czytelników, a na regałach Biblioteki Głównej wszystko inne. Ta placówka BPMG jest największą i najbogatszą pod względem księgozbioru. Jeśli szukamy gorących nowości lub rzadkich białych kruków, właśnie tu powinniśmy skierować się w pierwszej kolejności.
Placówka w centrum ma też najwięcej czytelniczych odwiedzin, i to pomimo braku miejsc parkingowych w pobliżu. Dla pani Martyny, młodej czytelniczki, lokalizacja Biblioteki Głównej – która notabene kiedyś nazywała się Centralą – jest ogromnym atutem: „Systematycznie tutaj bywam, zawsze mam po drodze. Bardzo lubię zaglądać i sprawdzać, co nowego pojawiło się w nowościach”.
Rok 2019 przy Mieszka I 16 to przede wszystkim spektakularna metamorfoza Czytelni. „Nowa kolorystyka ścian, wymiana tradycyjnych stolików czytelnianych i zastąpienie ich białymi okrągłymi stołami, przy których stanęły kolorowe krzesła – sprawiło, że Czytelnia przy nabrała nowoczesnego wyglądu – mówi kierownik Biblioteki Głównej Dorota Błażejewska – jednocześnie Biblioteka zyskała nowe miejsce w centrum miasta, które można wykorzystać zarówno na działalność warsztatową, jak i przeznaczyć na kameralne spotkania mieszkańców z twórcami”. I wykorzystuje – to w odnowionej Czytelni biło serce projektu gwarowego „Tu blubramy po naszemu!”. Jesienny cykl sześciu spotkań z gwarą gnieźnieńską przyciągał do Czytelni co tydzień kilkadziesiąt osób. A to tylko początek- teraz odbywają się tu warsztaty muzyczne, wykłady dla słuchaczy Gnieźnieńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, spotkania animacyjne dla dzieci czy „Rozmowy przy wspólnym stole”.
Czytelnia jest też „przystanią” klubów czytelniczych – istniejącego blisko dekadę Klubu Dyskusji o Książce oraz klubu „Trzy kwadranse z książką”. W tym roku swoją działalność zainicjował kolejny – „Apetyt na książkę”. To smakowita oferta dla amatorów książek kulinarnych i zdrowego stylu życia, których – jak się okazało – w Gnieźnie nie brakuje.

 

„Mnich” Tadeusza Bartosia, albo krótka historia niezadowolenia

Całkowicie nieprzewidywalne są czytelnicze rozmowy członków Klubu Dyskusji o Książce. Jak chociażby ta ostatnia, której temperatura dyskusji mogła zadziwić. Wszystkiemu winna książka Tadeusza Bartosia „Mnich. Historia życia, którego nie było”. Książka opowiada historię młodego człowieka, który decyduje się poświęcić życiu zakonnemu. Jego decyzja zostaje jednak zweryfikowana pod wpływem wielu lat klasztornej codzienności.
Członkowie Klubu nie zostawili na tytule przysłowiowego „suchego włoska”. Narzekali na brak prozatorskiego talentu autora, znikomą ilość informacji na temat codzienności w klasztorze, zbyt powierzchowny opis psychiki głównego bohatera. Tytuł był wielokrotnie porównywany do omawianej cztery lata wcześniej książki Marty Abramowicz „Zakonnice odchodzą po cichu”. Na jego przykładzie wskazywano braki nowych interesujących elementów związanych z funkcjonowaniem i opuszczaniem środowisk zakonnych w Polsce. Uwadze rozmówców nie uszedł fakt, że wspomniane zakonnice rzeczywiście odchodzą po cichu, zaś wokół książki Bartosia zrobiła się spora medialna wrzawa.
Pomimo raczej krytycznych uwag, jakie posypały się pod adresem „Mnicha”, tytuł zawiera także całkiem sporą ilość ciekawych przemyśleń odautorskich, którymi dzieli się on opisując rozterki głównego bohatera. Dla osób, które dopiero zaznajamiają się z tematem formacji klasztornych w kraju, tytuł może być więc interesujący poznawczo.
Tak w telegraficznym skrócie można streścić przebieg ostatniego w tym roku spotkania KDoK.
W Nowym Roku przywitamy się 21 stycznia podczas dyskusji poświęconej książce Michela Houellebecq’a „Serotonina”. Zapraszamy na godz. 18.00 do Czytelni Biblioteki Głównej przy ul. Mieszka I 16.

