Podsumowując rok 2019 w Bibliotece nie zapominamy o klubach czytelniczych. Jest ich, przynajmniej licząc ubiegłoroczne poczynania, cztery. Każdy z nich odpowiada na potrzeby innej grupy czytelników, każdy jest wyjątkowy.
Dokładnie 4 listopada 2015 r. działalność zainaugurował klub czytelniczy „Trzy kwadranse z książką”. Jak nietrudno policzyć, w tym roku będzie on mógł się pochwalić pięcioletnią aktywnością.
„Trzy kwadranse” to przede wszystkim spotkanie. Przy filiżaneczce kawy czy herbaty można poświęcić się rozmowie, na przykład, o literaturze. Poza tym spędzić czas w dobrym towarzystwie i przyjemnej atmosferze. I jak nietrudno przewidzieć – są chętni na taki popołudniowy rendez vous z książką. Raz w miesiącu członkowie klubu decydują o „książkowym” temacie spotkania, potem zostaje tylko sama przyjemność dyskusji.
W tym roku czytelnicze rozmowy klub poświęcił m. in. takim pozycjom, jak: „Sosnowe dziedzictwo” Marii Ulatowskiej, „Rok koguta” Teresy Bouckov’ej czy „Podróże z owocem granatu” Sue Monk Kidd. Szczególne miejsce wśród polecanych tutaj książek mają tytuły historyczne oraz biograficzne. Nie dziwi więc zeszłoroczny dobór tematów dyskusji. Rozmawiano m. in. o: „Córce kucharki” Weroniki Wierzchowskiej, „Carycy Katarzynie i królu Stanisławie” Iwony Kienzler, „Dzieciach rewolucji przemysłowej” Katarzyny Nowak czy „Mistrzu. Absolutnie: wspomnieniach o Wojciechu Młynarskim”. Spotkań w sumie było 10 i można było na nie przybyć kierując się na ul. Mieszka I 15 lub 16. „Trzy kwadranse” działa bowiem przy Bibliotece Głównej.
Nad pracą klubu od lat czuwa Małgorzata Szymańska-Śmielecka wprowadzając domową atmosferę i energicznego ducha.
Klub „Trzy kwadranse z książką” w tym roku może unieść kciuki do góry. To był dobry rok.