Czy młodzież czyta? Raczej tak! Tylko mniej chętnie sięga po szkolne lektury, za to potrafi godzinami, nawet po nocach, zaczytywać się w ulubionych powieściach obyczajowych lub fantastycznych.
Chociaż w ostatnich latach pojawiło się kilka tytułów z gatunku romansu, jak np. „Gwiazd naszych wina” Johna Greena czy też powieści historycznej „Złodziejka książek” Marcusa Zusaka lub książek tzw. nurtu Young Adult dla starszej młodzieży, to pierwsze miejsce należy nadal do Harry’ego Pottera. A kto spośród polskich autorów? Czytane są na pewno książki Ewy Nowak, Anny Onichimowskiej, Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk, opowiadające o problemach nastolatków. Mocno trzyma się „Jeżycjada” Małgorzaty Musierowicz, ale raczej wspierana nieustannie przez mamy nastolatek. Powyższe spostrzeżenia powstały po warsztatach zorganizowanych w Filii nr 2 pt. „Czytanie przy ciasteczku”. Młodzi ludzie ze Szkoły Podstawowej nr 9 czytali fragmenty wylosowanych przez siebie powieści np. Kwiat kalafiora”, czy „Ida sierpniowa”. Zastanawiali się czy są to książki warte przeczytania. Kilka dziewczyn była na tak, gorzej było z chłopcami, którzy stwierdzili, że to są „dziewczyńskie lektury”.Czy odwiedzą bibliotekę ponownie w poszukiwaniu książek Musierowicz? Może tak, namówieni przez swoje mamy i zachęceni przez bibliotekarzy.
Zdjęcia:
Andrzej Tonicki Klub FOTO 50+