“Jedzie zapust na koniu, wywija po moście, frasują się komornice, co będą jeść w poście”. Można by zapytać: czemu się tak frasują? W odpowiedzi zapewniamy, że w zapusty albo jak to woli w ostatki wstrzemięźliwym być nie wypadało. Nie było umiaru ani dla spożywanych posiłków ani dla tańców i zabaw. Począwszy od “tłustego czwartku” aż do wtorku zwanego “śledzikiem” następowała swego rodzaju kulminacja karnawałowego szaleństwa.
Dziś z tych bogatych tradycji został nam “tłusty czwartek”, który dedykujemy zwykle “pączkowej” uczcie. O tym, jak to kiedyś bywało, i jak dziś wyglądają Ostatki rozmawiać będą kulinarni smakosze z klubu “Apetyt na książkę”. Taki bowiem temat wybrali klubowicze na swoje najbliższe spotkanie. Chętnych do udziału w tej zajmującej dyskusji zapraszamy w pierwszy czwartek miesiąca tj. 6 lutego na godz. 17.00 do Czytelni Biblioteki Głównej przy ul. Mieszka I 16.
UDOSTĘPNIJ
Share on facebook
Share on google
Share on twitter
Share on linkedin
Share on pinterest
Share on print
Share on email