Z gwarową wizytą w domu opieki

Gwarowa grupa „Eka Bolecha” podbija serca „gnieźnioków”. Tym razem ten zaprzyjaźniony z Biblioteką amatorski zespół gwarowej niefrasobliwości bawił seniorów przebywających w ośrodku opieki. Było widać duże zaangażowanie widzów, tyle samo radości z przedstawienia mieli aktorzy „Eki”. Jednym słowem – bardzo udany kawałek wewnątrzpokoleniowej integracji.A wszystko w ramach naszej akcji „Biblioteka Pokoleń”, pod egidą Cała Polska czyta dzieciom.
Nasi bibliotekarze od zeszłego roku regularnie (raz w tygodniu) odwiedzają dwa gnieźnieńskie domy pomocy społecznej. Podczas spotkań z seniorami jest czas na głośne czytanie aktualnych doniesień prasowych, lekturę fragmentów książek czy wykonywanie prostych ćwiczeń usprawniających pamięć i procesy myślowe. Jest wreszcie czas na rozmowę, rzecz – przyznajcie – zupełnie podstawową.

 

 

Pogwarki z Eką Bolecha

Jesteśmy zdania, że o nasze gwarowe dziedzictwo trzeba dbać. Prawdziwy gnieźniok wie co to mela, fefry, czy kaszlok. A jeśli nie wie, polecamy spotkanie z najlepszym rzecznikiem gwarowego fachu – Eką Bolecha. Owa „eka” to nic innego jak banda, a pod pseudonimem Bolecha ukrywa się aktor i miłośnik regionalnej pogadanki – Andrzej Malicki. Wspólnie  tworzą niezapomniane widowisko przypominając wszystkie odcienie gnieźnieńskiej gwary. Na pierwszym miejscu zawsze jest humor. Sprawdzili to uczestnicy spotkania klubu Espresso z książką na Winiarach, na którym gościnne występowała Bolechowska Eka. Było wesoło, oprócz opowieści o tym jak było u Binia na imieninach, można było sprawdzić co i ile pamięta się z kolorytu lokalnej mowy.
Ten temat, na szczęście, wciąż budzi zainteresowanie mieszkańców piastowskiego grodu. I bardzo dobrze – dbanie o dziedzictwo kulturowe miejsca, z którego się wywodzi, jest troską o tożsamość i historię.