 

Podsumowania Roku 2019 w Bibliotece. Filia nr 9

Dziś jesteśmy na Winiarach. To trochę osiedle, trochę miasto w mieście. Na dobrą sprawę mieszkający tu gnieźnianie nie musieliby się stąd w ogóle ruszać – wszystko mają na miejscu. Także bibliotekę. Filia nr 9 – placówka Biblioteki na Winiarach – kilka lat temu zmieniła adres: przeniosła z osiedla Jagiellońskiego na os. Orła Białego 18. Teraz znajduje się w budynku Szkoły Podstawowej nr 10, choć ma osobne wejście. A wchodząc tutaj, jak mówią czytelnicy, wchodzą z wizytą do dobrego sąsiada.
Pani Grażyna jest wierną czytelniczką Filii nr 9: „Czasami wypożyczam w centrum, ale właśnie tutaj czuję się jak u siebie” – mówi. Przychodzi po literaturę biograficzną i kryminały, ale przede wszystkim z powodu serdecznej atmosfery. Książki na półkach są ważne, ale jak to zwykle bywa, najważniejsi są ludzie. Ta rodzinna, kameralna atmosfera przyciąga czytelników. Potwierdza to kierownik Filii nr 9 Ludomira Nawrocka: „Bardzo nas cieszy, że czytelnicy przychodzą, często całymi rodzinami, rozbierają kurtki, szperają na regałach, a nie tylko wchodzą i wychodzą. Po prostu spędzają u nas czas”. Właśnie dla takich rodzin powstał Klub Książki dla Dzieci i Rodziców „BAJKOPOMAGAJKI” – pomysł kustosz Biblioteki Agnieszki Ziebarth. I z marszu odniósł frekwencyjny sukces – podczas spotkań Klubu biblioteka aż pęka w szwach. To najlepszy dowód, że czytelnicze apetyty mieszkańców Winiar są spore. Od stycznia filii przybyło 280 nowych czytelników. Placówka aktywnie współpracuje z lokalną społecznością – tutejszymi przedszkolami, szkołami, BAZĄ Centrum Edukacji Kreatywnej oraz Radą Osiedla nr III Winiary. Właśnie dzięki wsparciu finansowemu Rady, co roku dzieci z osiedla ciekawie spędzają zimowe ferie w bibliotece.
Ale Filia nr 9 aktywnie wychodzi też w miejską przestrzeń. Latem pracownicy tej placówki prowadzili ciekawe spotkania autorskie i zajęcia czytelnicze na Latarni Na Wenei. Energii i pomysłów na nowe działania nie brakuje. Dlatego warto śledzić poczynania „dziewiątki” także w nowym roku.

 

Podsumowania Roku 2019 w Bibliotece. Filia nr 2

Na horyzoncie widać już 2020 rok, a to oznacza, że czas podsumować odchodzący 2019. Ostatnie 12 miesięcy były dla Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna wyjątkowo intensywne i bogate w wydarzenia, dlatego nasz bilans zrobimy na raty. W telegraficznym skrócie przypomnimy Wam, co działo się u nas przez cały rok – w wypożyczalniach, w bibliotecznych filiach, w klubach działających przy Bibliotece oraz innych działach, niewidocznych dla czytelników, bez których żadna Biblioteka nie może funkcjonować. Zaczynamy od Filii nr 2 przy ul. Staszica 12 a.

„Się czyta, się dzieje” – to nie tylko nazwa naszych comiesięcznych plakatów, ale też najkrótsza definicja działalności Filii nr 2. Kto choć raz zawędrował na Staszica, wie że tutaj ruch w „czytelniczym” interesie nie ustaje. Biblioteczne „silniczki” pracują pełną parą. „Na dwójce” zawsze są czytelnicy, zawsze są dzieci i …od wejścia jest kolorowo.
No właśnie, wystarczy przekroczyć próg by znaleźć się w magicznym świecie, w którym niepodzielnie rządzi książka. Filia nr 2 bardzo dba o nastrój – kreatywne, nietuzinkowe dekoracje, ciekawe ekspozycje to znak rozpoznawczy „dwójki”. Zresztą wiele pomysłów plastycznych idzie stąd w „miasto”, co nas bardzo cieszy. Nawet jeśli za oknem brakuje śniegu, to na „dwójce” i tak stanie bałwan (z książek!). Jak mówi nam jedna z czytelniczek: „Jak tutaj przychodzę, od razu humor mi się poprawia”.
Ewa Jaworska, kierownik Filii nr 2 i koordynator akcji Cała Polska Czyta Dzieciom w Gnieźnie, nie ukrywa że to efekt codziennej ciężkiej pracy: „Ten rok był bardzo zapracowany, ale satysfakcjonujący. Wdrożone nowe programy edukacyjne przysporzyły nowych czytelników. Prowadzona akcja Cała Polska Czyta dzieciom zachęciła całe rodziny do udziału w czytelniczym życiu biblioteki”. Wiele inicjatyw Filii i całej Biblioteki odbywa się właśnie pod egidą tej sztandarowej akcji. To wszystko sprawia, że placówka jest odbierana jako rodzinna, przyjazna i kreatywna. Nie ma dnia, żeby nie odbywały się tutaj warsztaty dla dzieci, spotkania autorskie, lekcje biblioteczne, przedstawienia. Filia nr 2 trzyma rękę na pulsie nowych czytelniczych trendów i nowinek. Tu powstał Kącik Malucha czy specjalne sprofilowane działy czytelnicze: „Bajki pomagajki”, „Pierwsze czytanki”, „Mądre dziecko”, „Bobas”.

