Dar wdzięczności dla mieszkańców Gniezna za wsparcie Ukrainy

Cóż za wzruszający gest!
Na ręce dyrektora Biblioteki Piotra Wiśniewskiego trafiły dziś szczególne podziękowania od studentów ukraińskich studiujących w Gnieźnie, w @Instytut Kultury Europejskiej UAM. Są to podziękowania dla gnieźnian za wsparcie i pomoc Ukrainie. Podziękowania w postaci książek – klasyki literatury ukraińskiej (w języku ukraińskim). Każdy student podarował jedną książkę i opatrzył ją dedykacją.
Za ten dar, będący wyrazem wdzięczności, serdecznie dziękujemy w imieniu własnym, naszych czytelników i całej społeczności Gniezna.
Książki trafią oczywiście do księgozbioru.

Kocie strofy i powarsztatowa wystawa „Wakacje w Bibliotece”

Cóż za kotostrofa! To nie literówka, nie chodzi nam o katastrofę, tylko o strofy o kotach Agnieszki Frączek. Ta książka patronowała bowiem ostatnim warsztatom „Wakacje w bibliotece” w tym – nazwijmy to – turnusie (kolejny zacznie się od 31 lipca). Książka jak książka, patronami zajęć były przede wszystkim koty! Te które mieszkają między okładkami: kot w butach, Garfield, Bonifacy i Filemon, Zły Kocurek, Kicia Kocia i wiele, wiele innych mruczących bohaterów literatury dziecięcej.

A nasze wakacyjne zajęcia zaczęliśmy od kociej gimnastyki, najpierw ciała: był koci grzbiet, kocie przeciąganie się i kocie pazurki; potem gimnastyka wymagająca wprawienia w ruch szarych komórek, czyli zgadywanki. Wcale nie takie proste, bo jak się okazało pewne koty literackie przeszły chyba do lamusa i są dzieciom słabiej znane (np. kot Filemon). Słabiej znane, ale wszystkie uwielbiane! Bo co jak co, czy raczej kto jak kto, ale koty cieszą się sympatią naszych małych czytelników.

I zapewne ta sympatia sprawiła, że dzisiejsze okładki i ilustracje były znakomite! Zresztą, jak wszystkie dotąd. Niestety nie wszystkie zmieściły się na naszej powarsztatowej wystawie – „Wakacje w bibliotece. Lipiec”. Bardzo żałujemy, bo najchętniej zaprezentowalibyśmy wszystkie prace, ale te szły w setki!

Teraz czas na publiczność – odwiedzajcie Wypożyczalnię dla Dzieci i podziwiajcie dzieła naszych Małych Artystów i Artystek! A im serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzone dwa tygodnie i za to, że udostępnili nam swoje dzieła!

Dziękujemy też p. Annie Grygiel, prowadzącej te warsztaty i kuratorce naszej wakacyjnej wystawy! Nie wiem, czy wiecie, że prace autorstwa p. Anny też właśnie są wystawiane w bibliotece, tyle że w placówce przy Staszica 12a – w siedzibie naszej Filii nr 2. Na pewno byłoby jej miło, gdybyście przyszli je zobaczyć.

Zapraszamy do oglądania obydwu wystaw! A przy okazji można sobie wypożyczyć coś do czytania. Ot, choćby album malarstwa!

„Wakacje w Bibliotece” realizowane są z projektu „Królewskie Gniezno Czyta 2023” i dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury oraz Urzędu Miejskiego w Gnieźnie.

 

Selfie z książką: „Niewidzialne kobiety”

W naszym piątkowym „Selfie z książką” znakomite polecenie naszej koleżanki Ewy Jaworskiej, kierującej biblioteczną Filią nr 2. Znakomite, bo otwierające oczy na coś, co – niby na widoku – pozostaje niewidzialne.

Ewa Jaworska:

„Jeśli mamy w lecie więcej czasu, łatwiej nam sięgnąć po rzeczy bardziej obszerne, może nawet nieco trudniejsze, które odkładaliśmy na później.

Warto zwrócić uwagę na pozycję, która  zmusza  do myślenia.  Chciałam zaprezentować książkę „Niewidzialne kobiety” Caroline Criado Perez. Dziennikarka  za pomocą bardzo licznych przykładów udowadnia, że domyślnym użytkownikiem większości dóbr wciąż jest mężczyzna, a konsekwencje tego faktu ponoszą kobiety. Uznawanie męskiej perspektywy za domyślną to nie neutralność płciowa, a systematyczna dyskryminacja. „Niewidzialne kobiety” udowadniają, że dane kształtują każdy sektor ludzkiego życia, a nieuwzględnianie informacji o kobietach, czyli połowie ludzkiej populacji, sprawia, że niebezpieczeństwo sprowadzenia płci żeńskiej do kategorii pod-typu mężczyzny – jak podkreśla Perez – wciąż jest bardzo realne. To nieprawdopodobnie interesujące, momentami szokujące dzieło, które warto przeczytać.

Można dowiedzieć się, jakim cudem leki przeznaczone dla mężczyzn niekoniecznie działają na kobiece organizmy. Nie ma cienia wątpliwości co do tego, że powodem, dla którego kobiety częściej umierają na zawały, jest brak wystarczających danych dotyczących specyfiki kobiecego serca oraz symptomów zawału u kobiet. Tymczasem są one inne niż u mężczyzn.

Warto dowiedzieć się czemu to kobiety marzną w miejscach pracy i doświadczają realnych luk płacowych. A przecież kobiety pracują od zawsze. Pracują  często nieodpłatnie, za grosze, pozostają wielokrotnie niedoceniane i niedostrzegane. A współczesne miejsce pracy im się nie odwdzięcza, począwszy od lokalizacji, przez godziny pracy aż po regulaminy. A przecież praca kobiet to filar społeczeństwa i gospodarki. Pora ją cenić.

Jeżeli kogoś zaintrygowała książka „ Niewidzialne kobiety” to zapraszam do jej wypożyczania”.