Nie ma nie zawsze oznacza brak

Plan był inny, 25 marca o godz. 19.00 miało zaczynać się spotkanie autorskie z Mariuszem Szczygłem. Mieliśmy siedzieć w Hali im. Łopatki zasłuchani i – zapewne – pod ogromnym wrażeniem inteligencji, dowcipu i opowieści jednego z najlepszych i najbardziej utytułowanych reportażystów w Polsce. Takie spotkanie w Gnieźnie się odbędzie – obiecujemy! – choć innego dnia i w „bezpieczniejszych” czasach.
Nic to, spotkania autorskiego z Mariuszem Szczygłem „nie ma” – są za to jego książki. I w ten sposób – poprzez lekturę – można się spotkać z autorem. A „Nie ma” to tytuł ostatniego zbioru reportaży Szczygła, nagrodzonych Literacką Nagrodą Nike. Tak o tej pozycji pisze Wydawnictwo Dowody na Istnienie.
„Nie ma nie zawsze oznacza brak.
Nie ma kogoś. Nie ma czegoś. Nie ma przeszłości. Nie ma pamięci.
Nie ma widelców do sera. Nie ma miłości. Nie ma życia. Nie ma
fikcji. Nie ma właściwego koloru. Nie ma komisji. Nie ma grobu. Nie ma
siostry. Nie ma klamek. Nie ma niebieskich tulipanów. Nie ma nie ma.
Rozmówcami Szczygła są ludzie z różnych światów: czeska poetka,
ukraiński żołnierz, polska księgowa, izraelska pisarka, a także
jego ojciec, z którym autor wybiera się ostatni raz w życiu do Pragi.
Nad książką unosi się rada, którą dała autorowi Hanna Krall:
„Wszystko musi mieć swoją formę, swój rytm, panie Mariuszu.
Zwłaszcza nieobecność”.

 

Piegowate portrety

O tym, że piegi są bardzo potrzebne mogliście posłuchać wczoraj wraz z myszką Marcysią – jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, polecamy nadrobić.
Dziś zapraszamy do zabawy z …piegami. Jak się okazuje po naszych plastycznych warsztatach – piegi można mieć także całkiem dosłownie – nie tylko na twarzy. I nie ograniczajmy –niech będą we wszystkich kolorach tęczy.

Potrzebne będą:
– kartki białego papieru,
– ołówek,
– nożyczki,
– farbki plakatowe,
– kartoniki sztywniejszego papieru,
– pisaki,
– woda,
– pędzelek.

Kartkę składamy na połowę wzdłuż.  Rysujemy i wycinamy obrys głowy, potem – oczy oraz usta. Na kartce papieru układamy wycięte elementy – obrys głowy, usta, oczy. Wybieramy kolory farbek. Pędzelek z niewielką ilością farbki, trącamy o kartonik papieru tak, by powstałe kropelki opadały na naszą kartkę. Jeśli proces nakrapiania uznamy za zakończony, usuwamy szablony oczu, ust, ramki. Pisakiem kreślimy obrysy ust, oczu, nosa, twarzy. Można dorysować włosy i co tylko się chce (trzecie oko?:)).

Piegowatej zabawy!