Filia nr 2 to też serce usługi „książka na telefon”, której pomysłodawcą jest Agnieszka Słomian, koordynatorka ds. seniorów. To właśnie na osiedlu Tysiąclecia i Ustronie w marcu pilotażowo ruszyła ta akcja, by następnie objąć teren całego miasta.
Dla wielu czytelników – nie tylko dla Weroniki i Marcela (zobaczcie zdjęcia!) – to najwspanialsza biblioteka na całym świecie. Nie jest jednak tajemnicą, że każda nasza placówka ma swoich oddanych czytelników.

 

„Mapy” Mizielińskich – graficzny majstersztyk

Mizelińscy – w świecie literatury dla dzieci to nazwisko znać trzeba. Trzeba, bo warto. Małżeństwo wspaniałych ilustratorów bawi i uczy. Ich graficzne projekty zapierają dech w piersiach. Książki Mizielińskich to nie tylko ilustracja, to pomysł dopracowany w detalu. Zresztą proszę sprawdzić samemu.
Poniżej „Mapy”, które tak zachwyciły wydawców za granicą, że powstało kilka wersji.

 

Hania Papierek i Bulbes

Oto przed Państwem niezwykła para: Hania Papierek i Bulbes, właściwie Hania i Olaf. Rozpoczynają dopiero swoją szkolną przygodę i jakoś tak się przydarza, że razem jest im bardzo po drodze. Choć całkowicie się od siebie różnią, znajdują w sobie to, co pozwala im zawrzeć przyjacielski pakt. I to pakt nie byle jaki, ale taki na dobre i złe.

„Prawie się nie boję” to pierwszy tom serii książeczek Anny Onichimowskiej o Hani Papierek i Bulbesie. Nie bez znaczenia są tu naprawdę doskonałe ilustracje Oli Woldańskiej-Płocińskiej, ale to co zdecydowanie stawia tę pozycję w czołówce książek, które warto polecić, to jej treść. Sposób w jaki Anna Onimichowska prowadzi czytelnika przez delikatną materię uczuć i emocji sprawia, że dziecko czuje się „włączone” w opowiadaną historię. To opowieść o nim samym, o tym co naprawdę spotyka go w codziennych sytuacjach, nie tylko tych szkolnych. Autorka nie boi się dotykać trudnych problemów, ale mówi o nich na tyle zrozumiale, że mały odbiorca nie czuje się zagubiony w gąszczu wydarzeń i wrażeń głównych bohaterów. A co najważniejsze książki z tej serii do znakomity początek do rozmowy o problemach, o których, my rodzice, często nie mamy pojęcia. To także szansa, dla małego czytelnika, na odszukanie sposobu przezwyciężenia wstydu, strachu, złości. Poznając Hanie i Bulbesa zyskujemy parę ciepłych literackich postaci, które pomogą zrozumieć nie jedną dziecięcą wątpliwość.

 

Współczesne księżniczki z kraju „tysiąca i jednej baśni”

Jeśli ciemne, zimowe wieczory powodują u Was stany obniżonego nastroju, polecamy wybrać się w czytelniczą podróż do krainy oddalonej od nas klimatycznie i kulturowo. Wraz z Klubem „Trzy kwadranse z książką” gwarantujemy, że kto da nura w stronice książki Jayne Amalia Larson „Woziłam Arabskie Księżniczki”, zapomni o długich wieczorach i niskich temperaturach. Poznacie za to blichtr, przepych i realia kulturowo-religijne saudyjskich księżniczek. Temat został sprawdzony i przedyskutowany w gronie uczestniczek ostatniego spotkania klubu „Trzy kwadranse z książką”.
Tym, którzy marzą o historiach z kraju „tysiąca i jednej baśni” w wersji współczesnej, a także tym, którym obmierzły długie, ciemne wieczory polecamy osobiście przetestować tytuł.