Z autorką bestselerowych książek o Rosji można się było spotkać trzeciego dnia festiwalu „Preteksty”

Trzecie spotkanie Pretekstowej soboty zgromadziło szczególnie liczne grono zainteresowanych. Bohaterka wieczoru, Krystyna Kurczab-Redlich, powszechnie znana polska dziennikarka i reportażystka, wieloletnia korespondentka polskich mediów w Rosji, autorka bestselerowych książek o Rosji, nie zawiodła oczekiwań miłośników swych opowieści. Mimo zapadających ciemności i coraz chłodniejszej aury, wszyscy zebrani siedzieli zasłuchani w płynącą ze sceny opowieść o przerażającym obliczu kraju rządzonego przez głównego bohatera biografii „Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina”.
Prowadząca Agnieszka Ziebarth, jako zdeklarowana miłośniczka twórczości Krystyny Kurczab-Redlich, zręcznie zadawanymi pytaniami, kierowała bogaty potok wypowiedzi swej rozmówczyni, na szczególnie gorące i wzbogacające naszą wiedzę kwestię. Poznaliśmy zakulisowe tajemnice dojścia Wladimira Putina do władzy, rozjaśnione zostały mroki jego zafałszowanej biografii. Przerażająco smutne dzieciństwo Putina, prawda o jego biologicznych i przysposobionych rodzicach, sposoby na zrekompensowanie sobie doznanych u zarania niedostatków – przy jednoczesnym braku usprawiedliwienia dla popełnianych przez prezydenta Rosji zbrodni. „W Rosji nie łamie się praw człowieka, w Rosji łamie się człowieka” – powiedziała wprost Krystyna Kurczab-Redlich.
Każde spotkanie, nawet najbardziej ekscytujące, musi się zakończyć, choć z niektórymi autorami trudno się rozstać. Tak było i w tym przypadku – rzesza wielbicieli i admiratorów odwagi pani Krystyny w dążeniu do prawdy otoczyła autorkę „Pandrioszki” po oficjalnej części spotkania, by zdobyć autografy oraz wymienić choćby parę słów osobiście.
„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego”

Nieszablonowe spotkanie z Ewą Kassalą – „Preteksty” dzień trzeci

Drugie spotkanie trzeciego dnia Pretekstów było niewątpliwie czasem na oddech pomiędzy pełnymi powagi innymi spotkaniami tej soboty. Jeżeli po uprzednim dniu podsumowanym spotkaniem z powieścią historyczną ktoś czuł niedosyt, mógł podczas spotkania z Ewą Kassalą nasycić się słowiańskimi klimatami w zgoła odmiennej stylistyce oraz jakości.
Elementy takie jak karaoke czy wspólne tańce w kręgu nie należą do oczywistych podczas autorskich spotkań elementów. Są jednak jak najbardziej na miejscu w przypadku spotkania z Ewą Kassalą, która znana jest jako trenerka, kreatorka akcji społecznych, specjalistka ds. autoprezentacji i kreowania wizerunku. Wszyscy obecni na spotkaniu mogli upewnić się, że autorka trylogii o silnych kobietach czasów Biblii jest niezwykle sugestywnie oddziałującą osobowością, której udało się zaangażować w niecodzienną na spotkaniach autorskich zabawę nawet najbardziej onieśmielone jednostki.
Najistotniejsza jednak podczas tego spotkania była premiera najnowszej powieści Ewy Kassali. Po możliwy do zdobycia tego wieczoru „Czas bogini” ustawiła się kolejka chętnych. Czy dlatego, że akcja utworu rozgrywa się m.in. w Gnieźnie? Myślimy, że nie tylko. Sama autorka ujawniwszy, jak bardzo barwną jest osobą, niewątpliwie zaintrygowała swym najnowszym dziełem.
„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego”

Rozmowa z autorem „Pałaców na wodzie” nad jeziorem w ramach kolejnego dnia „Pretekstów”

Trzeci dzień Pretekstowych spotkań otworzyło idealnie zlokalizowane nad jeziorem spotkanie z Adamem Robińskim. Autor kojarzony powszechnie z książką „Pałace na wodzie” poświęconą bobrom, dał się poznać jako popularyzator wiedzy o polskich krajobrazach nieoczywistych. Niestrudzony wagabunda i świetny słuchacz, które to oblicza Robiśkiego mogli poznać wszyscy czytelnicy książek „Hajstry” oraz „Kiczery”, okazał się również niezwykle ciekawym rozmówcą pełnym niespodzianek.
Obserwator niezwykle rzadko spotykanych czarnych bocianów nad blokowiskiem, odkrywca bohaterów, o których świat nie pamięta, umiarkowany optymista (lub wprost: pesymista!), który tworzy książki pełne ciepła, wreszcie wyzwanie dla wszelkich śmiałków próbujących skategoryzować jego twórczość – tego popołudnia na Latarnia na Wenei Adam Robiński zaskoczył niejednym. Oczywiste było to, że ten wielki miłośnik natury, umie zarażać pasją do jej poznawania zarówno na łamach swych książek, jak i podczas bezpośredniego spotkania. Nic dziwnego, że nie zabrakło pytań ze strony publiczności, dla której ten zdeklarowany mieszkaniec blokowisk jawi się jako prawdziwy znawca przyrody. Adamowi Robińskiemu to Newerly uświadomił, że nie trzeba być wykwalifikowanym przyrodnikiem, by pisać świetnie o naturze. Nam pozostaje się cieszyć, że autor „Pałaców na wodzie” to odkrył i zaczął sam pisać o przyrodzie naszego kraju. Wyczuwalny apetyt publiczności na więcej dał się wyczuć! Na szczęście Adam Robiński zdradził, że jest na co czekać. Tymczasem możecie cieszyć się jego książkami dostępnymi w naszej bibliotece.
„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego”

