Dolny Śląsk – odwiedzamy biblioteki, do których nam BLISKO

Przyjemne z pożytecznym – tak w dwóch (nie licząc spójnika) słowach można określić nasz biblioteczny wyjazd studyjny na Dolny Śląsk w ramach programu Rozczytana Koalicja.

Pożyteczne, choć też bardzo przyjemne, były wizyty w zaprzyjaźnionych bibliotekach, które podobnie jak nasza, biorą udział w programie BLISKO. Odwiedziliśmy trzy fantastyczne biblioteki – w Pleszewie, w Ząbkowicach Śląskich i Kamiennej Górze. Trzy różne budynki biblioteczne, które łączy jedno – wspaniałe biblioteczne ekipy, które w nich pracują. Poznaliśmy bibliotekarki i bibliotekarzy pełnych pasji, zaangażowania, pomysłowości i werwy. Biblioteka Miasta i Gminy w Pleszewie i Kamiennej Górze są po imponujących (i wielomilionowych!) metamorfozach, których szczerze zazdrościmy. Stacja Biblioteka to zrewitalizowana biblioteka pleszewska, która wystrojem przypomina budynek kolejowy – w którym się zresztą mieści. Miejska Biblioteka w Kamiennej Górze również jest po radyklanej przemianie – teraz w pięknym budynku mieści się nowoczesne, otwarte i tętniące życiem wnętrze biblioteczne. Natomiast Biblioteka Ząbkowice Śląskie oczarowuje zabytkowym pięknem – mieści się bowiem w imponującym budynku ratuszowym. Wszystkie biblioteki działają wyjątkowo prężnie – i wszystkie opowiedziały nam o swoich pomysłowych inicjatywach. Taka wymiana doświadczeń to doskonały sposób, żeby się zainspirować i nabrać jeszcze większej energii do działania. O każdej z tych bibliotek śmiało można powiedzieć, że są dla swoich mieszkańców tzw. trzecim miejscem – gdzie kulturalnie, i w nawiązaniu do literatury, mieszkańcy spędzają swój wolny czas.

Przyjemnym, ale przecież też pożytecznym (w końcu podróże kształcą) czasem podczas naszego wyjazdu było zwiedzanie dolnośląskich atrakcji. Odwiedziliśmy matecznik polskiej kultury, czyli Zakład Narodowy im. Ossolińskich we Wrocławiu. Potem nakarmiliśmy oczy i nosy w Ogrodzie Japońskim. Natomiast w Świdnicy uderzyło nas niezwykłe piękno barkowej architektury, czyli kunsztowny drewniany ewangelicki Kościół Pokoju z przeciekawą historią powstania. W Ząbkowicach Śląskich wdrapaliśmy się z kolei na sam szczyt średniowiecznej krzywej wieży, która jest odchylona od pionu o 2,14 m. Od normy odbiega też inna z odwiedzonych przez nas ciekawostek turystycznych – anomalia grawitacyjna w Karpaczu. Bezdyskusyjnie ponadnormatywne jest również piękno Karkonoszy, które docenialiśmy z zachwytem podczas wyprawy do Schroniska Samotnia. Zaś w samym Karpaczu, oprócz górskich krajobrazów, nie zabrakło wątku literackiego – odwiedziliśmy bowiem grób Tadeusza Różewicza, który spoczywa na cmentarzu ewangelickim przy Świątyni Wang.

Wróciliśmy zmęczeni, ale było to bardzo przyjemne i pożyteczne zmęczenie.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach realizacji Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0 na lata 2021-2025.

 

UDOSTĘPNIJ
Skip to content