„Wilczek odkąd pamiętał czuł się inny niż reszta jego rodziny i świata. Od pierwszych dni życia drażniło go wiele rzeczy. Bardzo nie lubił hałasu, denerwował się, gdy go ktoś dotykał, oraz bardzo źle reagował, gdy czuł na sobie czyjś wzrok. On sam także nie lubił patrzeć innym w oczy. Przez to trudno było mu zrozumieć, co oni czują. Miał też problem z rozpoznawaniem własnych emocji. Długo nie mógł nauczyć się mówić. Problemem było dla niego także wyobrażanie sobie różnych rzeczy. Nie mógł zrozumieć, jak patyk może udawać mikrofon (była to ulubiona zabawa jego siostrzyczki). Najchętniej spędzał czas samotnie, bawiąc się ulubioną kością, którą z wielką cierpliwością kręcił w kółeczko. Chętnie też układał malutkie kosteczki w równiutkie rządki. Nie lubił wychodzić z domu. Najchętniej spędzałby czas przy komputerze, ale w ten sposób jego problemy tylko się pogłębiały, bo miał coraz mniej okazji, żeby uczyć się różnych rzeczy od kolegów. Gdy pewnego dnia usłyszał od rodziców, że pójdzie do szkoły, bardzo się przestraszył i potem długo nie mógł zasnąć. Lupek bał się nieznanych mu miejsc, nowych sytuacji i w ogóle wszystkiego, z czym jeszcze nie miał do czynienia.”
„Bajki terapeutyczne… na dobry dzień i jeszcze lepsze jutro. Poradnik pozytywnego myślenia, działania i odczuwania” Barbary Stańczuk to niezwykle pomocna książka dla dzieci (i dorosłych), by lepiej zrozumieć siebie, innych, swoje emocje i uczucia, a także różnice między ludźmi. Krótkie historyjki na specjalne okazje pomogą dzieciom zwalczyć lęk, nieśmiałość, uporać się z pychą, ćwiczyć cierpliwość, a historyjka, z której pochodzi powyższy cytat: poznać, zrozumieć i zaakceptować nowego autystycznego kolegę. Znajdą się tu także opowieści o tym, jak opanować kłótnie wśród rodzeństwa, kłopoty w szkole, problemy ze snem, jak przeżyć rozłąkę, śmierć bliskiej osoby, jednym słowem, jak pomóc we wszystkich troskach dzieciństwa, których każde dziecko w mniejszym lub większym stopniu doświadcza.