„Portrety Doriana” – jedyna taka literacko-fotograficzna wystawa w mieście

Portret Doriana Graya był jeden, za to portretów Doriana Kaczmarka jest wiele! I wszystkie warte obejrzenia. Polecamy wystawę Kaczmarek Dorian, która jest fotograficznym epilogiem II Pikniku Czytelniczego. I ma wiele wspólnego z literaturą!

Po jednej stronie mamy autora portretów – Doriana Kaczmarka, który zaprosił przed obiektyw swoich znajomych. Dwadzieścia cztery zdjęcia, które zachwycają poczuciem bliskości, intensywności uczuć. Pozujący na fotografiach, są tak naturalni i jednocześnie bezpośredni w uchwyconym momencie, że zdają się hipnotyzować, kokietować odbiorcę. Kontakt z modelem, to zdecydowanie najsilniejszy element prac Doriana Kaczmarka. Pomimo bogatej palety stosowanych efektów, od zdjęć czarno-białych, przez kolorowe i takie z zastosowaniem filtrów, mamy bardzo spójną formę wizualnego przekazu – jest nim temat – bardzo intymny portret.
Po drugiej stronie kontekst w jakim prace Doriana Kaczmarka zostały umieszczone. Za sprawą członków Klubu Dyskusji o Książce dwadzieścia cztery portrety zyskały tytuły literackich bohaterów. Dzięki temu widz zmuszony jest do nieustannej konfrontacji wyobrażonej postaci, znanej ze stron książki z przedstawioną na zdjęciu osobą. Co w przypadku, kiedy literacki bohater nie jest znany oglądającemu? Mamy wtedy nawet wartość dodaną, albowiem może być zachętą do sięgnięcia po tytuł pisarskiego dzieła, z którym można, w późniejszym czasie, zestawić przedstawiony obraz. Kolejny dowód na to, że literaturą niczym dobrą grą, można się bawić – a jakże!

Wystawa do oglądania jeszcze do 23 września br. na placu przed pomnikiem św. Wojciecha (ul. Chrobrego).

 

Zdjęcia z wernisażu wystawy: Sebastian Uciński