Wakacyjne przygody uwiecznione na dziecięcych pocztówkach

Mimo panujących upałów mali uczestnicy dotarli wczoraj dzielnie do Wypożyczalni dla Dzieci na cotygodniowe „Środowe inspiracje”. Za ich sprawą w Bibliotece odżyły małe i duże niezwykłe wakacyjne przygody. Dzieci z wielką dbałością o szczegóły wykonały pocztówki z wakacji. Wśród wspomnień i opowieści poruszających wyobraźnię można było ponownie wybrać się na leśną wędrówkę, plażę czy spływ kajakowy. Zagościły nawet zwierzęta z Zoo. A wszystko to pod hasłem naszej wakacyjnej zabawy „Co słonko widziało?”, która trwa jeszcze przez całe lato.

 

Miniaturowe światy nabierają kształtów – kolejne warsztaty craftingowe

Najpierw zupełnie płaskie, teraz powoli nabierają… trójwymiarowości. Miniaturowe światy tworzą się na naszych oczach. Za nami kolejne spotkanie grupy warsztatowej „Między Regałami”. Majsterkowicze na warsztacie mają „bookshelf inserty”, czyli trójwymiarowe podświetlane makiety, które instaluje się – jako dekorację – na regale z książkami. To miniaturowe światy tworzone z małych elementów. Głównym tworzywem jest karton, styropian, farby akrylowe i różne dodatki, które podpowiada fantazja miniaturzysty, choćby plastelina. Nasza craftingowa grupa jest dwupokoleniowa, bo majsterkowanie wymaga różnego poziomu umiejętności manualnych. Trzeba jednak przyznać, że jeśli chodzi o wyobraźnię, małe rączki nie ustępują dużym, wręcz przeciwnie. A jakie miniaturowe światy powstaną w efekcie warsztatów? – tego jeszcze nie zdradzamy. Grande entrée planujemy na specjalną okazję, czyli na Noc Bibliotek. Jeżeli jednak udacie się do Wypożyczalni dla Dzieci to znajdziecie tam gotowy miniaturowy świat – Uliczkę Czytelniczą. Stworzyła ją dla Biblioteki prowadząca nasze warsztaty Anna Farman.
Warsztaty craftingowe „Królewskie Gniezno Czyta…Między Regałami” zostały dofinansowane ze środków Miasta Gniezna i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.

Podróżniczka za jeden (szeroki) uśmiech – Elżbieta Dzikowska w Gnieźnie

Niedzielne popołudnie okazało się słoneczne i pogodne w pełnym tego słowa znaczeniu. Sprawiła to nie tylko aura, ale i atmosfera, którą roztacza wokół siebie nasza gościni. Elżbieta Dzikowska, która słynie z maksymy, że „Uśmiech to najlepszy język międzynarodowy” udowodniła wszystkim, że wprowadza ją na co dzień w życie i skutecznie zaraża tym wszystkich, których spotka na swej drodze. Spójrzcie na załączone zdjęcia, a stanie się jasne, w jakiej atmosferze zebrani na wydarzeniu słuchali opowieści pani Elżbiety. Do tego, jak były barwne i bogate, walnie przyczyniła się prowadząca spotkanie Agata Ożarowska, która zadbała w najdrobniejszych szczegółach o to, by pani Elżbieta czuła się podczas pobytu w Gnieźnie komfortowo. Specjalnie przygotowana herbata, w ulubionym kolorze naszej gościni, idealna na jej problemy ze snem, no i pytania, które wywoływały falę opowieści – wszystko to sprawiło, że jeszcze długo po spotkaniu wspomnieniom o nim towarzyszył główny bohater dnia – uśmiech!
Zdjęcia: Sebastian Uciński.
Spotkanie odbyło się ramach projektu „Laboratorium Słowa 2022” dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Współorganizatorami spotkania byli: Miejski Ośrodek Kultury w Gnieźnie/Stary Ratusz oraz Gnieźnieński Klub Seniora.

Pasjonat życia i słowa – spotkanie z Maciejem Płazą

Maciej Płaza – to twórca, którego w naszym projekcie „Polszczyzna – zawsze na czasie!” zabraknąć nie mogło! Płaza uważany jest za najlepszego stylistę współczesnej polskiej prozy. I tę elokwencję, a przy tym bezpretensjonalność i skromność doceniła publiczność piątkowego spotkania w Latarni na Wenei. W rozmowie z Wiktorem Kolińskim Maciej Płaza przedstawił się jako pisarz i tłumacz świadom swojego warsztatu. Wiele miejsca poświęcono w rozmowie właśnie plastycznemu językowi – malarskim opisom w „Robinsonie w Bolechowie” czy śpiewności języka w „Golemie”. Ale nie tylko miłośnicy prozy przybyli na spotkanie – Płaza jest bowiem cenionym tłumaczem, głownie fantastyki. Jego przekłady Lovecrafta są doceniane przez krytyków. Choć sam autor, jak mówi, nie należy dotzw. Fandomu czy zagorzałych fanów tego gatunku, po prostu ceni takich pisarzy jak Lem czy właśnie Lovecraft właśnie jako pisarzy. Wiele miejsca poświęcono pracy translatorskiej autora, a także jego pasjom – Płaza interesuje się malarstwem (czego dowodzą okładki jego książek prozatorskich), a nawet… kamieniarstwem. Gość wygłosił też pełną pasji pochwałę pracy literackiej i życia w ogóle – jako kontrapunkt do jego zawodowych początków, gdyż pierwszą książką Macieja Płazy była praca literaturoznawcza o Stanisławie Lemie. Jak podsumował Płaza, doktoraty świata nie zmieniają, literatura – tak! I z tym się wszyscy zgadzamy.

Zdjęcia: Marta Bielawska-Borowiak

Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Polszczyzna – zawsze na czasie!” dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury „Ojczysty – dodaj do ulubionych, Edycja 2022”.