Na przedświątecznym spotkaniu klubu Tea Time zjawiła się prawdziwie międzynarodowa ekipa. Tematów do rozmów nie zabrakło, tak na forum ogólnym, jak i w podgrupach. Co to były za opowieści! I nie było ważne, czy uczestnicy używali wyszukanego słownictwa, czy bardziej prostych konstrukcji. Ważna była sama rozmowa, kontakt. Szlifowanie języka odbywało się niejako przy okazji.
UDOSTĘPNIJ
Share on facebook
Share on google
Share on twitter
Share on linkedin
Share on pinterest
Share on print
Share on email