A czy wiedzieliście, że… pracownik japońskiej korporacji zaczyna dzień od gimnastyki?

Dziś zachęcamy do wysłuchania prawdziwego obieżyświata i obywatela świata – Piotra Milewskiego. Jako student mieszkał kolejno w Poznaniu, Wiedniu, Pasawie, Filadelfii, Sapporo i Otarze. Zdolny student dodajmy, albowiem był stypendystą Deutscher Akademischer Austauschdienst (DAAD), Polsko-Amerykańskiej Komisji Fulbrighta, Ministerstwa Edukacji, Kultury, Sportu, Nauki i Technologii Japonii (ang.), a także Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowe. Ostatnio upodobał sobie Japonię, w której spędził 9 lat. Pisze po polsku, angielsku i japońsku. Jest autorem bestsellerowych reportaży o miejscach, które odwiedził, a także publikacji naukowych i popularnonaukowych z dziedziny ekonomii, z której ma doktorat. Jego książki: „Transsyberyjska. Drogą żelazną przez Rosję i dalej” (2014), „Dzienniki japońskie. Zapiski z roku Królika i roku Konia” (2015), „Islandia albo najzimniejsze lato od pięćdziesięciu lat” (2018) zyskały czytelnicze uznanie. Najnowszą – „Planeta K” – polecamy Państwa uwadze.
A czy wiedzieliście, że… pracownik japońskiej korporacji zaczyna dzień …od gimnastyki?

 

Dziś zachęcamy do wysłuchania prawdziwego obieżyświata i obywatela świata – Piotra Milewskiego. Jako student mieszkał…

Opublikowany przez Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna Poniedziałek, 6 lipca 2020

 

Jeśli macie ochotę poznać inne ciekawostki z kręgów literatury, zachęcamy odwiedzić nasze pozostałe wpisy:

Czy wiedzieliście, że…. Sławomir Shuty napisał książkę „Historie o ludziach z wolnego wybiegu”

Czy wiedzieliście, że… Michał Zygmunt

Czy wiedzieliście że… właśnie pojawiła się nowa powieść Nataszy Sochy

Czy wiedzieliście że… w debiutancka powieść Irminy Kosmali powstawała 14 lat

Czy widzieliście, że…nowa książka Przemysława Semczuka

Czy wiedzieliście, że… Sejm RP rok 2020 ustanowił rokiem Tyrmanda?

Czy wiedzieliście, że… Joanna Opiat-Bojarska

Czy wiedzieliście, że… Mariusz Czubaj

Czy wiedzieliście, że… Joanna Jax

Czy widzieliście, że… Jakub Ćwiek

Czy wiedzieliście, że… Łukasz Orbitowski i Szczepan Twardoch

Czy wiedzieliście, że… Joanna Opiat-Bojarska

….Joanna Opiat-Bojarska pracuje nad nową książką? Autorka intensywnie wykorzystuje czas, w którym nie ma spotkań z czytelnikami. Jednak pytana o szczegóły, niewiele zdradza. Wiemy jednak, że tym razem nie będzie to kryminał. Zatem – trzymamy kciuki i wyczekujemy premiery!
Joanna Opiat-Bojarska, jak sama o sobie mówi, jest kobietą sukcesu. Jej konikiem jest kryminalistyka. Łamie tabu, nie bojąc się trudnych i kontrowersyjnych tematów w swoich książkach. Jest pełnoetatową pisarką – doskonałą pisarką. Opowiada o zabójstwach… „DNA polskich zbrodni” to druga polska produkcja kanału CBS Reality, której Pani Joanna jest gospodynią, a partneruje jej youtuber Marcin Myszka, twórca kanału Niediegetyczne i podcastu Kryminatorium.

Brała udział w projekcie programu TV emitowanego w telewizji Crime+Investigation Polsat, gdzie najpopularniejsze autorki i autorzy polskich kryminałów przedstawiają mroczne historie, które wydarzyły się naprawdę. Programowi Crime+Investigation towarzyszy książka „Opowiem Ci o zbrodni”(2018, 2019). Joanna Opiat-Bojarska przyjmuje w niej rolę narratora i przedstawia kulisy śledztwa, rozmawia z ekspertami, (m.in. z Michałem Fajbusiewiczem, twórcą “Magazynu kryminalnego 997”), których udział okazuje się niezwykle ważny dla przebiegu opowieści.

