Przygody francuskiego urwisa

Wróciliśmy z parków i lasów, więc pewnie humory dopisują. I aby utrzymać ten nastrój, polecamy humorystyczną serię duetu Sempe/Goscinny o przygodach Mikołajka i jego „bandy kumpli”. Nasi mali czytelnicy uwielbiają przygody tego francuskiego urwisa.
W opowiadaniu „Kupa piasku” (ilustracja na zdjęciu) Mikołajek i jego kumple bawią się – mimo zakazu nauczyciela – w kupie piasku przygotowanej do remontu na szkolnym podwórku. A cała zabawa kończy się tak:
„Rosół był naprawdę zły! Bo wszędzie było pełno piasku: na podwórku, w naszych kieszeniach, w butach i na twarzach. Jedyne miejsce, gdzie nie było piasku, to była kupa piasku”.
Kolejne pokolenia bawią się przy lekturze przygód Mikołajka, Alcesta, Rufusa, Euzebiusza, Gotfryda, Joachima „i tego kujona Ananiasza”. Jak pisała córka Rene Goscinnego, Anna: „Chociaż Mikołajek porusza się na scenie świata na pozór rzeczywistego, mój ojciec i Jean-Jacques Sempe opisali tak naprawdę świat zaczarowany, gdzie dzieci patrzą na dorosłych trzeźwo, ironicznie, ale zawsze z czułością, a dorośli w sposób niedojrzały rozwiązują sztucznie rzeczywiste problemy”.
Rzeczywiście, dystans do świata dorosłych, humor i brak dydaktyzmu to wielkie atuty tych historyjek. Co ciekawe, sam Mikołajek na początku było …kolorowym komiksem. Dwadzieścia osiem komiksowych plansz ukazało się na łamach belgijskiego czasopisma „Le Moustique”. Podpisane były jako Sempe i Agnostini – gdyż Goscinny używał wówczas pseudonimu. Komiks zapoczątkował wieloletnią współpracę duetu. Autorzy z czasem musieli zrezygnować z formuły komiksu. Pierwsza historia w formie opowiadania ukazała się 29 marca 1959 roku. I to był początek wielkiego sukcesu – przygody małego francuskiego „luntrusa” podbiły serca czytelników we Francji i na całym świecie.
Cytat: „Nowe przygody Mikołajka. Kolejna porcja”; Wyd. Znak emotikon, Kraków 2012.