„Pretekstowa” publiczność porwana opowieściami Elżbiety Cherezińskiej

Na ostatnim spotkaniu drugiego dnia Pretekstów gościliśmy najbardziej znaną polską autorkę współczesnej powieści historycznej. Elżbieta Cherezińska wreszcie odwiedziła Gniezno, niejednokrotnie goszczące w roli miejsca akcji na stronach jej książek. Postanowiliśmy wykorzystać tę obecność zyskując pewność, że kwestię historycznych wartości jej powieści zgłębi prawdziwy specjalista. Stąd obecność jako jednego z prowadzących spotkanie Michała Bogackiego, dyrektora Muzeum Państwa Polskiego w Gnieźnie. Towarzyszyła mu jako współprowadząca Agnieszka Antosik, zdeklarowana miłośniczka twórczości naszej gościni.
Spotkanie upewniło wszystkich zgromadzonych, że Elżbieta Cherezińska jest niesamowitą gawędziarką, która uraczyła nas opowieściami znacznie wzbogacającymi to, co opisuje w swych powieściach. Rzetelna badaczka źródeł, której marzeniem jest rozmiłowanie czytelników swych książek w historii Polski postrzeganej w sposób niesztampowy, niezależnie od deklarowanej czasami chęci oderwania się od pancerza historycznego, oddycha w nim pełną piersią i każe czytelnikom patrzeć świeżym okiem na skostniałe tematy.
Porwana jej opowieściami publiczność nie skąpiła żądań o więcej jej pisania o historii i nie tylko. Mimo chłodu wieczoru już po oficjalnym zakończeniu spotkania długi ogonek ustawił się po autografy, które autorka złożyła na przyniesionych książkach. Wielu wykorzystało okazję na chwilę osobistej rozmowy, słychać było podziękowania. Nie skąpiła ich i sama autorka, która wobec perspektywy wizyty w Gnieźnie zawsze miała dobre przeczucia.
„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego”

Popularyzowanie nauki, czyli spotkanie z Łukaszem Lamżą na „Pretekstach”

Drugie spotkanie drugiego dnia Pretekstów pozwoliło wszystkim na nim obecnym spotkać się blisko z filozofią. To ona przede wszystkim zdominowała to popołudnie z autorem, choć goszczący na nim Łukasz Lamża jest również dziennikarzem i popularyzatorem nauki. Niemniej prowadzącego wraz z Katarzyną Mikołajczewską-Modrzejewską Tomasza Ławniczaka zaintrygowała przede wszystkim kwestia, czym według Lamży jest widzenie świata jako dzieła sztuki i w swym dociekliwym śledztwie był nieustępliwy. Musimy przyznać, że nasz gość nie uchylał się od odpowiedzi, nawet jeżeli stronił od kategorycznych stwierdzeń.
Prowadzący spotkanie wnikliwie podeszli również do popularyzowania nauki, którym Łukasz Lamża para się nie tylko w swej twórczości książkowej, ale i na blogu. Poruszono kwestię absurdalności pewnych utartych schematów, takich jak podział na nauki ścisłe oraz humanistyczne, problem zasadności dystansu pomiędzy naukowcami a tzw. zwykłymi ludźmi i wiele, wiele innych. Czy Łukasz Lamża podejmie wyzwanie napisania książki o walorach stricte literackich? – padło w finale pytanie. Choć autor nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, musimy przyznać, że jego plany są dość intrygujące. Gorąco zachęcamy do śledzenia poczynań Łukasza Lamży!
„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego”

Niezwykłe spotkanie z wsią – rozmowa z Tomaszem Markiewką na Festiwalu „Preteksty”

Drugi dzień Pretekstów rozpoczęło spotkanie z filozofem i publicystą Tomaszem Markiewką, które odbyło się w Latarnia na Wenei. Autor kilku książek dotyczących problematyki społecznej, politycznej i filozoficznej: „Język neoliberalizmu” (2017), „Gniew” (2020), „Zmienić świat raz jeszcze. Jak wygrać walkę o klimat”, został jednak zagadnięty przez prowadzącą spotkanie Adriannę Rakowską przede wszystkim o swą ostatnią – „Nic się nie działo. Historia życia mojej babki”.
Zagwarantowało to obecnym na spotkaniu niezwykłe spotkanie z wsią i zamieszkującymi ją ludźmi. Magiczne oblicze dawnej wsi, wniknięcie w to, dlaczego była ona właśnie taka, podróż przez wiejskie miejsca spotkań, takie jak kościół, ławeczka przed sklepem czy świetlica oraz zmiany, jakie zdają się nieuchronnie unicestwiać oblicze dawnej wsi, kwestia alkoholizmu i tego, kto i dlaczego na wsi chce go zwalczać oraz trudna sytuacja i heroizm kobiet, których emancypacja była nie tylko dla nich, ale i dla ich rodzin kwestią przetrwania – bogactwo poruszanych tematów zainspirowało tych, którzy jeszcze nie poznali książki Tomasza Markiewki do sięgnięcia po nią. Spotkanie zakończyło się dość refleksyjnie, co nie stanowi zaskoczenia w przypadku autora, który zajmuje się taką problematyką jak zmiany klimatyczne.
„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego”