Pomocna Dłoń z ratownikiem

Licznie przybyliście do Filii nr 9 na spotkanie z ratownikiem ze Straży Pożarnej. Na spotkaniu z cyklu Pomocna Dłoń rozmawialiśmy o tym, jak prawidłowo reagować w sytuacjach zagrażających życiu. Omówiony został szereg kwestii, między innymi, kiedy i jakie owady mogą być dla nas niebezpieczne, co należy wtedy zrobić. Jak się zachować, gdy zauważy się zadymienie, w jakie czujki powinno się wyposażyć itp. Tradycyjnie nie zabrakło pytań do naszego gościa.

Na kolejne spotkanie zapraszamy 6 czerwca na godzinę 16:00. Porozmawiamy z psychoterapeutką – Sylwią Łagodą .

MKDoK: „Doktor Jekyll i pan Hyde”

W kalendarzu maj, ale to wcale nie znaczy, że nie można czytać powieści z dreszczykiem. Dowód – czytelnicze wybory Młodzieżowego Klubu Dyskusji o Książce.

Na ostatnim spotkaniu klubowicze dyskutowali o klasycznej gotyckiej noweli „Doktor Jekyll i pan Hyde”. To pozycja z kanonu literatury, opowieść o ambiwalencji ludzkiej natury, o kryjącym się w człowieku dobru i złu.

Wydawałoby się, że to wszystko zapowiada filozoficzne rozważania, a jednak meandry dyskusji zaprowadziły młodych klubowiczów raczej w psychologiczne rejony interpretacji. Rozmawiano więc o samotności, znaczeniu międzyludzkich relacji i przyjaźni w życiu młodych ludzi.

Oczywiście były też dociekania bardziej filozoficzne, choćby: jak rozumieć zakończenie noweli – zatriumfowało dobro czy zło?

Kolejne spotkanie w piątek 14 czerwca o 16:30, tym razem bardziej współczesna książki – „Mężczyzna imieniem Ove” Fredrika Backmana. Zapraszamy!

 

C/Z/YTAT na weekend: „Pensjonat” Piotr Paziński

„Tutejsze domy wznoszono szybko: konstrukcja z belek, deski na pokrycie i trochę igliwia do środka, żeby ciepło nie uciekało. I tak wykazują się żywotnością, z górą pół wieku starsze od swoich najstarszych mieszkańców. Udają, ze ich nie osierocono. Zawsze trzymały fason. Tradycja i nowoczesność w eklektycznym wydaniu. Rzeźbione ganki ukryte pośród jaśminowych krzewów i okiennice z wyciętą gwiazdką, spowite dzikim winem, równo przystrzyżonym wzdłuż framug, by dać dostęp światłu. Drabiniaste galeryjki , wieżyczki, spiczaste igliczki na łuskowatym dachu, z kurkiem lub bez. A jak nie z kurkiem, to z chorągiewką. I oszklone werandy, leżalnie, krzyk ówczesnej mody. Wysokie, suche pokoje z dużymi oknami, nasłonecznione, dla piersiowo chorych chrześcijan i izraelitów. Lokale letnie i zimowe, na parterze i na piętrze, ceny przystępne. Na piętrze taniej, bo trzeba się wspinać, po schodach, za to przytulniej. Wszystko podług życzenia, dla kuracjuszy i letników wszelkie wygody, elektryczność, wanny, natryski, woda gorąca i zimna. Kuchnia wykwintna, na żądanie dietetyczna na maśle. Stała opieka lekarza, przed każdym wynajęciem ścisła dezynfekcja lokalu. I lasu dwie morgi. Francja-elegancja, może jeszcze nie Karlsbad, ale więcej niż Ciechocinek”.

Maj jeszcze się nie skończył, więc „C/Z/YTATEM na weekend” zabieramy Was na majówkę. To literacka podróż tzw. linią nadwiślańską – pod Warszawę, do „Pensjonatu” Piotra Pazińskiego. Za przewodnika mamy  pisarza i filozofa, który w tej niewielkiej książce wydanej w 2010 roku odwiedza krainę swojego dzieciństwa – podwarszawski żydowski dom wypoczynkowy.

W sugestywnej i osobistej prozie Paziński nie tylko opowiada o dawnym świecie, ale też o konkretnym miejscu na mapie, które ulega entropii. To rozkład dosłowny i symboliczny, a śladem po dawnej przeszłości jest architektura letniskowych podwarszawskich miejscowości – Otwocka, Józefowa, Anina, Radości. To unikalne drewniane wille wypoczynkowe i zdrojowe, zwane świdermajerami (nazwał je tak Konstanty Ildefons Gałczyński). Ta charakterystyczna, zdobna architektura, w połączeniu z malowniczym krajobrazem nad Świdrem tworzą niezwykłą scenografię, wśród której przechadzają się duchy przeszłości. Piotr Paziński wysłuchuje ich z uwagą i na łamach swojego debiutu oddaje im głos. Gorąco polecamy!