Finał Pretekstowych spotkań autorskich był spełnieniem marzeń wielu bywalców Pretekstów. Andrzej Stasiuk, zapraszany do Gniezna wielokrotnie, nie zawiódł swoich fanów – wreszcie przybył na nasz festiwal i zadbał o to, by spotkanie to było pozostawiło w przybyłych żywe emocje. Prowadzący je Aleksander Karwowski rozpoczął brawurowo przytaczając fragment Stasiukowej prozy dotyczący naszego miasta, a traktujący je ze sporym dystansem. Z racji, że narrator nie musi być tożsamy z autorem., autor „Przewozu” nie podjął się tłumaczenia z owego fragmentu, niemniej wyraziście dał znać, że dla człowieka Wschodu, którym jest, nasze strony są niczym terra incognita. Dalsza rozmowa popłynęła więc wartko na Wschód. Każdy, kto poprzedniego wieczoru miał poczucie, że poznał oblicze Rosji, w niedzielę spojrzał na nią w zupełnie odmienny sposób.
Ale nie tylko podróżą było to spotkanie – momentem, w którym narracja stanęła w miejscu, był czas, gdy zagadnięty przez prowadzącego Andrzej Stasiuk porwał zebranych do oberka. Nie, to spotkanie nie zawierało elementów tanecznych, jak to się już podczas tegorocznych Pretekstów zdarzyło! Jednak moment, w którym nasz gość zaczął opowiadać o swej współpracy z zespołem Opla, był chwilą, w której jego zachwyt mocą dawnej muzyki oraz urodą starych litanii urzekł autentycznością. Sądzimy, że wielu z obecnych na spotkaniu wyszukało już dostępne w sieci utwory zespołu, którego każdy koncert jest stwarzaniem utworów od nowa, czego sprawcą jest sam Andrzej Stasiuk.
Nieco bardziej została spostponowana współczesna fotografia – czy jednak chodziło konkretnie o nią, czy też ogólnie o niezrozumiałą dla autora „Dukli” potrzebę utrwalania ludzkich oblicz? Kto chciał zgłębić tę kwestię, miał na to potencjalną szansę podczas osobistego spotkania. Spore grono miłośników autora otoczyło go po oficjalnej części spotkania.
Czy Andrzej Stasiuk łaskawszym okiem spojrzy na nasze miasto po osobistej wizycie? Pozostaje wypatrywać w jego twórczości. Czy miłośnicy jego twórczości poczuli się usatysfakcjonowani spotkaniem?
Jeżeli pozostał w Was jakikolwiek niedosyt, zapraszamy do pobycia z autorem w jego twórczości!