Przed świętami jakoś tak bardziej brakuje czasu. W kolejce czekają zadania specjalne: prezentowe zakupy, świąteczny makowiec, kupno choinki i karpia. Aby nie dać się zwariować i nie rezygnować z czytelniczego nawyku – propozycja, która idealnie odpowie na przedświąteczne potrzeby – „Wesoły Ryjek i zima” Wojciecha Widłaka.
Bohaterem książki jest mały prosiaczek – Wesoły Ryjek. Śledzimy jego opowieści o wydarzeniach, które poprzedzają Boże Narodzenie. To pełne naiwności, humoru i ciepła historie, na które możemy przeznaczyć dosłownie kilka minutek. Ryjkowe opowieści mają jeszcze jedną zaletę – są bliskie naszym realiom. Są jak kartki z kalendarza, te z dodatkowymi atrakcjami, gdzie z jednej strony mamy informacje o imieninach, a z drugiej niespodziankę – przepis, historyczną wspominkę, opis zwyczajów. W przypadku Wesołego Ryjka ten bonus jest związany z małymi odkryciami głównego bohatera, takim jak to „…że czasem w odnalezieniu czegoś może pomóc zgubienie się kogoś!” czy „Dziś dowiedziałem się , że nawet bez ogniska może być ciepło w środku”.
„Wesoły Ryjek i zima” to kolejne polecenie z naszego Bibliotecznego Kalendarza Adwentowego – mamy nadzieję, że trafi w Wasze gusta.