 

Czy wiedzieliście, że…….Joanna Opiat-Bojarska pracuje nad nową książką? Autorka intensywnie wykorzystuje czas, w…

Opublikowany przez Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna Poniedziałek, 27 kwietnia 2020

 

Jeśli macie ochotę poznać inne ciekawostki z kręgów literatury, zachęcamy odwiedzić nasze pozostałe wpisy:

Czy wiedzieliście, że… Mariusz Czubaj

Czy wiedzieliście, że…

Czy widzieliście, że…

Czy wiedzieliście, że…?

 

Czy wiedzieliście, że… Mariusz Czubaj

Mariusz Czubaj w mediach społecznościowych poinformował właśnie swoich Czytelników, że już na początku września 2020 ukaże się jego najnowsza powieść „Cios kończący”. Na rozbudzenie czytelniczego apetytu, autor opublikował prolog do powieści, co za zgodą samego Mariusza Czubaja publikujemy i my.

„Cios kończący”

Prolog
Pociąg zbliżał się do stacji. Kobiecy głos życzył miłego pobytu lub dalszej dobrej podróży. Dwoje Japończyków z zaciekawieniem wpatrywało się w charczący głośnik.
Wolał stary dworzec. Do tego nowego, oddanego niedawno, lśniącego jeszcze i sterylnego, nie mógł się jakoś przyzwyczaić. Na tamtym zawsze przechodził tunelem opanowanym przez bukinistów. Nie, nigdy nie kupił u nich książki. Po prostu lubił patrzeć na ludzi przystających przy regałach, kartonach i stolikach. Czas wyzwalał się tam z gorączki dworcowego pędu. Zwalniał, zastygał wręcz, aby, gdy minęło się ostatni stragan, znów nabrać przyspieszenia.
Zwykle czekał, aż wszyscy przepchną się w wąskim przejściu między siedzeniami, skończą się nerwowe ruchy, ucichną stękania, posapywania oraz telefoniczne rozmowy i dopiero wtedy, jako jeden z ostatnich, wysiadał. Tym razem nie miał nic ze sobą i może dlatego szybciej ruszył do drzwi.
Było wrześniowe południe, ciepłe i słoneczne, z pewnością bardziej letnie jeszcze niż jesienne. Może ostatnia taka sobota w roku. Wjechali na dworzec i spojrzał przez okno. Tłum na peronach był zapowiedzią tego, co musiało się dziać na Rynku i Kazimierzu. Chyba nigdy nie przyzwyczai się do tych tłumów przelewających się przez środek miasta.
– Pomóc pani? – usłyszał za sobą. – Takie dwie ogromne walizki, a pani jedna.
Głos starszego mężczyzny. O wiele starszego od niego. Tego był pewien.
Podziękowała. Wyjaśniła, że zaczyna studia w Krakowie.
– Ale chociaż wie pani, dokąd iść?
– Mniej więcej.
– Bo Kraków znam jak własną kieszeń. Miałem tu dziewczynę. W latach sześćdziesiątych – dodał po chwili.
Cichy dziewczęcy śmiech.
– To zupełnie, jakby to było wczoraj – powiedziała.
Teraz rozległ się gardłowy, przyjazny śmiech starszego mężczyzny.
On także się uśmiechnął. Nie mógł się powstrzymać, żeby na tych dwoje nie spojrzeć.
Była blondynką, miała na sobie jasny letni płaszcz, a na głowie beret w kratkę. Ich spojrzenia na chwilę się skrzyżowały. Butelkowa zieleń. Przemknęło mu przez głowę skojarzenie, zanim uciekł wzrokiem.
Dzień później rozpoznał ją po tym odcieniu oczu. Wpatrywał się w nie intensywnie i długo, jakby chciał z nich coś wyczytać. Ale prawda była taka, że tylko oczy pozostały nienaruszone.
Reszta głowy zamieniła się w niekształtną masę.
Dziewczyna leżała skulona. Rozpięty płaszcz był cały w brunatnych plamach zaschniętej krwi.
Butelkowa zieleń.
Są różne odcienie oczu i odmiany spojrzeń. Smutne i wesołe. Zmęczone. Rozbiegane, paskudne i skupione. Psie i wierne, ale też sarnie i niewinne. Wilcze oczy. Agresywne i spokojne. Rybie oczy i podkrążone ze zmęczenia. Zasnute mgiełką pożądania albo rozmyte od alkoholu. Pomalowane i naturalne. Takie oczy jak brudny lód i oczy czarne jak smoła.
Są wreszcie martwe oczy.

