IMG_20220614_141031970_HDR

Gnieźnieńska Organizacja Poetycko-Ortograficzna – nasz klubowy świeżak

Gnieźnieńska Organizacja Poetycko-Ortograficzna – czyli nasz klubowy świeżak, w skrócie GOPO, przez ostatnie kilka miesięcy, raz na dwa tygodnie, skrupulatnie realizowała swój program. W trakcie spotkań wypiliśmy około 12 litrów herbaty. Poza spotkaniami napisaliśmy wiele stron tekstów. Niektórymi się podzieliliśmy, niektóre zostawiliśmy w szufladach, by tam dojrzały.

Podczas zebrań naszym priorytetem była jednak zawsze rozmowa. O literaturze (naszej i cudzej), o świecie wydawniczym, o inspiracjach i o nowych mediach. Wiele godzin poświęciliśmy, by spróbować odpowiedzieć sobie na pytania: Co to znaczy być twórcą? Czy każdy może tworzyć? Dlaczego w szkole piszemy rozprawki i czy coś nam to daje? Czy powinniśmy się wstydzić naszej twórczości? Czy krytyka jest ważna? Co to jest konwencja literacka i jak ją wykorzystać? Czy powinniśmy oceniać innych po tym co czytają? Czy Witkacy przewraca się w grobie?

Naturalnie, nie wszystkie odpowiedzi udało nam się odnaleźć. Zdarzało się, że nasze zdania się nieco rozmijały. Zawsze jednak dyskusja odbywała się w atmosferze wzajemnego zrozumienia.
Wspólnie przekonaliśmy się, że w rozmowie o sztuce nie należy się bać. Gdy wokół bibliotecznego stołu gromadzą się ludzie, którzy chcą się rozwijać, nie ma nic strasznego w wyrażaniu własnych, nawet kontrowersyjnych, opinii, nie ma nic strasznego w zadawaniu pytań i nie ma nic strasznego w konstruktywnej krytyce.

Czy to oznacza wakacje? Od szkoły i spotkań – tak. Jednak nie od pisania. Uczestnicy klubu zabrali ze sobą na wakacje specyficzne pamiątki, które równocześnie są dla nich zadaniem domowym. Każdy mógł wybrać jedną, pozornie bezwartościową rzecz. Ot, drobiażdżek z gatunku tych, które leżą na dnie szuflady każdego Kowalskiego. Zepsutą baterię, orzeszek, ususzony płatek kwiatu, koralik który lata temu odpadł nie wiadomo od czego… To właśnie ten przedmiot ma dostarczyć młodym adeptom sztuki pisarskiej natchnienia. Czy powstanie powieść napisana z perspektywy pustej koperty? A może esej o wartościach odżywczych orzecha włoskiego? Albo haiku o zielonej kokardce? Pewne jest jedno: wszyscy członkowie zespołu staną na rzęsach, by zaskoczyć resztę ekipy swoją kreatywnością.

UDOSTĘPNIJ
Share on facebook
Share on google
Share on twitter
Share on linkedin
Share on pinterest
Share on print
Share on email
Skip to content