 

Jeśli macie ochotę poznać inne ciekawostki z kręgów literatury, zachęcamy odwiedzić nasze pozostałe wpisy:

Czy wiedzieliście, że…

Czy widzieliście, że…

Czy wiedzieliście, że…?

„Zdalna Biblioteka – by być bliżej czytelników”

Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna, ze względu na obecną sytuację epidemiczną, jest zamknięta dla czytelników do odwołania. Nie oznacza to jednak, że nie ma dla nich żadnych propozycji kulturalnych. Jak niemal wszystkie instytucje kultury, ze swoją ofertą przeniosła się do internetu, wykorzystując zdalne kanały komunikacji: stronę internetową (https://biblioteka.gniezno.pl), media społecznościowe (Facebook) oraz platformę YouTube. To tu – systematycznie i w cyklach – będą pojawiać się propozycje okołoliterackie i inne, związane z Biblioteką. Warto śledzić te kanały, bo materiały będą różnorodne i przeznaczone dla czytelników (oczywiście nie tylko) w każdym wieku i o różnych zainteresowaniach.

„Dobre książki na lepsze czasy” – to codzienne polecenia lektur dla moli książkowych w każdym wieku. Wprawdzie czytelnicy nie mogą wypożyczać teraz książek, ale mogą przecież robić listę „must read”, czyli spis lektur na przyszłość (kiedy już Biblioteka otworzy swoje podwoje).

 

 

 

„Czy wiedzieliście, że…?” – poniedziałek zapowiada się ciekawie …dla ciekawskich. Każdy tydzień będziemy zaczynać od nowinek i ciekawostek z życia okołoliterackiego. Zapraszamy na naszą stronę internetową i profil FB.

 

 

 

 

„Biblioteczny kącik myszki Marcysi” – Biblioteka bez czytelników myszkujących między regałami jest wyjątkowo…pusta i cicha. Wie o tym pluszowa myszka Marcysia, która mieszka w Bibliotece i bardzo się stęskniła za rozmowami, szperaniem i szuraniem butów. Na szczęście technologia sprzyja gryzoniom i małym czytelnikom – i na bibliotecznym kanale YouTube bibliotekarze będą czytać opowiadania. W każdy wtorek nowy odcinek.

 

„Od książki do (małej) sztuki” – czyli „zrób to sam”: od książkowej inspiracji do małego dzieła sztuki. To propozycje dla dzieci oraz duetów dzieci-dorośli na wspólne kreatywne zabawy. Krok po kroku zobaczycie, jak z tego, co zalega w szufladach i biurkach wyczarować czarowne „dziełka” sztuki. Tutorialowe filmiki w każdą środę na profilu FB Biblioteki i jej stronie internetowej.

 

 

 

„75 lat Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna” – w tym roku Biblioteka obchodzi jubileuszowe urodziny. Z tej okazji proponuje czytelnikom wspólną podróż do bibliotecznej przeszłości. Kartki z bibliotecznego kalendarza pojawiać się będą w każdy czwartek na stronie internetowej i FB.

 

 

 

„Blubry pojedynczo” – nadprogramowy wolny czas niektórzy zamierzają wykorzystać na naukę języka obcego. A gdyby tak – w czasach społecznego dystansu – przypomnieć sobie język bliski sercu, czyli gwarę? W każdy piątek na stronie internetowej Biblioteki oraz FB pojawi się jedno słówko z gwary gnieźnieńskiej ze słowniczka opracowanego przez prof. Włodzimierza Bulikowskiego (z książki „Bądźma ludźmi, tej!”).

 

 

 

Uwaga: Przypominamy, że terminy zwrotu wszystkich wypożyczonych książek przedłużają się automatycznie!
Zdrowia i do bliskiego zobaczenia w zdalnej Bibliotece! Musicie koniecznie poznać myszkę Marcysię!